Handlarz tlenem recenzja

Handlarz tlenem

Autor: ·1 minuta
2020-02-27
Skomentuj
1 Polubienie
Straszny miałam problem z czytaniem tej książki. Od pierwszych już stron zaczął się dziwny, przerysowany, na siłę ubarwiony jezyk, przez który bardzo ciężko było mi przebrnąć. Momentami czułam się jakbym czytała Szekspira. Zwykła czynność jak zdjęcie hełmu, opisana tak barwnym i wyszukanym językiem, że autorowi zajęła ponad pół strony, a na koniec musiałam się cofnąć, gdyż zapomniałam co robi bohater.
Strasznie nie lubię takiej totalnej krytyki, zawsze staram się znaleźć jakieś jasne strony. Wiem, że jest to debiut, dlatego troszkę podniosłam ocenę. Nie chcę być tak całkiem krytyczna ale kurcze...
Kiedy sięgam po beletrystykę chce się rozluźnić, wciągnąć w opisywany świat, tutaj było mi bardzo ciężko.
Bardzo dobry jak dla mnie temat - ekologia, skopany został przez nadmierny przerost formy nad treścią. Momentami czułam jakbym czytała słownik wyrazów bliskoznacznych. A przecież można było stworzyć z tego naprawdę zacne dzieło. Temat mocno na czasie, niszczymy nasza planetę, zatruwamy powietrze, glebę. Kto wie? Może rzeczywistość pokazana u Marcina Araszczuka okaże się prawdą?
Co do bohaterów niestety też nie mogę powiedzieć niczego dobrego, w moim odczuciu byli strasznie irytujący. Nawet w dialogach między sobą, używali tak kwiecistego języka, że Romeo i Julia przy tym wymięka. Nie wiem skąd u autora takie zamiłowanie do ciągłego "jęła", "wyciągnąwszy" itp. Niestety czytanie było dla mnie droga przez mękę. Gdyby nie to, że obiecałam książkę szybko zrecenzować, walnęła bym ją w kąt.
Ciekawy natomiast jest przedstawiony w powieści świat. Fascynowały mnie również nowe technologie, walka o tlen, strajki. Tu autor wykazał się na duży plus.
Mam nadzieję, że druga jego książka będzie dużo lepsza i wszystkie rady weźmie sobie do serca. Często bowiem widuje opinie podobne do mojej, że potencjał jest ale niewykorzystany. Tak więc panie Marcinie, wierzę że następna książka okaże się strzałem w dziesiątkę, jeśli tylko odłoży pan na bok słowniki i zacznie pisać bardziej przystępnym językiem.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Handlarz tlenem
Handlarz tlenem
Marcin Araszczuk
2.8/10

Po wielu latach wyniszczania środowiska naturalnego Ziemia zamienia się w zatrutą przestrzeń pełną smogu, a tlen staje się najcenniejszym, reglamentowanym towarem. W tym świecie rodem z koszmaru Adam...

Komentarze
Handlarz tlenem
Handlarz tlenem
Marcin Araszczuk
2.8/10
Po wielu latach wyniszczania środowiska naturalnego Ziemia zamienia się w zatrutą przestrzeń pełną smogu, a tlen staje się najcenniejszym, reglamentowanym towarem. W tym świecie rodem z koszmaru Adam...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ziemia, na której żyjemy już od dłuższego czasu daje nam znaki i wysyła prośby o lepsze traktowanie. Zmiany zachodzące w klimacie, wszechobecny smog, tony śmieci walających się na każdej wolnej przes...

@karolkaczyta @karolkaczyta

„Odetchnij pełną piersią. Być może robisz to po raz ostatni...” Współczesne science fiction niczym nie odstaje od dorobku poprzedników. Szlaki przetarte przez Stanisława Lema czy Philipa K. D...

@Skazananaksiazki @Skazananaksiazki

Nowe recenzje

Amok
Amok
@ladybird_czyta:

Nie mogę uwierzyć, że to koniec historii Larysy i Brunona! I choć mam świadomość, ze sami sobie zgotowali taki, a nie i...

Recenzja książki Amok
W czasie suszy płynie krew
Kryminał z suszą w tle
@anatola:

Zmiany klimatyczne są faktem. Ostatnie anomalie pogodowe, które mogliśmy zaobserwować w Polsce, tylko potwierdzają to, ...

Recenzja książki W czasie suszy płynie krew
Porwani
Porwani
@Marcela:

Marcel Moss to pseudonim tajemniczego autora facebookowego profilu ZWIERZENIE. Jego książki podbiły listy bestsellerów ...

Recenzja książki Porwani
© 2007 - 2024 nakanapie.pl