Nikomu się nie śniło recenzja

Handlowanie wyrazami

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2017-04-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Przebudzenie. Nie samo otwarcie oczu, ale właśnie przebudzenie – ta siła sprawcza, która przepycha cię na drugą stronę, która wywraca zaschnięte perspektywy, która odkleja, wyrywa. To ona jest najbardziej pociągająca".


Stworzenie krótkiej, prozatorskiej formy to nie lada sztuka. Stworzenie opowiadania z odgórnie narzuconymi słowami, frazami, a nawet bohaterami to wyczyn zasługujący na wielki podziw. Wiem, że jest to możliwe, gdyż pierwsza antologia wydana w ramach eksperymentalnego projektu literackiego pt. "Wykup słowo" zdobyła moje uznanie. A jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia.

"Nikomu się nie śniło" to zbiór dziewiętnastu opowiadań, których filar stanowi jeden główny element - napisanie o czymś, co nie przyśniło się jeszcze nikomu. Utwory zawierają wykupione przez czytelników frazy, słowa i postacie. Ich autorzy zrezygnowali ze swoich honorariów, a część środków ze sprzedaży książki wspiera Fundację Światło, pomagającą osobom wybudzonym ze śpiączki. Pomysłodawczynią całego projektu jest Katja Tomczyk, autorka jednego z opowiadań w zbiorze.

Opowiadania zawarte w tej antologii zgodnie z moimi oczekiwaniami, cechuje przede wszystkim różnorodność konwencji, stylów i samej tematyki utworów. Cały zbiór czytałam dość długo bowiem jego obszerność (ponad 500 stron) wraz z różnorodnością, wymogły na mnie robienie sobie przerw między lekturą kolejnych utworów. Przyznam, że nie wyobrażam sobie przeczytania tej książki za jednym podejściem, gdyż wielość wątków i motywów jest tak duża, że trzeba sobie te krótkie formy odpowiednio dozować, by przyjemność z czytania była pełna. W tego typu zbiorach zawsze typuje swoich faworytów, których utwory wywoływały we mnie najwięcej emocji, zaskoczyły mnie, bądź też rozbawiły.

Jest tajemniczo. I tak Joanna Chudzio w swoich "Kwadratowych kałużach" dość przewrotnie bawi się z czytelnikiem, kreując świat przedstawiony poprzez motyw śmierci i snu. Zakończenie tego opowiadania mocno mnie zaskoczyło. Katja Tomczyk w "I nikt cię nie usłyszy" dotyka tematu narkolepsji poprzez historię dziewczyny, która na plantacji chmielu poznaje ludzi z różną przeszłością. Tutaj widocznie wyeksponowany klimat tajemnicy fascynuje do samego końca.

Jest śmiesznie i wesoło. Hanka Bilińska-Stecyszyn w "Powrocie" zaserwowała mi nieco sentymentalną podróż do przełomu lat 80 i 90 XX wieku, w którym historia kupna pewnego samochodu, okazała się być dość zabawną. Opowiadanie napisane z humorem, pełne lekko podanej ironii. "Nakazany owoc" Michała Dębskiego pokazuje, że wykorzystując zwykły owoc, jakim jest jabłko, można zbudować ciekawą, humorystyczną historię, w której uwidoczniono płaszczyznę psychologiczną. Magda Niziołek-Kierecka w utworze "O tym, jak Szczupak, Przecinek i Pancernik odkryli tajemnicę kolorów" zaserwowała mi bajkę, podczas czytania której można szeroko się uśmiechnąć. Opowiadanie z przesłaniem, z dobrą energią.

Jest psychodelicznie. Magdalena Genow-Jopek w "Sąsiadce" buduje odczuwalny, psychodeliczny klimat, w którym sumienie starszej kobiety walczy z uczciwością i wyrachowaniem. Tutaj również widoczne jest mocno wyeksponowane podłoże psychologiczne, które otacza atmosfera niepokoju. "Śniaki" Marty Koton-Czarneckiej to także proza psychologiczna. Opowiadanie dość krótkie, jak na standardy tego zbioru, a jednak poprzez ukazanie studium obłędu, posiadające duży emocjonalny ładunek. "Sztuka chodzenia po linie" Hanki V. Mody to opowieść o pewnej traumie, której konsekwencje są iście przerażające.

Jest groza. Tutaj niezaprzeczalnie króluje znany mi już Robert Małecki i w swojej "Pustce" buduje klimat niedopowiedzenia oraz wielkiej tajemnicy. Trauma z dzieciństwa, porażenie przysenne, lokalna społeczność, leśna chatka, będąca świadkiem tragicznych wydarzeń, larwy – te wszystkie elementy doskonale ze sobą współgrają. Przy lekturze tego opowiadania można się naprawdę przestraszyć. K. B. Ambroziak w utworze "Finimondo" umiejętnie łączy ze sobą jawę ze snem, budując mroczny klimat. Wątek tajemniczych testów, firma Pabitel i to, co dzieje się dalej – wywołują zaniepokojenie i konsternację. Podoba mi się pomysł na to opowiadanie.

Wspomniana przeze mnie wcześniej różnorodność widoczna jest nie tylko w samym motywie fabularnym utworów w zbiorze, ale także i przede wszystkim w bezpośrednim bądź pośrednim dotykaniu przez autorów tematyki snu. Niezwykle fascynujące jest także powtarzanie się pewnych słów, jak chociażby Lunatyk, Finimondo, Pabitel, które w konkretnych utworach mają zupełnie inne znaczenie.

Cieszy mnie fakt, że w drugiej edycji antologii, zachowano formę przedstawiania przed każdym, kolejnym opowiadaniem, jego autora wraz ze zdjęciem. Niektórzy z nich, jak chociażby Robert Małecki, K. B. Ambroziak, Magda Niziołek-Kierecka i Katja Tomczyk to już znane marki, których prozę mogę czytać w ciemno. Handlowanie wyrazami? Nikomu się to nie śniło, a jednak jest już faktem. I to z jakim dobrym skutkiem. Czekam na kolejną edycję.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-04-29
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nikomu się nie śniło
Nikomu się nie śniło
Hanka V. Mody, K.B. Ambroziak, Magdalena Niziołek-Kierecka, Robert Małecki ...
7.7/10

Jak wybrać temat opowieści, jak dobierać słowa, jakich stworzyć bohaterów? Wyobraź sobie, że masz napisać historię złożoną z konkretnych słów, z konkretnych zdań, a może nawet z konkretnymi postaciam...

Komentarze
Nikomu się nie śniło
Nikomu się nie śniło
Hanka V. Mody, K.B. Ambroziak, Magdalena Niziołek-Kierecka, Robert Małecki ...
7.7/10
Jak wybrać temat opowieści, jak dobierać słowa, jakich stworzyć bohaterów? Wyobraź sobie, że masz napisać historię złożoną z konkretnych słów, z konkretnych zdań, a może nawet z konkretnymi postaciam...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata
Mona
Google to antypowieść dla ludzkiej powieści

"My, pisarze, jesteśmy dowodem na to, że życie jest książką i że się pisze". Czy twórczość pisarska jest jak monstrum? Czy każdy pisarz karmi swojego potwora? Czy wszy...

Recenzja książki Mona

Nowe recenzje

Zabij Mrok. Black Bird Academy.
Demoniczne połączenie mroku i miłości
@czarno.czer...:

Jakiś czas temu na Instastories zapytałyśmy naszych obserwatorów jaką książkę wydawnictwa Jaguar powinnyśmy przeczytać ...

Recenzja książki Zabij Mrok. Black Bird Academy.
Desire or Defense
Rewelacja <3
@czarno.czer...:

"Nie ist­nie­je nic bar­dziej roz­pacz­li­we­go i przy­gnę­bia­ją­ce­go niż uczu­cie to­tal­ne­go przy­tło­cze­nia ży­c...

Recenzja książki Desire or Defense
The Paper Dolls
Tajemnicza
@czarno.czer...:

"Nie wie­rzę w przy­pad­ki, zbie­gi oko­licz­no­ści, brat­nie dusze i tego ro­dza­ju bzdu­ry. Twar­do stą­pam po ziemi ...

Recenzja książki The Paper Dolls
© 2007 - 2024 nakanapie.pl