Harmonia zbrodni recenzja

Harmonia zbrodni

Autor: @WystukaneRecenzje ·1 minuta
2020-03-25
Skomentuj
5 Polubień
Aleksandrę Marininę zna chyba każdy, kto przepada mniej lub bardziej za kryminałami. W końcu została okrzyknięta carycą rosyjskiego kryminału, ale czy faktycznie jest tak dobra?
"Harmonia zbrodni" to już dwudziesty tom serii o Anastazji Kamieńskiej. Seria prezentuje się przepięknie na półce, zwłaszcza w wydaniu Czwartej strony!

Ale do rzeczy. Ciężko opowiadać o już którejś części serii z kolei nie potraktować czytelnika spojlerem... to tak, jak bym o naszej rodzimej Chyłce próbowała powiedzieć cokolwiek, co się dzieje w dziesiątym, czy jedenastym tomie i nie rzuciła spojlerem. Nie da się zbyt wiele przytoczyć, żeby nie popsuć frajdy z czytania, a jak wiadomo, serie najlepiej czytać w kolejności.

W tej części Anastazja zmierzy się z zabójstwem kobiety , która ginie w wybuchu samochodu. Jest ona właścicielką biura podróży, ale czy ta informacja jest zbędna, czy istotna, to musicie przeczytać sami.

Jak się okazuje, poszlak zbyt wiele nie ma, ale w toku śledztwa wychodzi na jaw, że pewien dziewiętnastolatek rozmawiał tuż przed wybuchem z zabójcą Eleny Dudariewy. Niestety, chłopak nie jest w stanie opisać mężczyzny, z którym rozmawiał ze względu na swoją chorobę, przez którą praktycznie nic nie widzi. Artiom, bo tak się nazywa chłopak, jest natomiast w stanie rozpoznać głos zabójcy, a także, co chyba wiele osób potrafi, rozpoznać muzykę, której słuchał ów zabójca. W związku z tym Anastazja zastanawia się poważnie czy wciągnąć go w śledztwo. Nie chce narażać dzieciaka na niebezpieczeństwo, ale z drugiej strony może się on okazać niezbędny do rozwiązania sprawy.

Czy mi się podobała ta książka? Generalnie tak. Warta, szybka akcja. Autorka trzyma w napięciu, jak to na porządny kryminał przystało. Osobiście nie przepadam za rosyjskimi imionami, ale to moje osobiste spaczenie i powód, dla którego po Marininę sięgam dość rzadko.
Polecam fanom gatunku, ale mimo wszystko, czytajcie w kolejności całą serię, nie ma co sobie psuć frajdy z poznawania się z Anastazją Kamieńską :)

Ode mnie 7/10 gwiazdek. I w sumie... czekam na kolejny tom!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-22
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Harmonia zbrodni
Harmonia zbrodni
Aleksandra Marinina
7.7/10

Arcydzieło carycy rosyjskiego kryminału! W eksplozji samochodu ginie właścicielka biura podróży, Elena Dudariewa. W toku śledztwa udaje się dotrzeć do dziewiętnastoletniego chłopaka, który tuż przed...

Komentarze
Harmonia zbrodni
Harmonia zbrodni
Aleksandra Marinina
7.7/10
Arcydzieło carycy rosyjskiego kryminału! W eksplozji samochodu ginie właścicielka biura podróży, Elena Dudariewa. W toku śledztwa udaje się dotrzeć do dziewiętnastoletniego chłopaka, który tuż przed...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Harmonia zbrodni” Aleksandra Marinina Kobieta wyszła z klatki kierując się w stronę swojego samochodu. Wsiadła do środka i przekręciła kluczyk. W tym momencie siedzący dokładnie na przeciwko z...

@ReniBook @ReniBook

Uwielbiam kryminały, które są dobrze napisane i wciągają w swoją opowieść od pierwszej strony. Ten taki właśnie jest! Często mam tak, że boję się sięgnąć po książkę autora, którego książek nie zn...

@turkusowakredkaczyta @turkusowakredkaczyta

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Nielat
Nielat

Po książki Piotra Kościelnego sięgam od samego jego początku, czyli od jego debiutu. Czytam każdą bez względu na to, czy mi się podoba bardziej, czy mniej. Za każdym ra...

Recenzja książki Nielat
Znak i Omen
Znak i omen

Autorka, o której można powiedzieć, że tworzy świetne opowieści fantasy? Co uważacie? Mnie do tej pory nie zawiodła, wręcz uwielbiam jej książki i z chęcią sięgam po każ...

Recenzja książki Znak i Omen

Nowe recenzje

Nasz Świdermajer
***
@apo:

Czy macie miejsce, które łączy Waszą rodzinę? Miejsce, które spaja pokolenia? Przestrzeń, gdy o niej pomyślisz, wywołuj...

Recenzja książki Nasz Świdermajer
Love, Theoretically
Mimo podobieństw, rewelacja!
@maitiri_boo...:

"Love, Theoretically" to moje kolejne spotkanie z twórczością Ali Hazelwood i kolejne udane, mimo wielu podobieństw do ...

Recenzja książki Love, Theoretically
Ulotny zapach czereśni
Piękna i poruszająca serca powieść.
@anettaros.74:

„Pamięć jednak jest ulotna. Jak zapach czereśni. Wydaje się, że pewne wydarzenia i emocje pozostaną w twoich wspomnien...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl