Ktoś mi bliski recenzja

Historia srebrnego medalionu

Autor: @Moncia_Poczytajka ·3 minuty
2024-03-25
Skomentuj
5 Polubień
Nie bacząc na wiosenną aurę skusiłam się na typowo zimową powieść Ilony Gołębiewskiej zatytułowaną "Ktoś mi bliski". To kolejna ciepła i nastrojowa historia obyczajowa, którą czyta się błyskawicznie, a lektura dostarcza wyjątkowych wrażeń.

Autorka zabiera nas na warszawską Pragę, gdzie siostry Zoja i Lena Wiśniewskie prowadzą swój niezwykły sklep o dość osobliwej nazwie "Fortuna Vintage". Jest to szczególne miejsce na mapie stolicy, jeszcze mało znane, ale z ogromnym potencjałem. Bohaterki wkładają całe serce i mnóstwo zaangażowania w to, aby po pierwsze firma jak najlepiej prosperowała, a po drugie, aby wynajdywać coraz to nowe, oryginalne i niepowtarzalne cudeńka, które zapomniane przez dawnych właścicieli mają szansę otrzymać drugie życie. W taki właśnie dość przypadkowy sposób do sklepiku trafia wiekowy kuferek pełen staroci, w którym siostry znajdują piękny srebrny medalion ze szmaragdem wykonany przez jedną z dawnych warszawskich firm jubilerskich. Nikt nie zna prawdziwej historii tego naszyjnika, ale internet jest niezawodny i szybko okazuje się, że ozdoba posiada swoją właścicielkę - żywiołową i aktywną starszą panią - Celinę Horn...

Bezpośrednio po zakończonej lekturze przyszła mi na myśl pewna refleksja związana z miejscem akcji. Kiedy kilka tygodni temu przechadzałam się ulicą Targową i przekroczyłam bramę bazaru Różyckiego, to pomyślałam sobie, że nie jest to już niestety to samo miejsce. Przed laty było tu gwarno i kolorowo, każda budka oferowała jakieś wyjątkowe artykuły, przy czym rozmaitość i różnorodność była ogromna. W tłumie pomiędzy kupującymi przechadzały się przekupki oferujące chętnym gorące pyzy, czy flaki. Dziś jest tu szaro i smutno. Część sklepików jest zamkniętych, kupujących i oglądających niewielu, wszędzie cisza, spokój i bezruch, które przytłaczają. Bazar Różyckiego to obecnie miejsce trochę zapomniane, choć nadal jest przestrzenią handlową i niezmiennie wpisuje się w historię prawobrzeżnej Warszawy. Jakże miło byłoby odnaleźć tu taki wyjątkowy sklepik z duszą, który przyciągnąłby przyjezdnych oraz mieszkańców stolicy swoją osobliwą atmosferą i pięknymi przedmiotami. A każdy przedmiot miałby swoją własną, niepowtarzalną historię do opowiedzenia...

Autorka po raz kolejny urzekła mnie swoją opowieścią. To już trzecia powieść zimowo - świąteczna, w której się po prostu zakochałam. Najpierw był "Czas na miłość" ze stylową restauracją w warszawskim Śródmieściu, potem "Czekam na Ciebie" z salonem krawieckim na Pradze, gdzie tradycja łączy się z nowoczesnością, a teraz sklepik z duszą na bazarze Różyckiego w powieści "Ktoś mi bliski". Wszystkie te książki skrywają jakąś niepowtarzalną historię, a w każdej z nich odnalazłam cząstkę siebie.

Ilona Gołębiewska splotła ze sobą dwie odrebne historie, których wspólnym mianownikiem jest srebrny medalion ze szmaragdem skrywający na dnie puzderka zdjęcie pewnego mężczyzny. Obok sklepiku sióstr Wiśniewskich w powieści pojawia się pracownia i cukiernia, w której powstają najlepsze torty. A wszystko to spina zaskakująca opowieść z przeszłości, która rzuca zupełnie nowe światło na obecne wydarzenia.

Książka jest bardzo dobrze przemyślana. Pani Ilona zadbała o każdy najmniejszy szczegół, pięknie oddała wyjątkowy klimat warszawskiej Pragi i sprawiła, że moje serce zaczęło mocniej bić. Autorka zadbała też o bohaterów, którzy wspaniale wpisują się w powieściową rzeczywistość. Są to bardzo sympayczni ludzie, uczuciowi, emocjonalni i... przedsiębiorczy. Bardzo dobrze czujemy się w ich towarzystwie. Z Leną i Zoją mogłabym się zaprzyjaźnić, Damian i Jakub to bardzo intrygujący młodzieńcy, a Celina Horn wydała mi się troskliwa i ciepła niczym moja babcia.

Pani Ilono, uśmiecham się o jak najwięcej takich pozytywnych historii, które promieniują samymi pozytywnymi emocjami. Potrzeba nam takiego optymizmu na co dzień. W tej powieści nie było właściwie żadnego niuansu, który by mi się nie spodobał. Smutno mi tylko, że tak szybko musiałam rozstać się z bohaterami, a to oznacza, że książka jest zdecydowanie zbyt krótka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-22
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ktoś mi bliski
Ktoś mi bliski
Ilona Gołębiewska
7.7/10

Warszawa spowita zimową aurą, sklep z pięknymi rzeczami i siostry, których życie zaczyna się komplikować za sprawą przypadkowego zdarzenia. Fortuna Vintage – to właśnie w tym miejscu spotykają się ni...

Komentarze
Ktoś mi bliski
Ktoś mi bliski
Ilona Gołębiewska
7.7/10
Warszawa spowita zimową aurą, sklep z pięknymi rzeczami i siostry, których życie zaczyna się komplikować za sprawą przypadkowego zdarzenia. Fortuna Vintage – to właśnie w tym miejscu spotykają się ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorka zaprasza nas to niezwykłego antykwariatu Fortuna Vinatege, prowadzonego przez dwie siostry, Lenę i Zoję. Obie mają dusze artystyczne, skończyły akademię sztuk pięknych choć każda w innej dzie...

@grazyna.podbudzka @grazyna.podbudzka

''Ktoś mi bliski'' Ilona Gołębiewska ✧ Spędziłam kilka fantastycznych dni z książką, którą od dłuższego czasu miałam w planach. Mówiąc szczerze powieść, o której chce, Wam dziś opowiedzieć spełniła...

@books_.and_.citations @books_.and_.citations

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadrobić zaległości decydując się na powieść obyczajową...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Miłość za zakrętem
Nadzieja na miłość

Pod wpływem jednego z wyzwań czytelniczych sięgnęłam po powieść Kingi Gąski "Miłość za zakrętem". Nie miałam wówczas pojęcia, że jest to trzecia część dłuższej historii,...

Recenzja książki Miłość za zakrętem

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri