Triumf. Bitwa pod Assaye, 1803 recenzja

Historia z fikcja się miesza

Autor: @tala86 ·2 minuty
2011-12-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bernard Cornwell to angielski pisarz, który na stałe mieszka w Stanach zjednoczonych. Na swoim koncie ma ponad 40 przeróżnych tytułów powieści historycznych, jednak w Polsce największy rozgłos zyskał dzięki „Trylogii arturiańskiej”, która została wydana przez Instytut Wydawniczy Erica. To samo wydawnictwo wydało książkę, którą właśnie skończyłam. „Triumf. Bitwa pod Assaye,1803” to drugi tom z cyklu „Kampanie Richarda Sharpa”.

Indie rok 1803. Minęły cztery lata od bitwy o Seringapatam. Richard Sharpe wiedzie od tamtego czasu spokojne życie na tyle ile jest to możliwe dla żołnierza w służbie Jej Królewskiej Mości. Jednak wszystko ulega zmianie gdy nasz bohater staje się mimowolnym świadkiem zbrodni, której sprawcą był renegat angielski stojący po stronie Mabrattów. Sierżant razem z resztą wojska rusza w pogoń za zbrodniarzem. Ich droga wiedzie przez sam środek terytorium wroga. Do konfrontacji sił dochodzi nieopodal małej wioski zwanej Assaye.
Główny bohater po raz kolejny będzie musiał pokazać na co go stać, chociaż nawet we własnych szeregach nie może nikomu ufać.

Od razu chcę po raz kolejny zaznaczyć, że powieści historyczne nie są raczej gatunkiem literackim bliskim mojemu sercu, ale muszę także przyznać, iż książka autorstwa Cornwella nawet mi się podobała. Uważam, że nie na darmo został on okrzyknięty mistrzem łączenia faktów historycznych z literacką fikcją w jednolitą i klarowna całość, bowiem fakt ten widać w książce na każdym kroku. Samo odwzorowanie wszystkich bitew, które nawiasem mówiąc, stanowią znaczną część fabuły przeplecioną z fikcyjnymi przygodami sierżanta, jest bardzo realistyczne, może czasami nawet za bardzo. Doskonale widać, iż autor zadbał o każdy najmniejszy szczegół. Chociaż mnie osobiście jednak takie opisy trochę nużyły.

Ja już wyżej wspominałam, fabuła jest skonstruowana i poprowadzona na prawdę po mistrzowsku. Co do akcji, to także nie można jej niczego zarzucić. Jest ona wartka i bardzo dynamiczna, więc czytelnik raczej nie ma na co narzekać, zwłaszcza jeżeli lubi powieści historyczne. Jeżeli chodzi o bohaterów, są oni bardzo rzeczywiści i wiarygodni. Autor zadbał o każdy szczegół ich osobowości i doskonale oddał tok myślenia, zwłaszcza żołnierzy, w tamtych czasach.

Ni rozumiem tylko, dlaczego wydawnictwo w trakcie tworzenia opisu książki na jej tylną okładkę wspomniało o wątku romantycznym zawartym w powieści. Szczerz mówiąc ja dopiero po jej ukończeniu, połapałam się w którym momencie ten wątek miałby niby wystąpić. Ten fakt jak dla mnie nie zasługuje raczej na miano jednego z wątków powieści chyba, że zostanie dalej rozwinięty w kolejnej części, a w tej autor chciał po prostu zaznaczyć możliwość jego pojawienia się.

Podsumowując. Książka jest wciągająca i nawet można powiedzieć, że interesująca. Dla kogoś lubującego się w tum gatunku na pewno będzie smakowitym kąskiem. Ja niestety nie przepadam za takimi historiami, ale starałam się ocenić książkę z neutralnego stanowiska.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-12-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Triumf. Bitwa pod Assaye, 1803
Triumf. Bitwa pod Assaye, 1803
Bernard Cornwell
7/10
Cykl: Kampanie Richarda Sharpe'a, tom 2

Indie rok 1803. Cztery lata po bitwie o Seringapatam, Richard Sharpe wiedzie spokojne życie żołnierza Jej Królewskiej Mości. Wszystko zmienia się, gdy zostaje świadkiem zbrodni popełnionej przez reneg...

Komentarze
Triumf. Bitwa pod Assaye, 1803
Triumf. Bitwa pod Assaye, 1803
Bernard Cornwell
7/10
Cykl: Kampanie Richarda Sharpe'a, tom 2
Indie rok 1803. Cztery lata po bitwie o Seringapatam, Richard Sharpe wiedzie spokojne życie żołnierza Jej Królewskiej Mości. Wszystko zmienia się, gdy zostaje świadkiem zbrodni popełnionej przez reneg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @tala86

Nieskończoność
Przeznaczenie można zmienić!

Przeznaczenie inaczej los, dola, fatum, fortuna i nieuchronna przyszłość. Innymi słowy, mówiąc coś, czego nie da się zmienić, ponieważ jest z góry narzucone. Każdy człowi...

Recenzja książki Nieskończoność
Lot sowy
Lot sowy

Tajemnicza okładka, od której ciężko oderwać wzrok… Interesujący blurb… Wysokie oceny na Goodreads… Pozytywne recenzje innych powieści, jakie wyszły spod palcy autorów… I...

Recenzja książki Lot sowy

Nowe recenzje

Bo jesteś ty
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, a za mną praktycznie wszystkie historie spod jej pióra ( do nadrobieni...

Recenzja książki Bo jesteś ty
Zemsta
Wciąż żywe arcydzieło
@almos:

Sięgnąłem ponownie po komedię Fredry po obejrzeniu archiwalnego spektaklu teatru telewizji ze wspaniałymi kreacjami Jan...

Recenzja książki Zemsta
Mara Dyer. Zemsta
Zemsta najlepiej smakuje na Zimno
@candyniunia:

Zakończenie trylogii musiało swoje odczekać nim je przeczytałam a mimo to, nawet po tak długim czasie od poprzednich to...

Recenzja książki Mara Dyer. Zemsta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl