Skrzypce Goebbelsa recenzja

Historia z perspektywy artysty

Autor: @werka751 ·1 minuta
2022-06-04
Skomentuj
3 Polubienia
"Skrzypce Goebbelsa" to książka, po której spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Kiedy zaczęłam ją czytać, miałam wrażenie, że szybko mi się znudzi, że to nie jest historia dla mnie. Choć bardzo intrygują mnie tematy dotyczące II Wojny Światowej, styl autora mnie delikatnie zniechęcił do lektury. Spodziewałam się może czegoś bardziej... fabularnego? Otrzymałam natomiast suche fakty, dotyczące niejakiej Nejiko Suwa-skrzypaczki, która została wplątana w wojnę na troszkę innych zasadach.

Otwarcie mogę powieść, że książka miała potencjał na powieść z gatunki beletrystyki. Gdyby autor zmienił, choć troszkę sposób przekazywania czytelnikom treści, uważam, że byłaby to naprawdę kapitalna i warta uwagi historia. Tyle z moich oczekiwań, ponieważ kiedy już wiedziałam, co mnie czeka, po kilku stronach ta historia naprawdę mnie zaciekawiła. Z racji, że ostatnio dość często podróżuję pociągiem, mogę się przyznać, że przeczytałam ją całą w ciągu jednego dnia, w czasie dojazdu na uczelnię i powrotu do domu.

Zdecydowanie ciekawą kwestią jest, postrzeganie muzyki i różnego rodzaju sztuki, w czasie najgorszej makabry w historii świata. Nie przeszło mi nawet przez myśl, że wtedy ktokolwiek mógł myśleć o przyjemnościach, jakimi jest muzyka. Rekwirowanie instrumentów również było dla mnie czymś nowym. Muszę przyznać, że z lektury "Skrzypiec Goebbelsa" autorstwa Yoann Iacono wyciągnęłam wiele ciekawostek.

Jednak nie jestem w stanie zachwycić się tą lekturą, głównie ze względu na przekaz treści. Chaos, który panował w jej całokształcie, powodował niejednokrotnie, że potrafiłam stracić wątek podczas czytania. Miałam również wrażenie, że autor chciał łączyć ze sobą kilka perspektyw bohaterów oraz stylów, że nie zapanował nad tym całkowicie.

To książka idealna dla fanów literatury pięknej, którym nie przeszkadza, kiedy akcja jest powolna, wręcz nostalgiczna. Nie żałuję swojego wyboru, jednak czuję pewien niedosyt po tej lekturze, który pozostawia za sobą niesmak. To jedna z tych historii, którą ciężko jest ocenić jednoznacznie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-03
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skrzypce Goebbelsa
Skrzypce Goebbelsa
Yoann Iacono
6.2/10

Przejmująca opowieść o rozdarciu pomiędzy pasją a brutalnością wojny Skrzypce wydają się żywe. Czuje, że blokują jej ruchy i hamują zasięg gestów. Nejiko Suwa – młoda japońska artystka – nie potra...

Komentarze
Skrzypce Goebbelsa
Skrzypce Goebbelsa
Yoann Iacono
6.2/10
Przejmująca opowieść o rozdarciu pomiędzy pasją a brutalnością wojny Skrzypce wydają się żywe. Czuje, że blokują jej ruchy i hamują zasięg gestów. Nejiko Suwa – młoda japońska artystka – nie potra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Skrzypce kierują jej dłonią, struny wibrują w rytmie jej serca, emocje wzrastają w tym samym tempie co napływające wspomnienia, zupełnie jak gdyby Japonia z czasów jej dzieciństwa była również inspi...

@papierowamagnoolia @papierowamagnoolia

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon