Pomyłka telefoniczna recenzja

„Pomyłka telefoniczna” to książka, którą przeczytałam w #ligabooktour, organizowanego przez moją kochaną Madzię @magixx_book . Bardzo dziękuje za możliwość wzięcia w nim udziału!

Ta niepozorna książeczka, zawiera w sobie tak dużo gorących scen, że ja momentami byłam w szoku. Nie spodziewałam się, że Monika tak dobrze i fajnie je opisze, przez co z każdą stroną na mojej twarzy pojawiały się coraz to większe rumieńce. Już sam początek i wymiana zdań między główną bohaterką Martyną, a jej przyjaciółką Tereską, rozbawiła mnie do łez. I tutaj od razu mogę nadmienić, że ten humor nie przypadnie do gustu każdemu, bowiem dziewczyny „walą do siebie prosto z mostu”, część osób pewnie będzie wręcz oburzona ich bezpośredniością i prostolinijnością. Mnie to jak najbardziej nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie, śmiałam się jak głupi do sera. Może dlatego, że sama też czasem tak z ludźmi rozmawiam :P

Martynka nie należy do miss piękności, ma swoje wady, ale i zalety. Jedną z nich jest zdecydowanie rozmiar jej podwozia, który może podobać się niejednemu facetowi. Dziewczyna skrycie podkochuje się w Pawle, wzdycha do niego niczym nastolatka do swojego idola z boy bandu, a jednocześnie jest przekonana, że szans u niego nie ma żadnych, bowiem koło niego kręcą się tylko wytapetowane blondynki. Ale czy aby na pewno? Co powie Martyna, gdy pewnego dnia, przez swoją pomyłkę, będzie miała okazję spędzić z Pawłem trochę czasu sam na sam? :P

„Pomyłka telefoniczna” to książeczka „ na raz”. Tak dokładnie, jak ten śledzik na raz Lisnera. Połkniecie ją na jednym posiedzeniu :D Jest tak cienka, a dosłownie oderwać się od niej nie idzie, bo cały czas chce się poznać dalsze wydarzenia. Nie spodziewajcie się tu jakiejś ambitnej lektury, ta książka ma bawić, rozpalać, pobudzać wyobraźnię i taka właśnie ona jest! Jest zabawna, napisana lekkim stylem, przez co człowiek dosłownie może się w niej zatracić… Ja spędziłam z nią świetny czas popołudniu, choć gdybym wiedziała, że ona taka gorąca to przeczytałabym ją przed spaniem, dla bardziej kolorowych snów ;) Historia rozpoczyna się wręcz niepozornie, ale to co później się dzieje, zdecydowanie zaskakuje i szokuje :P Świetna historia, którą Wam polecam, jeśli lubicie naprawdę namiętne i pikantne historie!