Pogodzeni z mrokiem recenzja

I tu zaczyna się moja miłość do Katów

Autor: @justus228 ·1 minuta
2020-07-14
Skomentuj
3 Polubienia
„Pogodzeni z mrokiem” to siódma odsłona Katów Hadesa Tillie Cole. I od niej właśnie zaczyna się moja miłość do tych książek i do całej serii. Nie wiedzieć czemu ale jak po nią sięgałam to myślałam, że to książka o wampirach :P ale okazało się na szczęście inaczej.

Tanner Ayers jest dziedzicem Ku Klux Klanu. Wpajano mu od małego, że ludzie jego rasy to coś wspaniałego, a wszystkie inne trzeba tępić i nienawidzić. Gdy pewnego dnia poznaję Adelite Quintanę, meksykankę, której ojciec jest szefem meksykańskiego kartelu, coś w nim pęka. Pomimo początkowej nienawiści, dochodzi między nimi do niewyjaśnionego przyciągania :P pożądanie, które między nimi narasta wkrótce przeradza się w miłość. Niestety nie jest dane im się nią nacieszyć. Parę lat później, Adelita po naciskiem ojca zostaje obiecana brutalnemu Diego. Czy zostanie jego żoną? Co się wydarzy, gdy niespodziewanie spotka ponownie swoją dawną miłość?

Co to była za książka <3 Już podczas jej czytania wiedziałam, że na pewno musze mieć poprzednie części. Każda z nich opowiada historię jednego z motocyklistów, a niektórych tak mocno polubiłam, że jestem niezwykle ciekawa ich perypetii życiowych! Mocna książka, która wciąga od pierwszych stron. Z początku natłok imion i ksywek trochę mnie denerwował, ale to tylko i wyłącznie przez to, że nie znam poprzednich książek. Postać Tannera skradła moje serce – brutalny kiedy trzeba, uczuciowy kiedy trzeba i zdecydowanie wierny i lojalny swojej kobiecie. Ah! Tyle emocji i wrażeń dostarczała mi ta książka, że żal było ją kończyć.
Na wstępie mamy słowniczek z terminami dotyczącymi Zakonu oraz wyszczególnione szczeble zarządzania jeśli chodzi o Katów Hadesa. Myślę, że to bardzo przydatna rzecz, bowiem dla takiego laika jak ja, był on niezwykle przydatny. Kto by to wiedział, zaczynając przygodę z motocyklistami, że są Lady i że są suczki, a różnica między nimi jest kolosalna :P Fabuła ani na minutę nie zwalnia,co chwile coś się dzieje! A jak już się dzieje to na całego :)
Kaci Hadesa to seria, którą zdecydowanie chce poznać od pierwszej części i chce mieć ją w swojej biblioteczce! A jeśli chodzi o „Pogodzonych z mrokiem” to zdecydowanie polecam :) nawet jeśli nie czytaliście wcześniejszych.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-11
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pogodzeni z mrokiem
Pogodzeni z mrokiem
Tillie Cole
8.7/10
Cykl: Kaci Hadesa, tom 7

Najsilniejsza miłość może zrodzić się z najgłębszej nienawiści... Urodzili się, by zasiąść na przeciwległych tronach. Mieli odnieść sukces i nigdy nie upaść... Tanner Ayers jest dziedzicem teksańsk...

Komentarze
Pogodzeni z mrokiem
Pogodzeni z mrokiem
Tillie Cole
8.7/10
Cykl: Kaci Hadesa, tom 7
Najsilniejsza miłość może zrodzić się z najgłębszej nienawiści... Urodzili się, by zasiąść na przeciwległych tronach. Mieli odnieść sukces i nigdy nie upaść... Tanner Ayers jest dziedzicem teksańsk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To już siódmy tom cyklu Kaci Hadesa, jak ten czas szybko leci, jeszcze niedawno zaczytywałam się w historii Styxa i Mae, a tu już tyle za mną! Tillie Cole nie boi się w swoich powieściach poruszać ...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @justus228

Lubię litery! Książka do nauki alfabetu. Aktywne czytanie
Fajna propozycja do nauki liter dla maluszków

Nauka liter to bardzo ważny etap w życiu każdego małego dziecka. Im szybciej je przyswoją tym prościej będzie im później rozpocząć naukę czytania. Z pewnością również sz...

Recenzja książki Lubię litery! Książka do nauki alfabetu. Aktywne czytanie
Stefcia się złości
Świetna książka o emocjach dziecka

Bardzo lubię książki dla dzieci, które w ciekawy i mądry sposób pokazują prawdziwe zachowania dzieci w codziennym życiu. Z ich emocjami mamy styk praktycznie na każdym k...

Recenzja książki Stefcia się złości

Nowe recenzje

Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl