„Człowiek miał kiedyś cztery ręce, cztery nogi, dwie głowy i jedno serce. Stawał się coraz silniejszy, więc Zeus, aby nie dopuścić do uzyskania zbytniej potęgi przez człowieka, rozerwał go. Do dzisiaj ludzie szukają swej oderwanej drugiej połowy. Nieraz przez całe życie...”. * Nikt nie marzy o samotności i choć życie singla ma swoje plusy, prędzej czy później rodzi się pragnienie miłości drugiego człowieka. Czasem uczucie spada jak przysłowiowy grom z jasnego nieba, niekiedy miłość „przychodzi” z upływem czasu i zacieśniania danej znajomości, ale zdarza się też, że w najbliższym otoczeniu serce nie znajduje powodu, aby drgnąć mocnej. Na szczęście w dzisiejszych czasach, kiedy odległość nie stanowi już większego problemu, możemy pozwolić sobie na poszukiwanie drugiej połówki prawie na całym świecie. Nikogo już nie szokują, ani nie przyprawiają o ból głowy biura matrymonialne, czy portale randkowe, a znajomości zawierane przez internet stały się zjawiskiem powszechnym.
Katarzyna Gubała to redaktorka, dziennikarka, fotograf, prowadząca bloga porywyserca.pl. Jej debiutancka powieść „Faceci w sieci” powstała z potrzeby serca i jest zbiorem doświadczeń oraz historii kobiet, które szukały partnera przez internet. Jak sama twierdzi jej książka to para-podręcznik dla samotnych, którzy wierzą, że prawdziwa miłość jeszcze przed nimi.
Karolina (Szarlotka) to trzydziestoletnia singielka, niezależna finansowo, mająca kilka nieudanych związków za sobą. Po ostatniej porażce postanawia wziąć sprawy we własne ręce i znaleźć przez internet „męża idealnego na resztę życia”. Do sprawy podchodzi bardzo metodycznie - analizuje nieudane relacje z mężczyznami i wyciąga odpowiednie wnioski. Na tej podstawie sporządza profil kandydata idealnego. Zakłada konto na portalu randkowym i rozpoczyna miłosny podbój internetu. Okazuje się jednak, że poszukiwanie tego jedynego to ciążka, żmudna i czasochłonna praca. Wymagająca samozaparcia nie pozwalającego poddać się po pierwszych porażkach, czy mrożących krew w żyłach przygodach. Szarlotka jest zdeterminowania, ale czy to wystarczy, żeby odnieść sukces?
Autorka stworzyła ciekawą książkę łącząc ze sobą elementy powieści i poradnika. Czytelnik wraz z bohaterką przemierza internet w poszukiwaniu potencjalnych kandydatów do jej ręki. Uczestniczy w korespondencji online i w spotkaniach w realu. Każdemu mężczyźnie poświęcona jest osobna część, rozpoczynająca się od określenia jego typu i przedstawienia danych zawartych w profilu randkowym. Następnie śledzimy rozwój znajomości między bohaterami. Każda relacja, w którą wchodzi bohaterka, zakończona jest podsumowaniem, będącym wnikliwą analizą danej "kategorii" faceta uwypuklającą jego wady i zalety.
Sama Karolina jest bardzo sympatyczną, inteligentną kobietą mającą jasno określone cele i nie bojącą się ich realizacji. Momentami szczera do bólu. Jeżeli widzi, że potencjalny kandydat nie spełnia jej oczekiwań, nie brnie w ślepą uliczkę, tylko szybko i definitywnie kończy znajomość. Podobały mi się jej przemyślenia i śmiałe wnioski. Ta dziewczyna ma nie tylko dystans do otoczenia, ale i do siebie. Zabrakło jej trochę konsekwencji, gdyż nie zawsze przestrzegała zasad, w które tak bardzo wierzyła i stanowiły podstawę jej własnego kodeksu internetowych randek.
Książka nasycona jest dobrym humorem, a lekki styl autorki sprawia, że obcowanie z lekturą jest bardzo przyjemnym doświadczeniem. W tej publikacji fabuła przeplata się z ocenami, podsumowaniami i poradami, a wszystkie elementy bardzo dobrze ze sobą współgrają. Dla mnie trochę za dużo było korespondencji mejlowej, która momentami robiła się nużąca i niewiele wnosiła w przedstawione wydarzenia.
„Faceci z sieci” to lekka i inna niż wszystkie książka podejmująca temat poszukiwania miłości we współczesnym świecie. Podobało mi się połączenie poradnika i fikcji literackiej, które ułatwiało dostrzeżenie przedstawianych problemów i wyciągniecie odpowiedniej lekcji. Autorce udało się „przemycić” ważne informacje, rozbawić czytelnika i uczulić go na pewne kwestie. Myślę, że każdy, kto zamierza spróbować szczęścia na portalu randkowym, powinien zajrzeć do tej publikacji, żeby uświadomić sobie atrakcje i zagrożenia płynące z tej decyzji. Ci, którzy nie zamierzają szukać miłości w sieci mogą w towarzystwie tej książki miło spędzić czas.