Clair de Lune : powieść o Debussym recenzja

Impresjonista muzyki

Autor: @anna.urbanska ·2 minuty
2012-04-06
Skomentuj
1 Polubienie
La Mure jest dla mnie mistrzem biografii, nikt, poza Irvingiem Stone'm, nie pisał tak pięknie, wciągająco i interesująco. Potrafił zafascynować mnie postacią, o której nie wiedziałam zgoła nic, znałam tylko nazwisko i profesję pana Debussy. Teraz znam jego życie, perypetie, przez które przechodził (zazwyczaj na własne życzenie), znam jego muzykę i stał się dla mnie po prostu Klaudiuszem, człowiekiem, który jest jak przyjaciel. To magia pióra biografa, sugestywność i piękno języka, jego praca nad idealnym zobrazowaniem epoki, ludzi i okoliczności.

Debussy to impresjonista muzyki, dlatego jest dla mnie kimś więcej niż tylko kolejnym kompozytorem pięknych utworów. To człowiek, który żył w XIX-wiecznym Paryżu, chodził tymi samymi ulicami, którymi wędrowali najwięksi malarze, był ich znajomym, przyjacielem, mimo że zazwyczaj unikał Montmartre'u. Był tylko dwa lata starszy od Lautrec'a, więc Paryż Debussy'ego jest tym samym miastem, po którym krążył malarz - arystokrata. Mówi się, że jego muzyka charakteryzuje się "żywą kolorystyką" - impresjonista w każdym calu.

Był cudownym dzieckiem, zaczął się kształcić na pianistę zaraz po przekroczeniu progu 10 lat. Protektorzy zapewnili mu nie tylko wsparcie finansowe, ale też znajomości i wstęp do salonów. Studiował w Rzymie i już wtedy stał się popularnym kompozytorem. Jednak jego charakter...

"Stał się modnym pianistą, jak niegdyś Chopin, i tak jak on do najbogatszych rezydencji wchodził drzwiami dla służby. O wyznaczonej godzinie zjawiał się w salonie w nieskazitelnie skrojonym fraku, kłaniał się, uśmiechał i grał dla dam, które wesoło paplały podczas jego koncertu, a potem oklaskiwały go powściągliwie. Tak samo przed laty zachowywały się ich babki, słuchając biednego Fryderyka... Potem lokaj dyskretnie wręczał mu kopertę. Klaudiusz wkładał palto i wracał do domu ulicami zimowego Paryża."
A potem szedł do restauracji i zamawiał tyle jedzenia, że nie był w stanie wszystkiego zjeść, potem wchodził do sklepu i kupował pierwszą lepszą głupotkę, która wpadła mu w oko, na przykład figurkę z kości słoniowej, za którą zapłacił 120 franków (!!!!), a potem znów żył samą herbatą i chlebem i zalegał z czynszem - ach, ten Claude, cóż za niefrasobliwy młodzieniec. Geniusz, ale okropnie leniwy; fircyk, w chwilach powodzenia nie myślący o tym, że gdy skończą się pieniądze, to znów będzie głodował; najpierw wiecznie zapamiętale zakochany, potem nie pragnący miłości, ale spotykający się z każdą kobietą, która się nawinęła... Jednak mimo tego wszystkiego La Mure przedstawił go jako rozbrajającego, wesołego, sympatycznego głuptasa - ciekawe, czy taki był rzeczywiście. W sumie powodziło mu się i tak o niebo lepiej, niż jego kolegom impresjonistom malarzom - dość często coś sprzedawał, mógł dawać lekcje muzyki.

Cudowna przygoda, dotknięcie świata, który przeminął i nie wróci - spacery po zaułkach Montmartre'u, podejrzliwym okiem spoglądanie na kelnera podającego mi absynt, szukanie wraz z przyjaciółmi środków na zakup... jedzenia? a gdzież tam, farb i płócien lub zupełnie niepotrzebnych drobiazgów przecież, zaglądanie za kurtynę życia prywatnego ludzi z tamtych lat, a przede wszystkim poznawanie najbarwniejszych postaci, których nie byłby w stanie wymyślić żaden pisarz.


http://zielonowglowie.blogspot.com/2012/03/pierre-la-mure-clair-de-lune.html
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Clair de Lune : powieść o Debussym
2 wydania
Clair de Lune : powieść o Debussym
Pierre La Mure
9.8/10

Clair de Lune znanego autora powieści biograficznych Pierre a La Mure - podobnie jak jego Moulin Rouge oraz Miłość niejedno ma imię - stał się w krótkim czasie bestsellerem. Zadecydował o tym nie tylk...

Komentarze
Clair de Lune : powieść o Debussym
2 wydania
Clair de Lune : powieść o Debussym
Pierre La Mure
9.8/10
Clair de Lune znanego autora powieści biograficznych Pierre a La Mure - podobnie jak jego Moulin Rouge oraz Miłość niejedno ma imię - stał się w krótkim czasie bestsellerem. Zadecydował o tym nie tylk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @anna.urbanska

Agnes Grey
Klasyka z wyższej półki

Zabrałam się za czytanie "Agnes Grey" zaraz po "Shirley" Charlotty, byłam więc trochę sceptyczna. Po prostu za wiele oczekiwałam od nieznanej mi dotąd powieści autorki "J...

Recenzja książki Agnes Grey
Dziewczyna z muszlą
Niezwykłe stworzenia Mary Anning

Są książki, których nie powinno się czytać bez przygotowania. Może być tak, że jeżeli nic się nie wie o podłożu opowiadanej historii nie będzie się w stanie czerpać z ni...

Recenzja książki Dziewczyna z muszlą

Nowe recenzje

Zero
Zero - thriller naukowy.
@nowika1:

Liczby nie są moimi przyjaciółmi, nigdy nie były. Dzielenie przez zero nie mieści się w mojej głowie, ale za to powieśc...

Recenzja książki Zero
Zima w Jodłowym Zagajniku
Prawdziwie zimowa książka świąteczna,
@monikajazurek:

Czy marzyliście o własnym pensjonacie lub hotelu? Inga zmaga się z perfekcjonizmem oraz nadmierną potrzebą kontroli...

Recenzja książki Zima w Jodłowym Zagajniku
Festiwal lodowych serc
Przyjemna książka świąteczna
@monikajazurek:

Czy poświęcasz wystarczająco dużo czasu dla bliskich? Mija rok, odkąd Justyna i Grzegorz znów są razem, ale do pełn...

Recenzja książki Festiwal lodowych serc
© 2007 - 2024 nakanapie.pl