W poszukiwaniu króla. Powieść o Inklingach recenzja

Inklingowie na tropie Włóczni Przeznaczenia

Autor: @Beata_ ·4 minuty
2019-12-10
Skomentuj
6 Polubień
Czasem chciałabym móc cofnąć się w czasie. We wtorkowy poranek przysiąść w kąciku w oksfordzkim pubie „Pod Orłem i Dzieckiem” i słuchać. Słuchać członków Klubu Inklingów* czytających na głos fragmenty „Opowieści z Narnii” czy „Władcy Pierścieni”, spierających się na temat autorskich inspiracji, brnących w dygresje, a nawet wędrujących po interpretacyjnych manowcach. Dlaczego tak nietypowo zaczynam recenzję? Otóż „W poszukiwaniu króla” Davida C. Downinga jest takim sfabularyzowanym wehikułem czasu: główni bohaterowie Laura i Tom mają okazję nie tylko przysłuchiwać się rozmowom J.R.R. Tolkiena, C.S. Lewisa i Charlesa Williamsa, ale także w nich aktywnie uczestniczą. A cała historia przedstawia się następująco:

Na początku 1940 roku, w okresie „dziwnej wojny”, Tom McCord, świeżo upieczony absolwent Uniwersytetu Kalifornijskiego, przyjeżdża do Wielkiej Brytanii zebrać materiały do przewodnika o miejscach związanych z legendą o królu Arturze. Jest umówiony na spotkanie z C.S. Lewisem, ale przedtem postanawia przejrzeć „Alegorię miłości” jego autorstwa. W księgarni, całkiem przypadkowo, spotyka Laurę Hartman, także Amerykankę, która również zainteresowana jest tą książką. Kolejne przypadkowe spotkanie tych dwojga na wykładzie Charlesa Williamsa owocuje bliższą znajomością: Laura poszukuje wytłumaczenia własnych, niezwykle plastycznych snów. Wkrótce wspólne niewinne podążanie śladami króla Artura przeradza się w poszukiwanie równie legendarnego artefaktu: Włóczni Przeznaczenia.

Po pierwsze i najważniejsze: przed czytelnikiem staje pytanie, z jaką książką ma do czynienia. Czy jest to kolejna, sensacyjna, wzorowana na „Kodzie Leonarda da Vinci” pozycja, w której członkom Klubu Inklingów przeznaczone jest grać pretekstowe role marketingowych ozdobników? Czy też jest to sfabularyzowana wersja opowieści o Klubie Inklingów, w której wątek poszukiwawczo-sensacyjny został potraktowany jedynie jako spoiwo tej historii? Oczywiście, ostateczna ocena należy do czytelników. Osobiście skłaniam się ku tej drugiej ewentualności, fragmenty stanowiące relacje z dyskusyjnych spotkań angielskich intelektualistów, z których sylwetki co najmniej dwóch są znane każdemu fanowi fantastyki, wydają mi się znacznie ciekawsze niż sensacyjna strona poszukiwań Laury i Toma.

Jak prezentuje się całość? Cóż, to nie jest kalka książek Dana Browna, poszukiwania Laury i Toma przedstawione są jedynie z ich punktu widzenia, działań i istnienia rywali czytelnik może się jedynie domyślać, że o policyjnym czy kontrwywiadowczym śledztwie nie wspomnę. W efekcie w książce brak atmosfery rywalizacji naglącej do jak najszybszego rozwiązania zagadki, brak także wskazania jakiegoś nieprzekraczalnego punktu w czasie determinującego zwycięstwo Dobra, a pojawiające się w rozstrzygającej scenie postaci wywołują w pierwszej chwili zdumienie: jak to? skąd oni się tam wzięli? to jednak było jakieś śledztwo? Wbrew pozorom trudno uznać to za wadę – autor posłużył się świetnie znanym schematem konstrukcyjnym, jednak pozwolił mu istnieć jedynie domyślnie, tak aby nie przysłaniał głównego tematu książki: rozmów z Inklingami.

Nie jest to również powieść stricte historyczna, na to zbyt mało w niej scenograficznego tła epoki i charakterystyk postaci drugiego planu. Przywołane przez Dawida C. Downinga informacje na temat króla Artura, świętego Graala czy włóczni Longinusa to standardowy zestaw legend naszej kultury – żadna z nich nie błyszczy nowością, żaden szczegół nie jest przełomowy; żadna też nie stanowi podstawy do budowania kolejnej, pseudonaukowej teorii. Za to niezmiernie interesujące jest, w jaki sposób opowiadają o nich Inkingowie, jak interpretują mit, w jaki sposób w ich oczach pozorny drobiazg urasta do roli elementu kluczowego, zwornika opowieści.

I na koniec ostatnia kwestia. Oczywistym jest, że po spotkaniach Inklingów nie pozostały żadne nagrania, ani protokoły. Klub był tworem nieformalnym, w posiedzeniach mógł uczestniczyć każdy, czyja obecność została zaakceptowana przez pozostałych uczestników. Poza fragmentarycznymi relacjami o często anegdotycznym charakterze, nie istnieją kompletne stenogramy tych dyskusji. Skąd zatem autor wiedział, co i – przede wszystkim – jak napisać? Odpowiedź jest bardzo prosta: licentia poetica, podbudowana zamieszczoną na końcu książki obszerną listą źródeł, z których pochodzą niektóre cytaty. W przypadku wypowiedzi C.S. Lewisa zadanie było ułatwione: według jego bliskiego przyjaciela, zdania z zachowanych listów mają niemal taki sam kształt, jak frazy używane przez niego na co dzień, w języku mówionym.

„W poszukiwaniu króla” to przede wszystkim opowieść o Inklingach, sfabularyzowana próba ocalenia od zapomnienia legendarnego klubu literackiego, wskazania niektórych inspiracji twórczych jego członków, ale nade wszystko – próba ukazania trzech najsłynniejszych Inklingów jako żywych ludzi. I to zadanie książka spełnia bardzo dobrze, stanowi znakomity punkt wyjścia zachęcający do zgłębiania tematu. Ilość informacji literaturoznawczych jest w niej mniejsza niż w niejednej biografii lub opracowaniu krytycznym i są one podane w przystępny, nienużący czytelnika sposób. A osoby zainteresowane bardziej szczegółowymi opracowaniami, mogą dalsze lektury wybrać z obszernej bibliografii, uwzględniającej także ich polskie wydania.

* Nieformalna grupa oksfordzkich intelektualistów, spotykająca się we wtorkowe poranki lat 30. i 40. ubiegłego wieku na pisarsko-poetyckich dyskusjach, podczas których odczytywali własne, powstające właśnie prace.

Recenzja ukazała się 2011-06-24 na portalu katedra.nast.pl 

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W poszukiwaniu króla. Powieść o Inklingach
W poszukiwaniu króla. Powieść o Inklingach
Downing David C.
8.7/10
Seria: Jednym tchem

Na temat Włóczni Przeznaczenia, którą przebity został Jezus na krzyżu, od wieków krążą legendy. Według nich ten, kto posiądzie tę włócznię, zdobędzie władzę nad światem. Nic dziwnego, że stara się ją ...

Komentarze
W poszukiwaniu króla. Powieść o Inklingach
W poszukiwaniu króla. Powieść o Inklingach
Downing David C.
8.7/10
Seria: Jednym tchem
Na temat Włóczni Przeznaczenia, którą przebity został Jezus na krzyżu, od wieków krążą legendy. Według nich ten, kto posiądzie tę włócznię, zdobędzie władzę nad światem. Nic dziwnego, że stara się ją ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejny już raz literatura pochyla się nad legendą króla Artura i Okrągłego Stołu, snując domysły co stało się ze Świętym Graalem, czy Włócznią Przeznaczenia. W powieści Davida C. Downinga „W poszukiw...

@zuzankawes @zuzankawes

Legenda arturiańska jest tematem niewyczerpanym. Kiedy wydawałoby się, że już wszystko napisano na jej temat, że podjęto próby interpretacji jej elementów na wszystkie sposoby, z użyciem wszystkich m...

@martagieks @martagieks

Pozostałe recenzje @Beata_

Pharmacon. Tom 1
O leku, który zmieni świat

Od roku żyjemy w świecie, w którym wiadomości medyczne trafiają na czołówki gazet i nie ma praktycznie tygodnia bez nowych doniesień. Jednak w większości skupiają się n...

Recenzja książki Pharmacon. Tom 1
Kłopoty w Hamdirholm
Współczesność wkracza do Hamdirholm

Czy nigdy w Waszym życiu nie zdarzyło się, że kontrola nad wydarzeniami wymyka Wam się z rąk? Że zaplanowany, spokojny dzień zupełnie znienacka i nie wiadomo, z jakiej p...

Recenzja książki Kłopoty w Hamdirholm

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka