“Młodzi agresorzy są najbardziej brutalni, a przestępstwa, których dokonują w grupie, najstraszniejsze.”
Lubicie gdy autor / autorka porusza kontrowersyjne tematy lub / i te uważane wręcz za tabu ?
Katarzyna Bonda lubi na swój sposób szokować. Sprawy jakie mają do rozwiązania bohaterowie jej książek, nigdy nie należą do łatwych i wywołują niemało emocji. Nie brak w nich wstrząsających scen, wydarzeń, które wydają się wręcz nieprawdopodobne. Ale są aż nazbyt realne. My po prostu wolimy o takich rzeczach nie wiedzieć, udawać, że to tylko fikcja. A ile z tego typu książek opartych jest na faktach ?
“Na uwięzi” to już czwarty tom o detektywie Jakubie Sobieskim. Tym razem do jego agencji trafia matka prosząca o pomoc w odnalezieniu zaginionej córki. Nie jest sama, pojawia się z uśmiechniętym konkubentem. Para z miejsca wydaje się dziwna i Kuba jest przekonany, że nie powiedzieli mu wszystkiego. Nie poznał całej prawdy tak niezbędnej przy poszukiwaniach . A przecież skoro zależy im na odnalezieniu Stefy, powinni być z nim szczerzy. Co i dlaczego ukrywają ?
Szybko pojawiają się osoby, które mogą pomóc mu dojść do prawdy, a tym samym do odnalezienia nastolatki. Czy rzeczywiście jest ona uwikłana w aferę pedofilską i morderstwo jednego z tego typu zwyrodnialców ? Czy jej zaginięcie ma związek z nękaniem jakiego doświadczyła w szkole?
Rozwikłanie tych zagadek nie będzie proste. Tym bardziej, że ponownie detektyw lawiruje pomiędzy prawdą i licznymi kłamstwami jakie zeznają ludzie mający związek z tymi sprawami.
“Kolejny raz Sobieski poczuł się jak szczur złapany w pułapkę. Znów z nim pogrywano.”
Katarzyna Bonda jak zwykle podeszła do tematyki profesjonalnie. Aż byłam pod wrażeniem jak zaznajomiła się choćby ze slangiem obecnej młodzieży, którego jak się okazuje, ja kompletnie nie znam i wręcz chwilami nie rozumiałam. Obraz nastolatków, ich nastawienie do życia, do siebie nawzajem jaki nakreśliła tu autorka, po prostu przeraża. Strach myśleć co będzie dalej.
“Bo kierują się emocjami. Nie czują odpowiedzialności i kontestują zasady moralne tak zwanych dorosłych. To chluba być na kontrze, w rewolucji. Plus hormony, popisywanie się przed innymi, próba dominacji w grupie cudzym kosztem.”
Tematyka zarówno pedofilii jak i wręcz prostytucji wśród tak młodych ludzi, to temat delikatny, do którego trzeba umieć podejść. Ale wg mnie takie książki otwierają oczy na fakty, od których tak chętnie odwracamy wzrok. Dzieci tak często z pomocą wyzywającego stroju czy makijażu, przestają wyglądać jak dzieci. Jednak w żaden sposób nie usprawiedliwia to osób “korzystających z okazji” by z nimi współżyć. Jak ustrzec dzieci przed molestowaniem, przemocą seksualną, pedofilią ?
Nie jest to łatwe tym bardziej, że coraz młodsi ludzie sami inicjują i dążą do czynności seksualnych. Bonda zwraca tu uwagę na wręcz prostytucję wśród nieletnich. Zarazem nie czyni z tych osób negatywnych postaci, stara się pokazać co do tego doprowadza.
Mimo, że czasy mamy niby coraz lepsze, można uważać, że ludzie żyją coraz godniej, to wciąż nie brakuje patologicznych rodzin i wiele młodych osób wychowuje się w warunkach, które wypaczają ich poglądy na życie, które pchają ich ku zachowaniom narażającym ich na rozmaite krzywdy. Coś co może się wydawać ucieczką, ratunkiem, może się okazać kolejnym piekłem jakiego doświadczą.
Jak widać książka wyzwala emocje, daje do myślenia. Sądzę, że szczególnie wstrząsająca będzie dla osób takich jak ja - rodziców. A Sobieski też został rodzicem i też już jest świadomy, że to nie jest łatwa rola. Nocna Furia nie ułatwia mu życia. Czy czeka go walka o dziecko ?
Warto poznać tę serię. Ja z zapałem sięgam zarówno po Sobieskiego jak i Meyera. Niezmiennie uważam twórczość Bondy za niezawodną. I serdecznie Wam polecam.
Dziękuję za egzemplarz do recenzji.