Rekin z parku Yoyogi recenzja

Japonia (nie)oczywista

Autor: @anatola ·2 minuty
2024-08-23
1 komentarz
4 Polubienia
Rekin z Parku Yoyogi to zbiór felietonów Joanny Bator na temat Japonii, książka w ostatnim czasie doczekała się wznowienia przez Wydawnictwo Znak. To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, byłam więc bardzo ciekawa wrażeń i odczuć Bator tego, jak odnalazła się w japońskimspołeczeństwie i kulturze, zwłaszcza że spędziła tam dwa lata, a potem wielokrotnie wracała do Kraju Kwitnącej Wiśni.
Swoją drogę odkrywania oraz etapy oswajania się z Japonią, podzieliła na trzy odrębne, jak sama je określiła ścieżki: niesamowitości, alegorii oraz heterotopii. Każda z nich skupia się na innej sferze odczuć. Zaczynając od pierwotnych, dziewiczych zachwytów otaczających ją nowych miejsc, ludzi. Drugi rozdział to porównania polsko-japońskie, ostatni zaś skupia się na przybliżeniu zawiłościom miejscowej kultury która, z pewnością nie jednego czytelnika może naprawdę zaskoczyć.
Bator bardzo wnikliwie przedstawiła otaczający ją świat, dało się wyczuć, że szeroko pojęta tradycja, mentalność ludzi, tkanka miejska coraz mocniej ją pochłaniały, przez co rodziło się w niej wewnętrzne poczucie, że Japonia staje się dla niej niezwykle ważnym miejscem. Drugim domem, w którym coraz głębiej zapuszczała korzenie, choć zdaje sobie sprawę, że Polska jest miejscem, do którego ciągle powraca i jest to jej stały punkt odniesień. Zwracała uwagę na różnice między naszymi krajami, niekiedy z przekąsem wytykała nasze narodowe przywary. Nie oznacza to jednak, że pewne zachowania czy zjawiska w Japonii nie wzbudzały w niej lekkiej konsternacji, czy wątpliwości, unika jednak oceniania, te pozostawia czytelnikowi.

Jest to wznowienie pierwszego wydania tytułu, od którego minęło już dziesięć lat i nie da się ukryć, że dało się odczuć upływ tych lat. Autorka w swoich felietonach porusza tematy, którymi żył często cały ówczesny świat np. rozgrzewająca do granic możliwości Internet moda na pączki na czole swojego czasu była omawiana wzdłuż i wszerz. Pokazuje jak takie kontrowersyjne, często mityczne tematy faktycznie wyglądały naprawdę. Poza lekkimi treściami nie ucieka przy tym od poruszania trudniejszych do zrozumienia dla przeciętnego Europejczyka kwestii jak zawiłości subkultury otaku, lalkarzy, dobrowolnej izolacji dorosłych mężczyzn, czyli zjawiska hikikomori, Muszę przyznać, że ciężar niektórych felietonów pod względem emocjonalnym i poznawczym był dla mnie dość wymagający. Bardzo poruszył mnie rozdział o Lesie samobójców, przemyśleniach autorki na temat śmieci. Bator nie uciekała od tematów niewygodnych, niezrozumiałych, ukazując tym samym mroczniejszą stronę japońskiego społeczeństwa.
Przez całą lekturę Rekina z Parku Yoyogi miałam poczucie, że to bardzo osobista książka Bator. Autorka uchyla przed czytelnikiem zasłonkę i pokazuje, za co pokochała Kraj Kwitnącej Wiśni, co ją w tym miejscu zafascynowało, z jakimi sytuacjami musiała się zmierzyć, co ją zaskoczyło w kontaktach międzyludzkich, jak dramatyczne chwile trzęsienia ziemi oraz tsunami, które nawiedziły ten kraj w 2011 roku, wpłynęły na jej życie. Dzieli się przy okazji swoją wiedzą o mniej oczywistych faktach na temat Japonii, obala kilka popularnych mitów m.in. na temat gejsz, automatach na bieliznę. Praktycznie każdy felieton okazał się dawką inspirującej wiedzy o tej odległej, fascynującej kulturze. Jestem naprawdę zaskoczona, w jaki sposób w tak niepozornej książce autorce udało się poruszyć tak wiele tematów, które nawet po skończonej lekturze migają mi gdzieś w myślach, nie dając o sobie zapomnieć. Jestem przekonana, że niejedna osoba po przeczytaniu Rekina z Parku Yoyogi poczuje w sobie nieodpartą chęć lepszego poznania i odwiedzenia Kraju Wschodzącego Słońca.

Współpraca barterowa Wydawnictwo Znak

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-19
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rekin z parku Yoyogi
4 wydania
Rekin z parku Yoyogi
Joanna Bator
6.8/10

Joanna Bator wraca do Japonii Akihabara, królestwo mężczyzn, którzy wybrali samotne życie w sieci, Las samobójców w Aokigaharze, piękno i niesamowitość zwykłych na pozór miejsc tokijskiego metropolis...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · 3 miesiące temu
Wnikliwa i interesująca recenzja, ale w dwóch miejscach nic niezrozumiałem: co to za "moda na pączki na czole"? co jakiś rozdział może przbliżyć "zawiłościom miejscowej kultury"?
@anatola
@anatola · 2 miesiące temu
Kilka lat temu był szał na robienie sobie w Japonii „pączków na czole”, Bator dokładniej to opisuje, chodziło o wstrzykiwanie sobie w czoło soli fizjologicznej W naszych mediach też było o tym głośno, sama pamiętam artykuły w gazetach, wiadomości w tv, analizy czy i nas ta moda się pojawi na ulicach. Co do drugiej kwestii, to oczywiście użyłam skrótu myślowego, pewnie błędnego bo takiej zawiłości w rozdziale się zawrzeć nie da.
× 1
@tsantsara
@tsantsara · 2 miesiące temu
Chodziło pewnie w tym zdaniu o to, że autorka "skupia się (w tym rozdziale) na przybliżeniu czytelnikom zawiłości miejscowej kultury"... Nie tak?
Rekin z parku Yoyogi
4 wydania
Rekin z parku Yoyogi
Joanna Bator
6.8/10
Joanna Bator wraca do Japonii Akihabara, królestwo mężczyzn, którzy wybrali samotne życie w sieci, Las samobójców w Aokigaharze, piękno i niesamowitość zwykłych na pozór miejsc tokijskiego metropolis...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pamiętam, że gdy czytałam książkę "Chrobot" Tomka Michniewicza, w której jedną z historii jest opowieść młodej Japonki pomyślałam, że to przedziwne miejsce gdzie normy i konwenanse są ważniejsze niż ...

@Jezynka @Jezynka

· Nie czytałam „Wachlarzu” , ale po wysłuchaniu tej książki coraz mniejszą mam ochotę sięgnąć po „Wachlarz”. Oczywiście nie mogło zabraknąć opowieści o najbardziej znanym u nas japońskim pisarzu Ha...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @anatola

Druga zwrotka
Do ostatniej kropli

Anda zniszczyła życie swojej matce, a przynajmniej tak się jej długo wydawało. Towarzyszyło jej poczucie, że jest dla niej nieznośnym ciężarem, przez który ta nie może b...

Recenzja książki Druga zwrotka
Psy na ruskich
Rzucić wszystko dla obcego kraju

Kim są polscy ochotnicy, który postanowili porzucić swoje dotychczasowe, często ustabilizowane i wygodne życie, aby walczyć po ukraińskiej stronie przeciwko Rosjanom? Sz...

Recenzja książki Psy na ruskich

Nowe recenzje

Zaprzaniec
Zaprzaniec
@aneta5janiec12:

Książkę „Zaprzaniec” zdecydowałam się przeczytać ze względu na niezwykle interesujący opis. Ponadto o powieściach autor...

Recenzja książki Zaprzaniec
Walcząc z myślami
Poskramianie myśli...
@Robwier:

Zbiór różnorakich przemyśleń i życiowych wskazówek Bruce'a Lee. Postaci z pewnością nietuzinkowej, i niemal z każdym ko...

Recenzja książki Walcząc z myślami
Z diabłem pod ramię
Jeśli nie boicie się zanurzyć w tym mroku, któr...
@historie_bu...:

„Byłam rozbita psychicznie, bo doszło do czegoś naprawdę brutalnego, i niemal pewna, że już nigdy nie spojrzę na niego ...

Recenzja książki Z diabłem pod ramię