Wróć do mnie recenzja

“Wróć do mnie” to pierwsza część cyklu, w którym bohaterami są czterej bracia Connor, Declan, Sean i Jacob Arrowoodowie. Główne skrzypce w powieści gra tym razem Connor i to na nim skupia się fabuła, ale pozostali bracia też zostawiają swój ślad na stronach książki. Mężczyźni wracają w rodzinne strony pochować znienawidzonego ojca i spełnić jego ostatnia wolę. Ta będzie jednak zaskakująca i pokrzyżuje plany braci, którzy lata temu zawarli pakt: Żadnych małżeństw, żadnych dzieci, żadnego używania pięści w złości. Wolą ojca było, aby mężczyźni odziedziczyli farmę i mogli ją sprzedać muszą każdy z nich przez okres pół roku na niej zamieszkać. Jako pierwszy decyduje się na to Connor, który po zakończeniu służby w marynarce, nie ma planów na dalsze życie. I wtedy ku jego zaskoczeniu odkrywa, że na farmie obok mieszka kobieta, “anioł” o którym śnił przez ostatnie osiem lat. Mimo upływu lat, jego uczucia się nie zmieniły, a spędzili ze sobą tylko jedną pamiętną noc. Ellie przez ten czas urodziła dziecko, uroczą i wygadaną Hadley i niestety jest żoną Kevina. Kiedy rozstawali się osiem lat temu nawet nie znali swoich imion. Czy teraz los połączy ich na nowo? Czy tajemnice z przeszłości wyjdą na jaw i rozdzielą ich na zawsze?
Piękna wzruszająca, momentami również bolesna historia, a na pewno bardzo emocjonalna. Pokazuje jak traumatyczne przeżycia z młodości, rzutują na dorosłe życie. Jak trudne są relacje rodzinne gdy zabraknie jednego z rodziców, a drugi popada w depresję i alkoholizm. Kiedy przemoc w rodzinie jest na porządku dziennym. Trudne ale ważne tematy. Świetnie wykreowane postaci, nawet drugoplanowi, a mała Hadley myślę, że każdemu skradnie serce. Autorka ma cudowny styl pisania, wie jak przekazać emocje i namiętność i chemię między bohaterami, braterską więź. Ja jestem zachwycona. Każda następna przeczytana przeze mnie książka Corrine wydaje mi się jeszcze lepsza od poprzedniej. Dlatego jestem ogromnie ciekawa drugiego tomu cyklu “Zawalcz o mnie” gdzie tym razem poznamy historię Declana i Sydney. A mały przedsmak ich historii poznaliśmy w tej części. Jestem przekonana, że będzie się działo...