Wróć do mnie

"Wróć do mnie” to pierwszy tom serii o braciach Arrowoodach, a premiera kolejnej części „Zawalcz o mnie” już w kwietniu.

Wydarzenia poznajmy z perspektywy dwójki głównych bohaterów, Connora i Ellie.

Connor " Strzała " Arrowood były komandos, najmłodszy z czwórki braci, którzy troszczą się o siebie nawzajem, czego nie można powiedzieć o ich paskudnym ojcu. Po jego śmierci bracia powracają na farmę w Pensylwanii, by wypełnić jego ostatnią wolę.

Connor nigdy nie zapomniał o namiętnej nocy sprzed ośmiu lat, którą spędził w ramionach pięknej nieznajomej. Po powrocie w rodzinne strony ponownie ją spotyka i nie pozwoli jej już odejść. Ale to wcale nie będzie takie proste, bowiem jest ona mężatką i ma dziecko.

Mimo że to kolejna dość przewidywalna opowieść, pewne momenty sprawiły, że nie uważam czasu z nią spędzonego za stracony. Autorka dodała tej historii pewnej dozy dramatyzmu, podejmując temat przemocy domowej.

Bracia zawarli pakt "Żadnych małżeństw, żadnych dzieci, żadnego używania pięści w złości", obawiając się, że złe cechy ich ojca są dziedziczne. Los wystawi ich na próbę, a każdy z nich będzie musiał podjąć decyzję, która odmieni ich życie.

To historia dwóch zranionych serc, które otrzymują drugą szansę na miłość.

Autorka stworzyła przejmującą opowieść, która wzrusza, wywołuje uśmiech i zostaje w pamięci na dłużej. Myślę, że wielbicielki tego...

Po przeczytaniu tej książki jestem pewna, że sięgnę po kolejne części. Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale jeżeli można powiedzieć, że kocha się kogoś po pierwszym spotkaniu, to ja chyba pokochałam i autorkę i jej książki, chociaż miałam okazję przeczytać do tej pory tylko tę jedną pozycję.

Ta powieść to pierwszy tom serii romansów The Arrowood Brothers, której bohaterami są czterej bracia. W tej części najbliżej poznajemy najmłodszego z nich, ale czytelnik ma również okazję skrótowego poznania pozostałych braci.

Narracja książki jest w pierwszej osobie, dlatego czytając mamy wrażenie słuchania czyjejś opowieści. Rozdziały są ułożone przemiennie i tak raz narratorem jest Connor, a raz Ellie.

Muszę przyznać, że autorka świetnie potrafi budować emocje. Jako „nadworna” płaczka, muszę przyznać, że chusteczka niejeden raz była w użyciu podczas czytania. Zwłaszcza w momentach bardzo dramatycznie przedstawionego koszmaru małżeńskiego młodej kobiety z psychopatycznych tyranem, dla którego przemoc była zaspokojeniem własnych chorych pragnień.

Kiedy wszystko zaczyna się układać pozytywnie na jaw wychodzi coś, co może skutecznie zniszczyć to coś najpiękniejszego, co połączyło głównych bohaterów, dwójkę poranionych przez życie ludzi. Wówczas w głowie czytelnika powstaje pytanie: Czy tragiczne zdarzenie z przeszłości zaważy na układającej się szczęśliwie przyszłości?

Jakiś czas temu przeczytałam książkę "Wróć do mnie" @corinnemichaels i dziś ją Wam przedstawiam.
Dziękuję @grzeszne_ksiazki
@wydawnictwomuza za egzemplarz ♥️
Jest to pierwsza część serii "The Arrowood Brohters"

Connor,jeden z braci 8 lat temu przeżył piękne chwile z Ellie,która teraz jest mężatką i ma córkę.Bohaterowie od tamtej pory nie mieli ze sobą kontaktu.
Po śmierci ojca Connora on i jego bracia muszą spełnić ostatnią wolę ojca czyli tym samym wrócić do Pensylwanii, miejsca do którego nigdy nie chciał wracać.Co stanie się gdy uroczy mężczyzna spotka małą Hodley?

Ellie to anioł w oczach Connora lecz jej życie nie jest takie piękne jak mogłoby się wydawać, w jej małżeństwie nie dzieje się dobrze....

Zaczynając czytać odniosłam wrażenie iż ta powieść jest dość przewidywalna lecz po dłuższym zastanowieniu stwierdzam że nie do końca.Autorka poruszyła tutaj różne tematy, najbardziej urzekła mnie mała dziewczynka jednak koszmar związany z przemocą domową przyćmił mi cały obraz lekkiej i przyjemnej lektury.Dlaczego?obok uśmiechu i bezwzględnej miłości poznajemy tutaj oblicze przemocy słownej ale i niestety też fizycznej.Te momenty czytałam z bólem w sercu.
Fajne było to,że autorka nie skupia się na jednym bohaterze lecz przedstawia nam kilku, mowa tutaj o braciach
Arrowood.Wywnioskowalam że kolejne części będą tyczyły się pozostałych z rodziny.To jest ciekawe i zarazem fascynujące,z chęcią przeczytam kolejne części.

...

A teraz historia, którą mogę Wam polecić i jest w kategorii #mustread. Jedna z lepszych, jak nie najlepszych, jakie do tej pory przeczytałam 😍 dziękuję @grzeszne_ksiazki @wydawnictwomuza @corinnemichaels za możliwość przeczytania tej książki.
Mnóstwo emocji, mnóstwo tajemnic...
❗"czy dwoje ludzi może należeć do siebie, nawet nie będąc razem? Czy można kogoś kochać, nawet go nie znając?
Jedna noc spędzona 8 lat temu. Nic o sobie nie wiedzieli. Śmierć znienawidzonego ojca, powrót w rodzinne i traumatyczne strony oraz spotkanie jej - "Anioła" o którym marzył Connor przez 8 lat...
Connor -były komandos, który pragnął zapomnieć o swojej przeszłości... Los postanowił z niego zakpić... A może dać mu drugą szansę? Szansę na miłość?
Nieznajoma kobieta to Ellie, wymarzona, wyśniona. Jednak jest jeden problem... Nie jest Connora... 😐
❗"Każda miłość jest na swój sposób nieszczęśliwa. Istnieje bariera, którą każdy człowiek musi pokonać się by oddać serce albo chociaż dzielić życie z innym człowiekiem"
Jak przebiegnie ich spotkanie? Czy coś z tego będzie?
.
Książka opowiada o przemocy, utracie bliskich, drugiej szansie.
❗"obietnice można złamać. Sińce znikają. Ale rany spowodowane przemocą nigdy się nie zabliźniają"
❗"przemoc nigdy się nie kończy. Nawet po śmierci prześladowcy człowiek ciągle odczuwa jej skutki"
❗"domy niosą prawdę, która nigdy nie umiera"
.
Tych dwoje ma za sobą trudną przeszłość. Tajemnice, które mogą wszystko ...

"Dramatyzm dodaje realizmu. Życie jest pełne wzlotów i upadków. Bez bólu nie czulibyśmy szczęścia."
.
To jak czytamy książki i co z nich wynosimy zależy tylko i wyłącznie od nas. "Wróć do mnie" rozpoczyna tetralogię o braciach Arrowood, opowieść o życiu dorosłych mężczyzn, którzy przeżyli piekło z ojcem alkoholikiem. To słodko-gorzka historia o tym, że nikt nie ma prawa do stosowania przemocy wobec drugiej osoby. I nieważne czy jest to ojciec, czy tak jak w przypadku Ellie - mąż. Ofiara nigdy nie może czuć się winna kiedy dochodzi. Ta książka to doskonała lekcja pokory dla "ludzi z zewnątrz". Czasami wystarczy chwila rozmowy, niekiedy potrzebna jest realna ingerencja, ale jedyne czego nie wolno zrobić to odwrócić wzroku. Corrine Michaels tworzy bardzo realną historię i takich samych bohaterów. Nie pozostawia złudzeń, ale daje swoją książką nadzieję, że wszystko może dobrze się skończyć. Czasami trzeba tylko podjąć ryzyko i wyjść z domu. Powiem szczerze, że z niecierpliwością będę wypatrywać kolejnych tomów tej serii. Od początku spodobało mi się zarówno poczucie humoru bohaterów jak i ich oddanie względem siebie. Grunt to rodzina, która się wspiera.

Do tej pory miałam przyjemność przeczytać tylko jedną powieść Corinne Michaels, jednak wspominam ją bardzo miło, dlatego z dużym entuzjazmem zabrałam się za poznanie pierwszego brata Arrowood.

Mogłabym nazwać tą powieść zwykłym romansem, trochę przewidywalnym, jednak autorka czerpiąc z czegoś schematycznego opowiedziała oryginalną historię, pełną bólu i niezrozumienia. Nie bała się poruszyć trudnych tematów, a zrobiła to dobrze i z pełną konsekwencją. Akcja toczy się szybko, sprawnie, nie ma dłużyzn. Bohaterowie to zdecydowani ludzie, chociaż mocno pokiereszowani przez życie. Bardzo podobało mi się to, że działali, brali sprawy w swoje ręce, a nie tylko myśleli o tym. Nie spędzamy godzin w ich głowach, roztrząsając wszystkie emocje, a zostajemy wciągnieci w wir wydarzeń.

Książka bardzo mi się podobała, mocno mnie zangażowała i nie mogłam się od niej oderwać. To pierwszy tom, dopiero poznajemy losy pierwszego brata, jednak już nie mogę się doczekać czym autorka zaskoczy nas w kolejnych częściach.

"Wróć do mnie"

Corrine Michaels
@wydawnictwomuza

Pierwszy tom serii romansów The Arrowood Brothers. Czterech braci Connor, Declan, Sean i Jacob. W pierwszym tomie poznajemy historię najmłodszego z braci Connora.
Życie każdego z braci nie było usłane różami, jednak to Connor przeżył największy horror jaki zgotował mu ojciec. Po latach wraca w rodzinne strony i zostaje zmuszony aby zostań tam przez pół roku.
Wyjeżdżając 8 lat temu z domu, spędził jedna noc z kobietą której do dziś dnia nie potrafił zapomnieć. Jakie było zdziwienie, że po latach się odnaleźli. Ale sytuacja znacznie się zmieniła. Kobieta nie jest już wolna. Jednak oboje czują, że tamta noc sprzed lat, odcisnęła na nich piętno i nie była to noc bez konsekwencji.

Romans, który czyta się jednym tchem. Lubię takie klimaty, ranczo, odnalezieni po latach kochankowie, a uczucie odżywa i przyciąga ich jak magnes. Książka pełna zwrotów akcji, jak i namiętności. Poruszyła ważna rzecz, że przemoc i manipulacja może doprowadzić do tragedii. Ofiara nie zawsze jest w stanie uwolnić się sama, a wstyd jaki czuję nie pozwala prosić o pomoc. Życie z tyranem od którego nie łatwo się uwolnić oraz strach o najbliższych, sprawia że przez lata bohaterka znosiła życie w świecie przemocy.
Autorka dała nam w książce wiele emocji, przez strach, płacz i miłość która przetrwa wiele. Czytało mi się ją świetnie, historia wcią...

"Nieważne, czy pozostały w tobie jakieś urazy, czy boisz się każdą komórką swojego ciała. Wierz mi, są we mnie miejsca tak pokręcone, że gdyby dało się je wyprostować, to byłby cud. Nie chodzi o doskonałość czy bycie całością. Chodzi o bycie sobą."
Connor i Ellie osiem lat wcześniej spędzili ze sobą jedną niezapomnianą noc, teraz spotykają się ponownie i przekonują się, że to było coś o wiele więcej niż tylko chwila zapomnienia. To był naprawdę dobry romans, ale zabrakło tego czegoś, żebym się nim w pełni zachwyciła. Wydaje mi się, że miejscami, relacja miedzy bohaterami rozwijała się zbyt wolno, dlatego gdzieś w połowie książki zaczęła mi się trochę dłużyć, spokojnie można ją było skrócić o jakiś 50 stron. Przyczepię się jeszcze do Ellie, która jakoś mnie nie przekonała, była jakaś taka nijaka, w przeciwieństwie do sarkastycznej i charakternej Sydney, która będzie bohaterką kolejnego tomu. To co mi się podobało to relacja między braćmi Arrowood, ich przekomarzania, ale też niezachwiana więź jaką pomiędzy nimi była, więc jestem ciekawa pozostałych części. Jednak podkreślam, że jako całość "Wróć do mnie" wypada jak najbardziej pozytywnie, jest romantycznie, dramatycznie i wzruszająco, czyli tak jak w porządnym romansie być powinno, podsumowując mocne 7/10 i czekam na więcej.

"Wróć do mnie" to pierwszy tom czteroczęściowej serii "The Arrowood Brothers". Bohaterami są bracia: Connor, Declan, Sean i Jacob . Każdemu z nich jest poświęcony jeden tom.

Bracia dziedziczą majątek po nielubianym, despotycznym ojcu, alkoholiku, awanturniku. W testamencie ojciec zamieścił zapis, mówiący, że każdy z synów musi spędzić na farmie pół roku, aby później mogli ją sprzedać. Dla nich to trudna decyzja, powrócić znów w to miejsce. To powrót do przeszłości, trudnego dzieciństwa po śmierci ukochanej matki. To przede wszystkim wspomnienia ojca, stosującego wobec nich przemoc. Autorka poruszyła w książce trudny temat przemocy domowej.

Pierwszego poznajemy Connora. Jak poradzi sobie na farmie? Co skłoni go do zamieszkania w tym miejscu i do odbudowy farmy? Okazuje się, że jest ktoś, dla kogo warto tam zostać. Ale nie będą zdradzała więcej faktów.

Polecam Wam spotkanie z pierwszym z braci. Znajdziecie tu wiele emocjonujących chwil. Ciekawa teraz jestem losów kolejnych braci.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i jestem jak najbardziej na tak.

To ONA ocaliła go pewnej nocy osiem lat temu.
To ONA zniknęła następnego ranka nie zostawiając po sobie śladu.
Connor postanowił nie wracać do Pensylwanii, nigdy więcej. Jednak musiał, by pochować tam znienawidzonego ojca.
Wtedy odnajduje JĄ..
Czy mimo upływu lat uczucia zgasły całkowicie?
Jaką tajemnicę skrywa ONA? Czy Connor odnajdzie w sobie siłę, aby zawalczyć o miłość?

Jestem zakochana w tej powieści. Zaczęłam ją czytać i po prostu wpadłam. Nie mogłam się od niej oderwać. Choć fabuła wydaje się być oklepana, a książek takich jak ta jest wiele na rynku czytelniczym, to ma ona w sobie coś czego nie potrafię określić.
"Wróć do mnie" to lekka lektura pełna zawirowań, zaskoczeń, przy której można uronić niejedną łzę i się zabawić.
Zdecydowanie polecam wszystkim miłośnikom gatunku.

"Wróć do mnie"
Jedna noc sprzed ośmiu lat na zawsze odmieniła jego życie.
Ocaliła mnie tamtej nocy osiem lat temu.
Żadnych imion.
Żadnych obietnic.
Tylko dwoje nieszczęśliwych ludzi, desperacko pragnących ukoić swój ból i żal.
🌹
Miłość, trudne wybory, tajemnice przeszłości to jedne z wielu elementów historii, która pochłania czytalnika od pierwszych stron i zapewne wielu odbiorców wiedząc, że seria liczy cztery części, ma ochotę mieć już obok kolejny tom zanim jeszcze skończy czytać poprzedni 😊 Autorce udało się mnie zaintrygować i obudzić ogromną chęć poznania dalszych losów bohaterów. Ja już mam kolejny tom i niedługo się za niego zabieram a Was zachęcam do czytania 😊😉

„Wróć do mnie” to książka, która wywołała we mnie wiele emocji podczas czytania, to niełatwa historia o życiu, które nie oszczędzało bohaterów. Według mnie zdecydowanie warto ją przeczytać i z przyjemnością polecam.

Uważam ten romans za idealny, jako przerywnik w czytaniu innego gatunku. Wiec przekonajcie się sami czy Connor będzie Waszym ulubionym z braci.

Connor ze względów zdrowotnych musi opuścić wojsko. Nie wie, co będzie robił w przyszłości, jednak zdecydowanie nie ma planów na powrót rodzinnego domu. Wiążą się z nim niemiłe wspomnienia, przez co od 8 lat on i jego bracia tam nie przyjeżdżali. Tymczasem śmierć ojca niweczy ich postanowienie, bo w ramach postanowienia spadkowego, każdy z nich musi mieszkać w rodzinnej farmie pół roku, aby ją odziedziczyć. Bez planu na życie pierwszy postanawia zamieszkać Connor. W decyzji tej pomaga mu również fakt, że jego sąsiadką Elle jest dziewczyną, z którą 8 lat temu spędził upojną noc. Teraz ma ona jednak rodzinę, lecz żyje w toksycznej relacji z mężem.

Na książkę “Wróć do mnie” trafiłam przypadkiem. Szukałam czegoś na legimi, co by mnie rozluźniło na jeden wieczór. A historia Elle i Connora wydała mi się do tego celu odpowiednia. Czy ostatecznie okazało się inaczej? Nie! Fabuła porusza trudny temat przemocy domowe, jednak całość została napisana w taki sposób, że głównym wątkiem jest lekka i przyjemna historia miłości bohaterów. Nie brak oczywiście schematów, które można znaleźć w innych powieściach tego gatunku. Spodziewałam się ich jednak, przez co książka nie straciła u mnie w odbiorze.

Bardzo spodobał mi się styl pisania autorki. Potrafiła ona świetnie połączyć wszystkie wątki w taki sposób, że ostatecznie naturalnie wpisywały się w tę historię. Dodatkowo nie czułam żadnych zgrzytów związanych z realistycznością. Wszystko ...

,,JEDNA NOC SPRZED OŚMIU LAT NA ZAWSZE ODMIENIŁA JEGO ŻYCIE”

Connor mężczyzna należący do marynarki wojennej. Który przez wypadek podczas służby nie może być dłużej komandosem i jedyne co mu pozostaje to praca w administracji, oczywiście w wojsku. Niestety papierkowa robota nie jest jego marzeniem. Dlatego postanawia pożegnać się ze swoją praca. Przez osiem lat oprócz myślenia jak dzisiaj minie mu służba, Connor nieustannie myśli oraz śni o pewnej dziewczynie, której imienia niestety nie zdążył poznać, a spędził z nią tą jedną noc pare lat temu. Ta chwila natomiast pozostała w jego głowie i nie chciała z niej uciec. Gdy umiera jego ojciec, Connor wraca do swojej przeszłości do której nigdy nie chciał wrócić i wraz z braćmi Arrowood musi odremontować starą farmę, by móc ją sprzedać i raz na zawsze zapomnieć o wydarzeniach, które zniszczyły mu życie po śmierci jego matki. Ale czy to będzie takie proste? Co się wydarzy, gdy na jego drodze stanie mała dziewczynka, której bezinteresownie spróbował pomóc? Tego dowiecie się czytając ,, Wróć do mnie”. N
o i teraz jak zawsze kilka słów od nas☺️
Kochani nie ma co tu dużo gadać. Jest to pierwsza część z serii ,,THE ARROWOOD BROTHERS” i mimo tego, że pierwsza to już skradła nasze serca. Bardzo cieszymy się z faktu, że powstaną kolejne części, oczywiście których nie możemy się już doczekać. Jest napisana w prosty sposób, który trafi do młodej grypy czytelników, ale...