Jesień otula spokojem recenzja

Diana po ciężkim rozstaniu z Mateo wyjechała do Świętej Katarzyny, maleńkiej miejscowości, leżącej wśród tajemniczych krajobrazów Gór Świętokrzyskich. Tam, otulona atmosferą urokliwej Wrzosowej Polany, próbuje na nowo odnaleźć siebie i realizować swoją pasję. Szuka spokoju prowadząc warsztaty z garncarstwa i żyjąc w niespiesznym tempie narzucanym przez naturę. Wszystko zdaje się zmierzać w dobrym kierunku, dopóki kobieta nie zaczyna dostawać anonimowych listów z pogróżkami. Czy to były partner nie może znieść jej samodzielności i tego, że świetnie radzi sobie bez niego? A może miejscowym przeszkadza nowa mieszanka i próbują się jej w ten sposób pozbyć?

Na szczęście u stóp Łysicy na Dianę czekają także dobre duchy. Zielarka Greta, pan Stach i wreszcie Wanda, którą los pozornie przypadkowo popchnął w życie młodej garncarki. Niemałą rolę odgrywają także "miejscy" przyjaciele kobiety, na których pomoc może liczyć w trudnych chwilach.

"Jesień otula spokojem" to książka, w którą człowiek zatapia się jak w ciepły koc. Na jej kartach spotykają się różne charaktery, jednak nie stanowi to przeszkody, aby ramię w ramię zmagać się z rzeczywistością. We Wrzosowej Polanie dzieją się rzeczy niesamowite. Bo czy to możliwe, aby okrzyknięta przez społeczeństwo czarownicą staruszka, przygotowująca mikstury z ziół, dogadała się z wierną medycynie konwencjonalnej lekarką? Albo żeby staruszek handlujący rzeźbami na przydrożnym straganie znalazł wspólny język z młodą dziewczyną z miasta?

Jaki wniosek można wyciągnąć z tej powieści? Zdecydowanie warto sięgać po marzenia i dążyć do realizacji swoich planów. Nawet, jeśli los rzuca nam kłody pod nogi, a inni nie wierzą w nasz sukces. Kiedy żyjemy w zgodzie ze sobą, wszystko prędzej czy później wskoczy na właściwy tor. Właściwe osoby staną na naszej drodze nie wcześniej i nie później, tylko w dokładnie odpowiednim momencie. Nawet, jeśli początkowo nie rozumiemy tej kolei losów. Szukasz książki, która "otuli Cię spokojem"? Jeśli tak, to właśnie na nią trafiłeś!