Kolorowe szkiełka recenzja

Jesienny klimat idealny dla mnie!

Autor: @kachna.janisz ·1 minuta
2020-12-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Literatura obyczajowa to bardzo popularny gatunek. Są w niej często poruszane wątki miłosne i z tego powodu nie należy ona do moich ulubionych. Przeglądając wydawnicze zapowiedzi trafiłam na jedną perełkę. Jestem już po lekturze i wpisuję ją na listę wyjątkowych. Mirosława Kareta zaprasza do tej książki wszystkie osoby, które poczuły instynkt rodzicielski.

„Kolorowe szkiełka” to opowieść o rodzinie. Brzmi banalnie? Oczywiście nie jest to zwykła rodzina. Marta wraca do domu i zauważa zmarzniętego chłopca na podwórku przed kamienicą. Los postanowił przeciąć drogi tej dwójki. Więc jednak jest to książka o miłości? Uczucie ma tu zupełnie inny wymiar. Mój syn jest dokładnie w tym samym wieku co bohater książki, więc czytając o krzywdach jakie spotkały te biedne dziecko, miałam ochotę wyć do księżyca. Historia jest tak mocno wzruszająca, że emocje jakie mi towarzyszyły są trudne do opisania. A do tego wisienką na torcie stał się element zakończenia.

Autorka cały czas wodziła mnie za nos. Około dwudziestu razy byłam pewna jakie będzie zakończenie całej opowieści. Balansowałam od skrajnej radości do głębokiej rozpaczy. Zwroty akcji lepsze niż w filmie sensacyjnym. Po takiej dawce emocji, wymieszanej z kilkukrotnym opadem szczęki, na zakończenie spodziewałam się czegoś klasycznego i spokojnego. To zaczyna brzmieć mało logicznie?

Gubię się w opisaniu tej książki, bo wzbudziła we mnie masę sprzecznych uczuć. Jej zakończenie to jedno z najmniej oczekiwanych rozwiązań. Brawa i ukłony Pani Mirosławo!

Cała fabuła jest mocno rozciągnięta w czasie i to jedyny minus. Chciałam iść przez losy bohaterów powolnym spacerowym krokiem, nastąpiły tu przeskoki, długie okresy czasu. Całe szczęście nie zgubiłam się nigdzie po drodze. Książkę czytało się błyskawicznie. Strona za stroną czułam jak za sprawą spontanicznej decyzji można zmienić całe swoje życie. Dokładnie tak jak zostało to opisane na okładce książki. Nie przypuszczałam, że zostanę tak pozytywnie zaskoczona.

Polecam z całego serca, warto czytać tak dobrze napisane obyczajówki!

Tymczasem,
Katarzyna


Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kolorowe szkiełka
2 wydania
Kolorowe szkiełka
Mirosława Kareta
8.3/10

Czy odważysz się zmienić swoje życie w jednej chwili? Nie bój się iść za głosem serca Nic nie było w stanie zepsuć dobrego humoru Marty. Ani nieudana randka, ani jeszcze bardziej nieudana wizyta ...

Komentarze
Kolorowe szkiełka
2 wydania
Kolorowe szkiełka
Mirosława Kareta
8.3/10
Czy odważysz się zmienić swoje życie w jednej chwili? Nie bój się iść za głosem serca Nic nie było w stanie zepsuć dobrego humoru Marty. Ani nieudana randka, ani jeszcze bardziej nieudana wizyta ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Kolorowe szkiełka” Mirosława Kareta "Kolorowe szkiełka to rewelacyjnie napisana powieść, którą jak już zacznie się czytać to bardzo ciężko się od niej oderwać. Z twórczością tej autorki spotykam ...

@BarbaraMaster @BarbaraMaster

Czasem czytając książkę zastanawiam się co ja zrobiłabym w danej sytuacji. Przy tej myślałam o tym bardzo intensywnie. Starałam sie wczuć w rolę głównej bohaterki i stawiałam siebie w danej scenie. C...

@emilusienka5 @emilusienka5

Pozostałe recenzje @kachna.janisz

Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy
Podróż z empatią.

W ostatnim czasie, bardzo często, sięgam po książki opowiadające o zaburzeniach odżywiania. Dzisiejszy świat, kreujący sztywny model piękna, rzuca coraz więcej osób w wi...

Recenzja książki Z anoreksją na pokładzie. Wyznanie stewardesy
W ciemnej dolinie
Żyjąc ze schizofrenią.

Byłam "W ciemnej dolinie" razem z rodziną Galvinów, nie udało mi się przygotować na treść tej książki. Niedowierzanie, złość, smutek, szok i rozpacz. Sześcioro dzi...

Recenzja książki W ciemnej dolinie

Nowe recenzje

Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
Za duży na bajki 2
Prawda zamiast bajki
@filmiks:

Życie to nie bajka, ani gra komputerowa. Nie ma w nim prostego podziału na "dobrych" i "złych", schematów i scenariuszy...

Recenzja książki Za duży na bajki 2
Manipulacja
Dobry debiut
@zaczytanaangie:

Pewnie nikogo nie zaskoczy fakt, że za mną lektura kolejnego kryminalnego debiutu. Czasami mam wrażenie, że tylko po ni...

Recenzja książki Manipulacja
© 2007 - 2024 nakanapie.pl