Dziewczyna z Titanica recenzja

"Jeśli tańczysz w świetle reflektorów, to naturalne, że ludzie będą na ciebie patrzeć. Nie możesz oczekiwać, że będzie inaczej."

Autor: @Zwiazana_z_ksiazkami ·3 minuty
2023-06-06
Skomentuj
1 Polubienie
"Najlepszy wspomnieniem, jakie mam o Titanicu, było to, że był taki duży. Tak niewiarygodnie ogromny.
Nigdy nie czułam jakiegokolwiek kołysania, uderzeń fal czy turbulencji, które by zakłócały moje posiłki, mój nadwrażliwy apetyt czy płytki sen. Nigdy nie czułam się bezbronna na pokładzie tego liniowca, aż do samego końca."

Każdy ma jakiegoś bzika. Jeden z wielu moich objawia się bezgranicznym uwielbieniem dla filmu Jamesa Camerona "Titanic". Oglądałam go chyba z milion razy. W dalszym ciągu szlocham na tych samych fragmentach, tak samo przeżywam i trzymam kciuki żeby parze głównych bohaterów, Jackowi i Rose udało się ocaleć.

Tym bardziej ucieszyłam się, kiedy w moje ręce trafiła książka Shany Abe "Dziewczyna z Titanica". Romantyczna historia z wielką katastrofą najsłynniejszego liniowca w tle rozpaliła moją wyobraźnię. Po obejrzeniu filmu przeczytałam kilkanaście książek dotyczących powstania Titanica, jego dziewiczego rejsu a nawet pokusiłam się o przeczytanie i obejrzenie wywiadów z ocalałymi. Mając to wszystko w głowie zasiadłam do czytania.
Teraz mała przestroga - nie róbcie tego co ja. Nie podchodźcie do niej mając w głowie słynny film, bo (przepraszam za spoiler) srogo się rozczarujecie.

"Kiedy ona jeszcze nosiła dziecięce fartuszki, pułkownik Astor sfinansował cały pułk w wojnie hiszpańsko-amerykańskiej, a potem pojechał walczyć o niepodległość Kuby. Był potomkiem rodziny o najbardziej błękitnej krwi w Ameryce, spadkobiercą ogromnej fortuny i dalekim kuzynem samego prezydenta Roosevelta."

Siedemnastoletnia Madelinie Talamage Force zwraca na siebie uwagę pułkownika Jacka Jacoba Astora IV. Dziewczyna pochodzi z wyższej klasy jednak Astorowie są o wiele wyżej w hierarchii. Zupełnie inna liga i nie te progi. Astor, niewiarygodnie bogaty i wpływowy człowiek zaczyna zalecać się do o trzydzieści lat młodszej nastolatki. Mimo przeciwności losu i na przekór wszystkiemu i wszystkim zakochują się w sobie bez pamięci.
Kiedy miesiąc po publicznych zaręczynach para bierze ślub, panuje spory sprzeciw społeczeństwa związany nie tylko z dużą różnicą wieku ale także, a może przede wszystkim z niedawnym rozwodem Jacka Astora z pierwszą żoną Avą. Mimo to zakochanym udaje się znaleźć pastora, który pobłogosławi ich związek.
Nowożeńcy wypływają w podróż poślubną. Drogę powrotną mieli odbyć na siostrzanym statku, Titanicu.

"Titanic był statkiem pełnym owiec, zaganianych jak stado. Nie trzeba było prawie w ogóle myśleć. Wystarczyło cieszyć się swoją niewolą i wierzyć, że wszystko będzie dobrze."

Przyznam, że początkowo strasznie mnie czytanie męczyło. Rozwlekłe opisy otoczenia, sal, kwiatowe zalecanie się Astora do Madeline. Czekałam na Titanica. Przecież w polskim tytule miałam to obiecane.

Tytuł oryginału brzmi "The second Mrs. Astor" i według mnie jest dużo bardziej trafiony. Titanic, to tylko jedno wydarzenie w życiu Madeline i wcale jej jakoś nie definiuje. Na jej życie dużo większy wpływ niż niezatapialny statek miało małżeństwo ze starszym od siebie, majętnym i wpływowym Astorem. Kiedy uświadomiłam sobie ten fakt i zmieniłam podejście do książki od razu poczułam przyjemność z czytania.

Madeline i Jack stanowili pożywkę dla plotkarzy i paarazzich. Czy w dzisiejszych czasach, ponad sto lat później inaczej byśmy spojrzeli na taki związek? Czy w dalszym ciągu byłby to dla nas mezalians?

Początkowo czułam znużenie ale kiedy dotarłam do ostatniej strony poczułam... niedosyt. Miałam wrażenie, że historia Madeline nie została opowiedziana do końca. Powodowana ciekawością wyszukałam sobie, co się działo z panią Astor i już wiem, jak potoczyły się dalsze jej losy. Myślę, że patrząc na to, jak ułożyła, albo próbowała ułożyć sobie tę nową rzeczywistość, była to czysta i prawdziwa miłość, którą brutalnie przerwała najsłynniejsza morska katastrofa.

Polecam, ale nie oczekujcie w niej Leo DiCaprio i Kate Winslet. Naprawdę wzrusza i wciąga.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyna z Titanica
Dziewczyna z Titanica
Shana Abé
7.0/10

Piękna opowieść, która odsłania kulisy skandalicznego romansu najsłynniejszej pary swoich czasów – Johna Jacoba Astora i Madeleine Force – i ich tragicznego miesiąca miodowego na pokładzie Titanica. ...

Komentarze
Dziewczyna z Titanica
Dziewczyna z Titanica
Shana Abé
7.0/10
Piękna opowieść, która odsłania kulisy skandalicznego romansu najsłynniejszej pary swoich czasów – Johna Jacoba Astora i Madeleine Force – i ich tragicznego miesiąca miodowego na pokładzie Titanica. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dziewczyna z Titanica" to historia napisana w oparciu o prawdziwe wydarzenia, a dwoje głównych bohaterów to realne osoby, które weszły na pokład RMS Titanic w kwietniu 1912 roku. Mowa tutaj o Madele...

@liber.tinea @liber.tinea

Chyba każdy słyszał o Titanicu, większość może po prostu z filmu, ale każdemu o uszy się ta tragedia obiła. To właśnie tam, częściowo rozgrywa się akcja książki, jednak zacznijmy od początku. Ma...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Pozostałe recenzje @Zwiazana_z_ksiaz...

Kiedy nadejdzie Burza
"Pamiętaj, życie jest zbyt krótkie. Nie warto udawać kogoś, kim się nie jest."

"Miotał się, nic nie rozumiał, a jednocześnie wszystko było takie jasne. Oczywiste. Ale on wciąż bał się przyjąć to do wiadomości. Nie zrozumie tego do końca, stwierdził...

Recenzja książki Kiedy nadejdzie Burza
Złodziejka listów
"Człowiek jest tylko człowiekiem, a owa odrobina rozsądku, jaką może osiadać, bardzo mało albo nic zgoła nie waży na szali, gdy rozpęta się namiętność i niedola uciska..."

"Po raz pierwszy od bardzo dawna zaczęłam naprawdę oddychać. Miłość była moim tlenem. Tyle straconych lat, tyle wypłakanych łez... Mimo to, nie żałowałam, że wtedy odesz...

Recenzja książki Złodziejka listów

Nowe recenzje

Spotkasz mnie nad jeziorem
Plaster z miłości i łez
@podrugiejst...:

Wierzycie w bratniość dusz i przeznaczenie? W książce "spotkasz mnie nad jeziorem" ten motyw jest świetnie rozwinięty, ...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Słomianie
Słomian i brak wyznawców
@guzemilia2:

Q: zdarza wam się przeczytać książkę, o której totalnie nie wiecie, co później napisać/ powiedzieć? Reklama - wydaw...

Recenzja książki Słomianie
Opactwo Northanger
Kiedy naiwność jest cnotą
@Estera:

"Opactwo Northanger" czytałam ostatnio w liceum i pamiętam tylko tyle, że denerwowała mnie główna bohaterka. Jak się ok...

Recenzja książki Opactwo Northanger
© 2007 - 2024 nakanapie.pl