Każdy z nas w swoim życiu przeżył zauroczenie, może i wielką miłość. Niektórzy po latach spotkali się, by zakochać się ponownie i być szczęśliwi. A inni nadal żyją samotnie, zamknięci w swoich pokojach i wzdychają, patrząc na zakochanych.
„Zdarzyło się” jest jednym z opowiadań o życiu, codzienności, o miłości, jej utracie i ponownym odzyskaniu.
„Zakochał się w jej młodości, urodzie, nogach długich aż do nieba. Przekreślił całe swoje życie. Dostał rozwód bez walki – w zamian za zrzeczenie się wspólnego dorobku. Świadomie zrezygnował z wygodnej stabilizacji. A potem się oświadczył i wyznaczyli datę ślubu.”
Nasz bohater nie jest długo w nowym związku. W końcu zostaje sam bez niczego. Z walizką rzeczy. Pomocy szuka u byłej żony, która mu pomaga, bo zdaje sobie z tego sprawę, że mimo wyrządzonej krzywdy nadal go bardzo kocha. Historia, jak się domyślacie, kończy się tutaj happy endem. Ale nie wszystkie opowiadania będą kończyć się dobrze, bo jak wiecie, w życiu różnie bywa i bardzo przewrotnie. Często sami komplikujemy swoje życie nieświadomie, a może i świadomie. Pozostawiam to Waszej opinii do rozmyślań.
13 opowiadań, 13 różnych historii ludzi, którzy skrywają tajemnice, uczucia, mają swoje lęki, wielkie marzenia. Jedni szukają miłości, mimo, iż jest bardzo blisko nich, tuż obok, niedaleko. Może puka do Waszych drzwi, a wy jej nie dostrzegacie. Po miłość trzeba wyciągnąć rękę. Nie przyjdzie zupełnie sama. Trzeba odważyć się postawić ten pierwszy krok. Nie chować tajemnic w listach czy zakamarkach, bo niektóre tajemnice skrywane bardzo długo mogą być tylko chwilą szczęścia w naszym i tak już krótkim życiu. Każda historia jest inna. Jedna doprowadzi nas do wybuchu płaczu, inna rozśmieszy i rozbawi, a jeszcze inna spowoduje, że trzeba będzie się na chwilę zatrzymać, pomyśleć. Osobiście nie dałam rady przeczytać książki jednym tchem, ani w jeden dzień, bo wielokrotnie przy niej uroniłam łzy i wybuchłam płaczem. Nie mogłam rozpocząć kolejnego opowiadania, bo musiałam je przemyśleć. Często miałam niedosyt, bo historia za szybko się urwała i nastąpił jej koniec, a chciałam poznać więcej jej szczegółów i przeżyć głębsze emocje.
Opowiadania są napisane życiem, bo większość z nas mogłaby przeżyć któreś z opowiedzianych przez autora historii.
Książka zostanie w długo w mej pamięci, bo niektóre historie bardzo dogłębnie mnie poruszyły. Jeżeli jesteście wrażliwcami, to pewnie będziecie mieć podobne odczucia do moich. Zachęcam was bardzo do sięgnięcia po tę pozycję, bo naprawdę uważam, że warto. I zaopatrzcie się w kartonik z chusteczkami.
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuje autorowi Januszowi Muzyczyszynowi - była to piękna przeprawa przez życie. Dziękuję.