Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc recenzja

Jeszcze dokończę tę historię

Autor: ·2 minuty
2021-02-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Chociaż ,,Pusta noc” pojawiła się w sprzedaży prawie cztery lata temu, dopiero niedawno o niej usłyszałam. Wiedziałam o niej tyle, że ma piękną okładkę. Jestem wzrokowcem, w dodatku kobietą, a okładka rzeczywiście mnie urzekła – kupiłam. Przyznam się bez bicia, że dopiero później przeczytałam opis, który wydawał się równie pociągający.

Z początku nie mogłam się zorientować co tu się właściwie dzieje, ponieważ książka rozpoczyna się niemałą akcją pełną zwrotów. Stopniowo jednak, w miarę upływu czasu rozumiałam wątek, a jak już przyzwyczaiłam się do jednego bohatera i wczułam się w sytuację, to pojawiał się kolejny z kolejną historią znikąd, którą trzeba było załapać. Często czytałam, bo czytałam – bez rozumowania akcji i rozmyślania nad tym, skąd ona się w ogóle wzięła? Błyskawiczne przejścia z wątku na wątek trochę mnie dezorientowały, przez co ciężko było mi się skupić na lekturze.

Tytułowy żniwiarz to Feliks - niezbyt dobry kierowca, troskliwy wujek (łamane przez kuzyn ;)) i łowca… upiorów. Trzeba przyznać, że mężczyzna miał wyjątkowo nietypowy i ciekawy zawód. Upiory nazywano ,,nawimi”. Były nimi powstałe z grobu trupy i duchy, istniejące jako zaledwie echo wspomnień żyjących. Zajmowały miejsce w świecie, w którym nie miały prawa być. Straszyły, wysysały krew, podpalały gospodarstwa i zabijały. Polowano na nich głównie na cmentarzu miejskim, ale można je było spotkać wszędzie w Przyjaźni – mieście otaczającym nieszczęsną nekropolię.

Natomiast główne skrzypce w historii odgrywa dwudziestoletnia Magda. Jej darem (o ile można to tak nazwać) jest zdolność widzenia wspomnianych nawich – duchów rodem z słowiańskich wierzeń, a umiejętnością zabijanie ich. Jest dobrą, pracowitą i odpowiedzialną dziewczyną, z pozoru nad wyraz poważną i… zwyczajną. Na co dzień pracuje w małej księgarni i wypełnia obowiązki domowe, a w wolnym czasie tropi upiory. A to brzmi co najmniej dziwnie i niezwyczajnie. Przeżywa mrożące krew w żyłach przygody z nawimi w roli głównej, a w tak zwanym międzyczasie dziewczyna zakochuje się.

Książka jest napisana luźnym stylem, który powinien przypaść do gustu większości czytelników. Czyta się szybko, lecz momentalne zmiany wątków sprawiają, że dłużej zastanawiasz się nad tym, co się właśnie stało, niż czytasz tekst główny. Wydawałoby się, że w tej książce jest wszystko: akcja, elementy fantasy, wątek romantyczny, humor, a mimo to czegoś mi w niej brakowało. Niemniej jednak w przyszłości dokończę tę historię.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc
Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc
Paulina Hendel
7.6/10
Cykl: Żniwiarz, tom 1

Pierwsza odsłona serii Żniwiarz! Mówią, że demony, zabobony i czary odeszły już do przeszłości. Czy na pewno? Na pierwszy rzut oka Magda jest zwykłą dwudziestolatką. Czas wypełnia jej praca w małej ks...

Komentarze
Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc
Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc
Paulina Hendel
7.6/10
Cykl: Żniwiarz, tom 1
Pierwsza odsłona serii Żniwiarz! Mówią, że demony, zabobony i czary odeszły już do przeszłości. Czy na pewno? Na pierwszy rzut oka Magda jest zwykłą dwudziestolatką. Czas wypełnia jej praca w małej ks...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chociaż ,,Pusta noc” pojawiła się w sprzedaży lata temu, dopiero niedawno o niej usłyszałam. Wiedziałam o niej tyle, że ma piękną okładkę. Jestem wzrokowcem, a okładka rzeczywiście mnie urzekła – kup...

@karolareads @karolareads

„Choć księżyc w nowiu niknie z nieboskłonu tak naprawdę tylko na jedną noc, to dla gołego oka jest niewidoczny przez trzy. Wtedy ponoć świeci tylko dla świata” Magda z pozoru jest zwykłą dwudziestol...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Nowe recenzje

Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca