Joyland recenzja

Joyland

Autor: @Suza ·1 minuta
2013-08-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dwudziestojednoletni student Devin Jones decyduje się na wakacyjną pracę w parku rozrywki. Właśnie tam, w świecie kuglarzy i zabawy, otoczony niezwykłą aurą tego miejsca i równie niezwykłymi ludźmi zdołał uporać się ze złamanym niedawno sercem i zacząć żyć na nowo. Tam poznaje też historię tragicznej śmierci pewnej dziewczyny, której duch ponoć nawiedza to miejsce i postanawia dowiedzieć się na ten temat czegoś więcej. Do czego doprowadzą jego poszukiwania?

Wydawałoby się, że park rozrywki jest wymarzoną scenerią dla mrożącego krew w żyłach horroru. Rzeczywiście, jednak Stephen King nie wykorzystał tego faktu w "Joyland". Zamiast tego napisał całkiem niezłą obyczajówkę z wątkiem kryminalno-paranormalnym. Wiele miejsca autor poświęcił na rozmyślania Devina, jego próby radzenia sobie ze złamanym sercem, chwile zwątpienia, kiedy to miał wszystkiego dość. A jednak ludzie wokół niego nie pozwolili mu zejść na manowce. Dzięki nim odkryje, że czasem trzeba po prostu pogodzić się z losem i iść dalej. Kogo tam poznał? Jaki mieli na niego wpływ? Nie będę Wam psuła niespodzianki...

Najlepsze w tej książce wydaje mi się przedstawienie codzienności w parku rozrywki. Charakterystyczna dla jego pracowników gadka, ich wzajemne relacje, wszelkie atrakcje i ta radosna atmosfera... "Joyland" warto przeczytać chociażby z ich powodu. Choć nie zawsze było kolorowo, choć nie każdy był duszą towarzystwa, to jednak takie życie wydaje się być fantastyczną przygodą. Do podobnego wniosku musiał dojść Devin, skoro uznał, że było to najlepsze lato i jesień jego życia. Najlepsze, a jednak pod pewnymi względami najgorsze... Komuś bowiem nie podoba się to, że próbuje dociec kim był morderca.
Autor dość swobodnie przeskakuje pomiędzy wydarzeniami rozgrywającymi się w różnym czasie, jednak robi to w taki sposób, że nie wprowadza do książki niepotrzebnego zamieszania. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Kinga. Może trochę nietypowe biorąc pod uwagę to, że kojarzony jest głównie jako autor horrorów, a jednak nie żałuję. Co więcej, chętnie sięgnę po inne jego książki.

"[...]bo same słowa nic nie znaczą, jeśli nie wypełni się ich treścią"

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-08-26
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Joyland
6 wydań
Joyland
Stephen King
7.5/10
Seria: Stephen King

Jeden z najpopularniejszych pisarzy wszech czasów powraca! Devin Jones, student college'u, zatrudnia się na okres wakacji w lunaparku, by zapomnieć o dziewczynie, która złamała mu serce. Tam jednak zm...

Komentarze
Joyland
6 wydań
Joyland
Stephen King
7.5/10
Seria: Stephen King
Jeden z najpopularniejszych pisarzy wszech czasów powraca! Devin Jones, student college'u, zatrudnia się na okres wakacji w lunaparku, by zapomnieć o dziewczynie, która złamała mu serce. Tam jednak zm...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książki Stephena Kinga to dla mnie wytchnienie od lektur wymagających i tych, których czytanie wiąże się z koniecznością maksymalnego skupienia. To co cenię sobie najbardziej u tego autora to umiejęt...

@Jezynka @Jezynka

Kiedy czytałam Rękę mistrza czy Misery, myślałam, rany jak ja chciałabym tak pisać. Marzenia to jednak piękna rzecz, prawda? Byłam oczarowana. Czy Joyland to równie mistrzowska powieść, czy może auto...

@bezksiazkiwtytule @bezksiazkiwtytule

Pozostałe recenzje @Suza

Portret Doriana Graya
Portret Doriana Graya

Po tą książkę (powstałą w 1890r.) sięgnęłam, nie wiedząc praktycznie nic ani o niej samej, ani o jej autorze. Nazwisko Oscara Wilde'a oczywiście kojarzyłam, a jakże, ale ...

Recenzja książki Portret Doriana Graya
Życie jak w Tochigi. Na japońskiej prowincji
Życie jak w Tochigi

Ile może mieć do powiedzenia Polka mieszkająca w Kraju Kwitnącej Wiśni? Najwyraźniej dość sporo, co w swojej książce udowadnia Anna Ikeda. Na początku znajdzie się krótka...

Recenzja książki Życie jak w Tochigi. Na japońskiej prowincji

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem