Skazany na zło recenzja

Karma wraca?

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2020-01-28
Skomentuj
9 Polubień
 O "Skazanym na zło" myślałam od dawna. Jakoś tak, z jednej strony bardzo chciałam przeczytać, z drugiej nie miałam ochoty i tak leciały inne książki jedna za drugą, a ta czekała na swoją kolej. W końcu się za nią wzięłam!
 
 

      Adrian Bednarek zbiera bardzo dobre opinie, zwłaszcza, za "Skazanego na zło". Czy to jest mój klimat? Teoretycznie tak, gatunkowo to jest to co lubię. Nie mogę powiedzieć, że nie jest to dreszczowiec, bo jest i to z przytupem, ale nieco dla mnie (i wybaczcie, że jestem potworem czytelniczym) za wolny jeśli chodzi o akcję. Owszem, dzieją się straszne rzeczy, ale jak dla mnie, to nie była książka, która by mnie trzymała w napięciu od początku do końca.
 
      Fabuła powieści skupia się na jednym głównym bohaterze (choć można by podpiąć tutaj "prześladowcę" pod miano jednej z ważniejszych postaci), Wiktorze Hauke. Faceta spotyka czyste zło, ale po prawdzie podczas czytania o nim i jego perypetiach, w głowie pojawia się pytanie czy nie jest on z natury zły i tylko ktoś go popchnął do tego, żeby ujawnił swoje najgorsze oblicze.
 
      Wiktor robi jeden błąd. I ta jedna jedyna sytuacja sprowadza go do tego, że ktoś nim manipuluje i każe mu spełniać swoje życzenia, które wcale nie są ani dziwne, ani wymyślne, są po prostu brutalne.
 
      W tym, co się dzieje z głównym bohaterem można by dostrzec zabawną sytuację, bo nasuwa się stwierdzenie, że karma wraca.
 
      Sama postać prześladowcy jest niezwykle ciekawa. Człowiek ze spaczoną psychiką, który zmusza inną osobę do czynienia zła? Po co? Po to, żeby czuć kontrolę nad kimś innym, czy może żeby się przyglądać i czuć zadowolenie z całej tej sytuacji? Na to pytanie musi sobie odpowiedzieć każdy z Was, bo lepiej przekonać się samemu, co w tej książce siedzi, niż przeczytać czy usłyszeć od innych.
 
      Czy ją polecam? W zasadzie tak, ale tonie jest jeden z tych thrillerów, które wywołują u mnie gęsią skórkę. Owszem, jest krwawo, brutalnie i dzieją się bardzo złe rzeczy, ale już po skończonej lekturze nadal mam wrażenie, że było zwyczajnie... lekko nudno. Był genialny pomysł na książkę, ale odniosłam wrażenie, że wyciągana była ilość stron na siłę.
 
      Nie mogę powiedzieć, że ta książka nie jest godna jej przeczytania, bo jest. Jednak mam nadzieję, że sięgając po "Córeczki" akcja będzie bardziej dynamiczna i więcej będzie się działo.
 
      Ode mnie 6/10🌟

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-08
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skazany na zło
Skazany na zło
Adrian Bednarek
7.4/10

Jedno wydarzenie. Jedna decyzja. Jeden błąd. I twoje życie już nigdy nie będzie takie samo. Dom na kredyt, skromna firma i kochająca żona – oto życie niespełna trzydziestoletniego Wiktora Hauke. Ale p...

Komentarze
Skazany na zło
Skazany na zło
Adrian Bednarek
7.4/10
Jedno wydarzenie. Jedna decyzja. Jeden błąd. I twoje życie już nigdy nie będzie takie samo. Dom na kredyt, skromna firma i kochająca żona – oto życie niespełna trzydziestoletniego Wiktora Hauke. Ale p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

" Skazany na zło" Adriana Bednarka to thriller przedstawiający historię niespełna trzydziestoletniego Wiktora Hauke. Facet przeciętny jakich wielu, trochę nawet nudny. Ma piękną żonę, własną firmę, w...

@Malwi @Malwi

Adrian Bednarek - o tym pisarzu usłyszałam całkiem niedawno i sama postanowiłam sprawdzić, co w trawie piszczy. Na początek poszedł specyficzny "Pamiętnik diabła", po którym nadal mam mocno mieszane...

@Wiejska_biblioteczka @Wiejska_biblioteczka

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Za nadobne
Za nadobne

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały, jak i thrillery, ale także i obyczajówki są godne...

Recenzja książki Za nadobne
Obserwator śmierci
Obserwator śmierci

Chris Carter od lat podaje czytelnikom na tacy kolejne tomy z Robertem Hunterem w roli głównej, ale także zdecydowanie rozwija z każdą kolejną powieścią swój warsztat. I...

Recenzja książki Obserwator śmierci

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr