Dopóki starczy mi wiary recenzja

Wiara czyni cuda

Autor: @sylwiacegiela ·2 minuty
2022-01-14
Skomentuj
1 Polubienie
Kontynuacja opowieści o Zoli, która tym razem jest dużo bardziej emocjonująca i zaskakująca niż pierwsza. Dalsze losy Zoli rozgrywają się już dwa lata po tragicznych zdarzeniach mających miejsce w Jonesport. Główna bohaterka zaczyna wszystko od nowa. Postanowiła zamieszkać oraz podjąć studia w Stanford. Chce za wszelką cenę dowiedzieć się czegoś więcej o sobie, zadając egzystencjalne pytanie: "kim jestem?" a "kim chcę być?". Dodatkowo przeszłość bohaterki znów nie daje spokoju.


Dotychczas życie mijało jej na odgrywaniu różnych ról, a wszystko po to, by nie zginąć w okrutnym świecie. Wszystko jednak zmienia śmierć ojca, ponieważ chciała zawalczyć o swoją normalność. Mimo wielu prób wciąż jednak tkwi w jej dorosłym ciele to samo przerażone dziecko przepełnione strachem i bólem. Przeszłość nie wymaże się tak łatwo. Ona tkwi w nas i dziewczyna doskonale o tym wie. Jej dusza została nią wprost skażona.

Jaki będzie finał tej historii? Czy obojgu młodym ludziom uda się w końcu być razem? Co robił w tym czasie Liam? Czy autorka tym razem pozwoli na happy end? A co z lękami Zoli – kiedy uda się jej je pokonać i czy w ogóle to będzie możliwe?

Jedno jest pewne, życie znów się skomplikuje i wystawi na próbę miłość tych dwojga. W kolejnych wydarzeniach będą musieli sprawdzić, czy bycie razem jest im pisane, czy jednak los wybrał dla nich inną drogę.

Na kolejnych kartach "Dopóki starczy mi wiary" okazuje się, że to, co Klimkiewicz pokazała w kontynuacji to dojrzałość jako autorki książek oraz niebywałe doświadczenie psychologa. Takie wątki uwielbiam najbardziej, ponieważ zawiera się w nich sporo emocji i mądrości, o którą czasem trudno w literaturze.

To czyni tę historię niebywale ważną, a zarazem trudną. Widać tu całą paletę barwnych emocji: olbrzymią walkę o siebie i o wolność. Widać w tej niezwykłej historii również ogrom cierpienia, złości zmieszanej ze wstydem i lęk wynikający z tragicznej przeszłości, od której nie można się odciąć. Jednak Zola podejmuje tę heroiczną walkę, chcąc wygrać z własnymi słabościami. Książka wprowadza czytelnika również w podróż duchową, odkrywając przed czytelnikami zakamarki duszy dziewczyny.

Dzięki temu, że powieść jest napisana z perspektywy Zoli, idealnie odczuwamy jej emocji i możemy być niejako uczestnikami jej życia, a nie tylko bacznie się przyglądać temu, co się wokół niej dzieje. Łatwiej czytelnikowi przeniknąć do świata bohaterki i przeniknąć w myśli, zrozumieć motywy działania. Wtedy też poznajemy prawdziwą postać wraz z jej ograniczeniami, a czytelnik staje się uczestnikiem tych zwycięstw.

"Dopóki starczy mi wiary" to idealna lektura, dzięki której każdy w zaciszu własnego domu. Być może ktoś odkryje w niej cząstkę samego siebie głęboko skrywaną od dawna. Jedno jest jednak pewne, książka poruszy was do głębi, ale też pozwoli mieć nadzieję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-19
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dopóki starczy mi wiary
Dopóki starczy mi wiary
Karolina Klimkiewicz
8.5/10
Cykl: Dopóki starczy mi sił, tom 2

Nowa powieść Karoliny Klimkiewicz przynosi dalsze losy bohaterów emocjonującej książki "Dopóki starczy mi sił". Czy Zola i Liam pokonają przeciwności losu i znajdą własny happy end? Dwa lata po tr...

Komentarze
Dopóki starczy mi wiary
Dopóki starczy mi wiary
Karolina Klimkiewicz
8.5/10
Cykl: Dopóki starczy mi sił, tom 2
Nowa powieść Karoliny Klimkiewicz przynosi dalsze losy bohaterów emocjonującej książki "Dopóki starczy mi sił". Czy Zola i Liam pokonają przeciwności losu i znajdą własny happy end? Dwa lata po tr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Lepiej weź się w garść'', ,,Przesadzasz, inni mają gorzej'', ,,Nie możesz tak ciągle się nad sobą użalać'' i wiele innych gorzkich słów słyszy osoba cierpiąca na depresję. Większość osób nie rozumi...

@Czytamybokochamy @Czytamybokochamy

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Urodziłam się, by żyć
„Listy do przeszłości” – poruszająca podróż przez miłość, przebaczenie i dziecięce traumy

„Urodziłam się, by żyć” to druga część autobiograficznej opowieści, dzięki której autorka mogła z pełną wnikliwością zajrzeć w głąb siebie i jeszcze raz przeanalizować w...

Recenzja książki Urodziłam się, by żyć
W stronę serca
"W stronę serca" – literacka podróż ku prawdziwym emocjom

"W stronę serca" Luizy Włoch to autobiograficzna opowieść o miłości i różnej jej obliczach napisana z perspektywy przebytych doświadczeń. Kobieta na swojej drodze spotyk...

Recenzja książki W stronę serca

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało