Z magią jej do twarzy recenzja

Katarzyna Wierzbicka, Z magią jej do twarzy

Autor: @SFsince2018 ·1 minuta
2024-01-30
Skomentuj
2 Polubienia
„Z magią jej do twarzy” to trzeci tom cyklu „Między światami” autorstwa warszawskiej mistrzyni pióra, Katarzyny Wierzbickiej. Powieść nie tylko stanowi zamknięcie fantastycznej trylogii, ale również opowiada historię Agaty Filipiak, bohaterki, która zdobyła serca wielu czytelników, w tym również moje.
Dwa lata po wydarzeniach znanych z powieści „To nie jest kraj dla słabych magów”, Agata musi zmierzyć się z największym wyzwaniem, jakie los może postawić przed młodą zakochaną kobietą. Zbliżający się ślub z Bartkiem oznacza spotkanie z jego matką, Ludmiłą, oraz jej dwiema siostrami. Okazuje się, że przyszła teściowa jest jedną z najpotężniejszych i wpływowych wiedźm w stolicy, znana z rzucania miłosnych uroków i klątw. Nie jest zadowolona z faktu, że jej syn chce się związać z Agatą, która nie posiada magicznych umiejętności. Dodatkowo bohaterka zostaje wplątana w międzynarodową aferę z udziałem iskier i pół demonów, której stawką jest przyszłość świata. Swoistą wisienkę na torcie stanowią problemy zawodowe i rodzinne, z jakimi panna Filipiak musi się zmagać.
Sięgając po najnowszą powieść Katarzyny Wierzbickiej, „Z magią jej do twarzy”, zastanawiałem się, czym tym razem autorka mnie zaskoczy. Po znakomitych „Tajne przez magiczne” i „To nie jest kraj dla słabych magów”, moje oczekiwania względem tej lektury były bardzo wysokie. Muszę przyznać, że kończąc czytać „Z magią jej do twarzy”, czułem coś, co nazwałbym „czytelniczym moralnym kacem”. Z jednej strony powieść czytało mi się znakomicie, historią potrafiła wciągnąć od pierwszego do ostatniego rozdziału. Opisy były bardzo plastyczne, w dialogach nie brakowało akcentów humorystycznych. Główna bohaterka w końcu odnajduje wewnętrzną siłę i przechodzi przemianę z zahukanej popadającej w depresję woźnej z przedszkola, w odważną, znacznie bardziej pewną siebie panią młodszą bibliotekarkę. W książce pojawiał się twist, który zmieniał moją koncepcję i burzył domysły co do finału historii. Jednak to, co najbardziej zapadło mi w pamięć, to zakończenie. Przyznam, że nie spodziewałem się, że autorka zakończy historię Agaty w taki właśnie sposób. „Z magią jej do twarzy” to książka, w której znalazło się wszystko to, czego zawsze szukam i uwielbiam w tego rodzaju literaturze.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z magią jej do twarzy
Z magią jej do twarzy
Katarzyna Wierzbicka
7.8/10
Cykl: Między światami, tom 3

Agata Filipiak wreszcie ma szansę na szczęście. Zanim jednak wyjdzie za mąż i zacznie spokojne życie u boku ukochanego, powinna pozbyć się swoich demonów z przeszłości. A zwłaszcza jednego z nich… ...

Komentarze
Z magią jej do twarzy
Z magią jej do twarzy
Katarzyna Wierzbicka
7.8/10
Cykl: Między światami, tom 3
Agata Filipiak wreszcie ma szansę na szczęście. Zanim jednak wyjdzie za mąż i zacznie spokojne życie u boku ukochanego, powinna pozbyć się swoich demonów z przeszłości. A zwłaszcza jednego z nich… ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy można wrócić do szarej rzeczywistości gdy Twój świat wali się i dzieją się dziwne rzeczy obok Ciebie? Czy można rozpocząć coś nowego nawet gdy jest się połączonym w tajemniczej więzi? Czy lepiej ...

@sabina_kowalczyk @sabina_kowalczyk

Pora na trzeci i na razie ostatni tom serii Między światami Katarzyny Wierzbickiej czyli "Z magią jej do twarzy". Czy tym razem bohaterka okazała się bardziej przewidywalna i nudna ? Nie ! I bardzo d...

@feyra.rhys @feyra.rhys

Pozostałe recenzje @SFsince2018

Nowicjuszka
Trudi Canavan, Nowicjuszka, recenzja

„Nowicjuszka” to drugi tom „Trylogii Czarnego Maga” autorstwa Trudi Canavan. Akcja powieści rozgrywa się kilka miesięcy po wydarzeniach znanych z pierwszego tomu „Gildia...

Recenzja książki Nowicjuszka
Zapach prochu i lawendy
Mariusz Gładzik, Zapach prochu i lawendy.

„Zapach prochu i lawendy” to jedna z tych powieści, której fabuła, bohaterowie i poruszane problemy potrafią na długo zapisać się w pamięci czytelnika. Na kartach swojej...

Recenzja książki Zapach prochu i lawendy

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie