Zwierzak. Spowiedź policyjnego przykrywkowca recenzja

Każdy ma swoją świeczkę, tylko nie każda świeci odpowiednio długo ...

Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2021-06-08
Skomentuj
2 Polubienia
Kolejna ciekawa pozycja z literatury faktu wpadła w moje sidła i na długo w nich zagościła. Bardzo lubię lektury oparte na faktach, a jak już w centrum uwagi są służby specjalne, to tym radość jest większa. Z przyjemnością sięgnęłam po spowiedź byłego policjanta ps. Zwierzak, nie spodziewał się tylu emocji i ciekawych informacji.
Tytułowy Zwierzak to były funkcjonariusz Służb Bezpieczeństwa, antyterrorysta, a w końcu pracujący pod przykryciem pracownik Biura do Walki z Przestępczością Zorganizowaną. Pracę w tym zakresie zaczyna od lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Wtedy też nastąpił rozkwit w całym kraju gangów i zorganizowanych grup przestępczych, wtedy też na topie byli znani przestępcy, jak Krakowiak czy Nikoś. W tamtych czasach królowała korupcja wśród sędziów, prokuratorów czy innych cenionych zawodów. Dzisiaj wsadzali przestępcę za kratki, już jutro robił zakupy na bazarku. Tamte czasy to raj dla złoczyńców, brutalnych gangów czy handlarzy narkotyków. Siali postrach i spustoszenie, jak się tylko pojawiali, zostawiali za sobą pobojowisko. I w taki zepsuty świat miał za zadanie wkraść się Zwierzak, działać pod przykrywką, być jednym z nich. Aby rozpracować nie jednego gangstera i zdobyć twarde dowody, bohater wcielał się w gangstera, żył jego życiem, postępował niegodnie, prowokował, kojarzył strony nieuczciwych transakcji. Ale cel był wyższy, skończyć z ich samowolą i brutalnymi zasadami działania, zniweczyć ich działania na polu handlu bronią, narkotykami czy też ludźmi.
Autor odsłania nam kulisy pracy policyjnego przykrywkowca, pokazuje jego drogę do wykonywania tej bardzo niebezpiecznej i tajemniczej pracy. Nawet rodzina nie miała pojęcia czym się zajmuje, znajomi mieli ogólne wyobrażenia o jego pracy w policji. Nagle znikał na kilka tygodni i nikt nie wiedział, gdzie się podziewa, czy w ogóle żyje. Było to trudne życie, nie widział, czy z każdej kolejnej akcji wróci cały do rodziny. A najbliżsi nie mieli z nim łatwo. Dzieci rzadko widywały ojca, prawie go nie znały, wszystkim zajmowała się żona, na jej barkach opierało się całe małżeństwo i wychowanie dzieci. Wiele stracił bohater w tym czasie, był nieobecny w życiu rodzinnym, wiele lat mu umknęło, wiele cennych chwil minęło bezpowrotnie. Czy teraz tego żałuje? Prowadząc z nim dialog w tej lekturze, zapewne dowiecie się więcej …
Wierzę w karmę i przeznaczenie. I w tę świeczkę, która się każdemu z nas pali. Uważam, że cokolwiek robisz, to jeśli ta świeczka ma się palić, to będzie. A jak ma zgasnąć, bo krótki masz lont wyznaczony, to i tak zgaśnie. Nie sądzę, by wiele tu zależało do nas samych”.
Świetnie napisana, pełna informacji, do których nie mieliśmy wcześniej dostępu, w prosty i przyjazny sposób ukazująca kulisy pracy policyjnego przykrywkowca. Emocje są ogromne, zwłaszcza jak bohater staje się jednym ze złych i za wszelką cenę nie może dać się rozszyfrować, czasem jedno niewłaściwe słowo czy jeden drobny gest może zaważyć o powodzeniu jego akcji. Lektura ukazuje prawdziwe oblicze przestępców z lat 90-tych, wojny gangów i dążenie do zdobywania coraz większych wpływów, władzy i pieniędzy. A pomiędzy nimi czasami bezbronna i pozbawiona możliwości prawnego działania policja. Po to więc zatrudniano takie osoby jak Zwierzak, aby pomagały w walce ze złem tego świata. Smutne jest to, że bohater służył dla dobra ojczyzny, bezpieczeństwa obywateli i codziennie nadstawiał swoją głowę. A jak potraktowało go państwo? Każdy może sam wystawić odpowiednią notę.
Polecam, godna uwagi, język czasami dosadny, ale to tylko wzmaga przekaz i uwypukla odpowiednio napięcie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-07
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zwierzak. Spowiedź policyjnego przykrywkowca
Zwierzak. Spowiedź policyjnego przykrywkowca
Mateusz Baczyński, Janusz Schwertner
8.1/10

Nawet po skończonej grze dalej ryzykujesz życiem Wcielał się w rolę płatnych zabójców, handlarzy narkotyków i gangsterów. Przenikał do najgroźniejszych mafii w Polsce. Każdego dnia ryzykował życie i ...

Komentarze
Zwierzak. Spowiedź policyjnego przykrywkowca
Zwierzak. Spowiedź policyjnego przykrywkowca
Mateusz Baczyński, Janusz Schwertner
8.1/10
Nawet po skończonej grze dalej ryzykujesz życiem Wcielał się w rolę płatnych zabójców, handlarzy narkotyków i gangsterów. Przenikał do najgroźniejszych mafii w Polsce. Każdego dnia ryzykował życie i ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy praca za biurkiem staje się zbyt monotonna można zostać "aktorem" i wcielać się w różne role, ale nie na scenie, a w życiu. Można udawać handlarza narkotyków, gangstera, dostać się do grupy przes...

@czerwonakaja @czerwonakaja

Nie jest łatwo żyć w cieniu osoby, za którą należy wykonać tajemniczą zawodową misję i działać tak, aby wykazać się sprawnie nie myśląc o tym, jaka jest osoba, kim jest z uprawianego zawodu, a jedyni...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Generał i panna
Dreszczyk emocji na wyciągnięcie ręki ...

Dotychczas miałam okazję sięgnąć po wiele utworów Daphne du Maurier. I to co mi utkwiło na lata, to zawsze gęsty i przenikliwy, pełen niedopowiedzeń klimat jej powieści....

Recenzja książki Generał i panna
Lista sędziego
Sprawdź koniecznie, czy jesteś na liście sędziego!

Grisham przyzwyczaił nas do thrillerów prawniczych, wielokrotnie pokazywał świat prawników, często od kuchni, od tej strony mało nam znanej. Tym razem jednak konwencja p...

Recenzja książki Lista sędziego

Nowe recenzje

Idąc po górach
Ucieczka od wolności
@ladymakbet33:

Czy zawsze jesteśmy kowalami własnego losu, jak głosi znane porzekadło? Otóż perypetie życiowego rozbitka pokazują, że ...

Recenzja książki Idąc po górach
Za zasłoną milczenia
Za zasłoną milczenia
@dorota.l.b:

"Umarłam dla świata dwudziestego ósmego sierpnia, w niedzielę. Tamtego dnia słońce zalało kraj kolejną falą upałów." Ta...

Recenzja książki Za zasłoną milczenia
Trzcinowisko
Nad Trzcinowiskiem
@bookoholicz...:

Ehhhhh... jakie to było dobre "Trzcinowisko" to znakomity przykład kryminału, który wciąga czytelnika niczym mroczne ba...

Recenzja książki Trzcinowisko
© 2007 - 2024 nakanapie.pl