Niedźwiedzi bóg recenzja

Kiedy cisza jest warta więcej niż tysiąc słów

Autor: @snaky_reads ·2 minuty
2022-08-01
Skomentuj
1 Polubienie
Jak odpowiednio napisać o wydarzeniu, które zmiotło z powierzchni ziemi wioski i miasta? Jak dobrać słowa i opisać śmierć kilku tysięcy ludzi? Czy trywialne, lakoniczne "przykro mi", "współczuję", "to była wielka tragedia" wystarczą? Co zrobić, kiedy słowa nie potrafią nawet w najmniejszym stopniu oddać stanu faktycznego; kiedy smutek jest tak mocny, że popadamy w apatię; kiedy wydaje się, że istnieje tylko strach?

Hiromi Kawakami nawet nie próbowała szukać odpowiednich słów, ponieważ wiedziała, że takie zwyczajnie nie istnieją; nie skleciła zgrabnych, współczujących zdań, bo wiedziała, że one nic nie dadzą. Sięgnęła za to do ludowości i napisała bajkę. Cóż lepiej od sprawdzonych wiekowych mądrości zobrazuje skalę tragedii, bólu i cierpienia?

Chyba nic trafniej nie oddaje książki jak powiedzenie "Mowa jest srebrem, a milczenie złotem". Istnieje wiele rodzajów ciszy. Jest cisza napięta, pomagająca i przeszkadzająca, komfortowa i nie. Jest także cisza obrazująca więcej niż tysiąc słów, straszna i sugestywna. To właśnie ona dominuje w książce Kawakami.

Jeśli szukacie w "Niedźwiedzim bogu" historii o tsunami i trzęsieniu ziemi, które nawiedziły Japonię w 2011 roku, to mocno się zawiedziecie. Autorka odchodzi od dosłowności i poprzez przekazywane obrazy każe czytelnikowi myśleć, porównywać, łączyć fakty i domyślać się, szukać wiadomości w Internecie na własną rękę. To książka pełna niedopowiedzeń i owiana atmosferą zmowy milczenia.

Opowiadanie autorki można interpretować z różnych stron i doszukiwać się ukrytych znaczeń. Jej styl jest niesamowicie surowy, pozbawiony ozdobników czy przymiotników, które w opisywanej sytuacji stają się zbędne. Język jedynie uwypukla rozmiar tragedii.

Czym dla mnie jest „Niedźwiedzi bóg”? Z pewnością nie tym samym, co dla Japończyków. Kraj kwitnącej wiśni znam jedynie z niewyraźnych i lakonicznych przekazów medialnych oraz kilku książek, które udało mi się przeczytać. W prozie Kawakami więc poświęcam uwagę zupełnie innym rzeczom, niż sama autorka. Dla mnie Niedźwiedź to personifikacja inności, która jest już przyzwyczajona do wytykania przez innych i obojętna na otrzymywaną przemoc. W książce znalazłem pewne ważne przesłanie, żeby szanować różnorodność ludzi i ich inność, ponieważ my też kiedyś możemy być „tamtymi”, wskazywani palcami.

Jeśli chcecie przeczytać „Niedźwiedziego boga” starajcie się po niego sięgnąć bez żadnych oczekiwań, najlepiej też nie czytając żadnej recenzji. Sprawdźcie sami, co uda się Wam wynieść z tego opowiadania. Być może spojrzycie na nie zupełnie inaczej niż ja czy sama autorka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niedźwiedzi bóg
Niedźwiedzi bóg
Hiromi Kawakami
7.6/10

11 marca 2011 dzieli współczesną Japonię na tę przed i po. Jednym z pierwszych tekstów literackich, który pojawił się w świecie po, było opowiadanie Niedźwiedzi bóg 2011 – historia Niedźwiedzia, który...

Komentarze
Niedźwiedzi bóg
Niedźwiedzi bóg
Hiromi Kawakami
7.6/10
11 marca 2011 dzieli współczesną Japonię na tę przed i po. Jednym z pierwszych tekstów literackich, który pojawił się w świecie po, było opowiadanie Niedźwiedzi bóg 2011 – historia Niedźwiedzia, który...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ten sam świat, Ci sami ludzie, lecz zupełnie inni, obcy”. -autor nieznany Niewielka książeczka, właściwie jedno opowiadanie w dwóch wersjach — przed i po. Prosta historia, opowiadająca o spacerze ...

@bookoralina @bookoralina

Pozostałe recenzje @snaky_reads

Traktat o łuskaniu fasoli
Niedosyt istnienia

Myśliwski wprowadził powieść poetycko-filozoficzną na zupełnie inny poziom. "Traktat o łuskaniu fasoli" to dla mnie ciekawy powiew świeżości i, przede wszystkim, nowej j...

Recenzja książki Traktat o łuskaniu fasoli
To, co zostało
I znowu ci Amerykanie...

@YouTube Siedzę już 10 minut przed pustym polem tekstowym, w którym miałem pisać recenzję i nie wiem, co robić. "To, co zostało" jest powieścią współczesną napisaną w 20...

Recenzja książki To, co zostało

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie