Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach recenzja

Kiedy los decyduje za ciebie.

Autor: @kasia.rzymowska ·1 minuta
2022-06-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tak, znów to zrobiłam. Znów zdecydowałam się na przeczytanie książki, tylko ze względu na jej tytuł. Jednak sami przyznajcie, że może zaintrygować, prawda?

Ta książka to druga część historii Rose i Alexa. Pierwszej części tej historii nie czytałam, zatem nieznajomość wcześniejszej fabuły początkowo przysporzyła mi nieco trudności, ale dość szybko wgryzłam się, w opisywane wydarzenia. Zresztą najważniejszych wątków możemy się domyślić podczas lektury.

A powiem Wam, że generalnie się dzieje 😉
Dwójka głównych bohaterów to mocne charakterologicznie postacie. Oboje są silni i pewni siebie. I...mimo rozstania, nadal między nimi iskrzy aż miło. Kiedy pojawiają się razem w pokoju w atmosferze od razu daje się wyczuć wzajemny magnetyzm i emocje. Szczególnie teraz, kiedy relacja Rose i Alexa została zakończona.
Rozstanie to miało być na zawsze. Bez kolejnych szans, bez powrotów, bez przyszłości. Rose odeszła z firmy, w której pracowali razem i podjęła stanowisko u konkurencji. Jednak los przewidział dla tych dwojga inny ciąg wydarzeń. Obie konkurencyjne agencje wystartowały bowiem w przetargu tego samego klienta, bardzo intratnego swoją drogą. Wiadomym było, że wygra jedna z nich, ta lepsza, pokazując, które z byłych kochanków wygrywa na polu zawodowym. Tylko, w tym aspekcie nastąpił pierwszy ze zwrotów akcji. Niespodziewanie ogłoszono zaskakującą decyzję, dzięki której obie firmy wygrywają jeden kontrakt- po warunkiem, że będą współpracować- i tu właśnie zaczyna się robić ciekawie.

Historia jest napisana z takim chwytliwym pazurem. Jest zabawnie, intrygująco, czasem z podtekstem i momentami emocjonalnie. Czyta się ją jednak lekko, ale z zainteresowaniem. Szczególnie, że na uwagę zasługuje nie tylko para głównych bohaterów, ale też postacie drugoplanowe.

Do tego też spory plus za sceny erotyczne, które pozostawiając sporo dla wyobraźni, bez wulgarności i dosłowności, tworzą fajny klimat fabuły.

Gdybym miała jeszcze raz szansę poznać tę historię, zaczęłabym od pierwszego tomu. Myślę, że wtedy byłoby jeszcze lepiej.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach
Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach
Anna Craft
7.4/10
Cykl: Stackhouse, tom 2

Uparty wizjoner, zdeterminowana specjalistka i...uczucie, którego nie da się powstrzymać! Chociaż Rose Sullivan nie pracuje już w Stackhouse i wydawałoby się, że drogi jej oraz Alexa się rozeszły, o...

Komentarze
Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach
Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach
Anna Craft
7.4/10
Cykl: Stackhouse, tom 2
Uparty wizjoner, zdeterminowana specjalistka i...uczucie, którego nie da się powstrzymać! Chociaż Rose Sullivan nie pracuje już w Stackhouse i wydawałoby się, że drogi jej oraz Alexa się rozeszły, o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pamiętam moment, w którym postanowiłam sięgnąć po pierwszy tom dylogii autorstwa Anny Craft. Historia Rose oraz Alexandra tak bardzo przypadła mi do gustu, że jeszcze długo nie mogłam o niej zapomnie...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Nie czytajcie poniżej, jeśli zamierzacie czytać książkę, a nie znacie jeszcze pierwszej części "Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach". Koniecznie zacznijcie od niej. Ta część to kontyn...

NO
@nocna_gwiazdka_reads

Pozostałe recenzje @kasia.rzymowska

Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie
Miłość to gra zespołowa

Miłość - jedno z najważniejszych uczuć w życiu każdej i każdego z nas. Nasza motywacja, siła i oparcie. Uczucie, o które należy dbać, kiedy jest. Bo bez tego, niestety, ...

Recenzja książki Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie
Solista, czyli on, ona i jego żona
Naiwność hedonisty

Piotra C. znałam już z wcześniejszych książek, więc miałam jako takie pojęcie, czego mogę się spodziewać po kolejnej historii. Cóż, moje przeczucie mnie nie myliło... G...

Recenzja książki Solista, czyli on, ona i jego żona

Nowe recenzje

Metempsychoza
GARNKI Z KAMBODŻY I "METEMPSYCHOZA" CZYLI JAK W...
@mrocznestrony:

Łooo matko elektryczna, ale to było złe! Naprawdę złe, choć sądziłem, że po wyjątkowo słabej drugiej części cyklu "Kron...

Recenzja książki Metempsychoza
Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
© 2007 - 2024 nakanapie.pl