Nie krzycz recenzja

Kiedy ludzie śpią, budzą się hejterzy...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @kubera_anna ·2 minuty
2021-01-12
Skomentuj
3 Polubienia
„Nie krzycz” to ostatnia część trylogii hejterskiej i według mnie jest ona tą najlepszą.


W historii tej głównie skupiamy się na trzech głównych bohaterach. Anicie, która przez problemy finansowe daje się wciągnąć w pracę zawodowej hejterki. Dzięki niej możemy poznać „od podszewki” jak działa hejt w internecie, jak zostajemy oszukiwani każdego dnia i bombardowani nieprawdziwymi informacjami, i że wystarczy jedna osoba, która poprze hejtera, aby wywołać lawinę krytyki z powodu zazdrości czy frustracji czytelników. Kolejnymi bohaterami są Michał i Agata – małżeństwo, które w bardzo dziwny sposób okazuje sobie uczucie i przywiązanie do siebie.

W tej części możemy dowiedzieć się, dlaczego Agata zachowuje się właśnie w ten sposób, poznajemy wiele aspektów z jej przeszłości i łatwiej nam wytłumaczyć sobie i zrozumieć jej sadystyczne zapędy. Michał natomiast jawi się nam na początku jako ofiara swojej okrutnej żony, jednak w dalszej części lektury możemy się przekonać, jaka jest jego prawdziwa twarz.
Występuje też kilka postaci pobocznych, które mogliśmy poznać we wcześniejszych częściach, jednak według mnie nie mają one większego wpływu na odbiór całości.

Co autor chciał przekazać nam w tej pozycji?
Uważam, że chodziło mu o to, aby przekonać wszystkich swoich czytelników, że w dzisiejszych czasach nie liczy się prawda i to, kto ją mówi, ale to, kto tę swoją „prawdę” głośniej wykrzyczy.

Wątek Anity wysuwa się tu na pierwszy plan. Jak już wcześniej wspomniałam jest to dziewczyna z problemami finansowymi i daje się namówić na obrażanie innych w sieci, oczywiście w zamian za zapłatę. Nie zdaje sobie jednak sprawy z konsekwencji, z jakimi może się wiązać jej działanie, i że w sieci nikt nie jest tak naprawdę anonimowy. Nie istnieją bowiem takie zabezpieczenia, których nie można pokonać. Dopiero w momencie, w którym styka się z realnym zagrożeniem, zdaje sobie sprawę, ile krzywd i przykrości robiła niewinnym ludziom niesprawiedliwie ich oczerniając w internecie.

Marcel Moss perfekcyjnie podjął się kontrowersyjnych tematów. Cała książka mówi o wszechobecnej przemocy, zarówno tej psychicznej jak i fizycznej. O tej stosowanej w internecie, jak i w świecie realnym. Autor ukazuje nam również emocje , które towarzyszą zarówno sprawcom jak i ofiarom hejtu, który jest jedną z form przemocy w internecie. Pozwala też szerzej spojrzeć na to, jak z atakujących szybko możemy stać się ofiarami hejtu.

Trzeba oddać autorowi, że dysponuje bardzo bogatą wiedzą w w/w tematach. Pozwala to na odbiór historii jako jednej, spójnej całości, która wciąga do ostatniej strony.

Ja osobiście nie mogłam oderwać się od czytania. Byłam ciekawa, jak rozwinie się sytuacja, co za chwilę się wydarzy. W wielu momentach nie spodziewałam się, że autor obierze taki, a nie inny kierunek. Również kreacja bohaterów jest tu bardzo na plus – Agata w jednym momencie mnie irytowała swoim zachowaniem, by po chwili wzbudzać we mnie zupełnie inne odczucia, gdyż robiło mi się jej zwyczajnie żal. Michała z kolei było mi bardzo szkoda na początku lektury, aby później zrozumieć, że w sumie nie bardzo różni się od swojej żony, natomiast po zakończeniu wbijającym w fotel stwierdzić, że tak w zasadzie to są siebie warci.

Emocje na najwyższym poziomie oraz aktualne problemy poruszane w dosadny sposób to wszystko, co otrzymujemy od Marcela nie tylko w tej książce, ale również we wcześniejszych częściach trylogii hejterskiej. Dla mnie idealne zwieńczenie serii, którą gorąco polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-18
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie krzycz
Nie krzycz
"Marcel Moss"
8.4/10

Jesteśmy tak przyzwyczajeni do hejtu, że nikt się nie przejmuje ofiarami agresji. Tymczasem one istnieją. Z zagryzionymi do krwi wargami i przekrwionymi od płaczu oczami godzinami wpatrują się w prze...

Komentarze
Nie krzycz
Nie krzycz
"Marcel Moss"
8.4/10
Jesteśmy tak przyzwyczajeni do hejtu, że nikt się nie przejmuje ofiarami agresji. Tymczasem one istnieją. Z zagryzionymi do krwi wargami i przekrwionymi od płaczu oczami godzinami wpatrują się w prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzisiaj trochę o tym, jakie wrażenia wywarła na mnie ostatnia część trylogii hejterskiej Marcela Mossa. Po przeczytaniu drugiej części czułam niedosyt wrażeń i od razu sięgnęłam po kolejną część. Był...

@365dni.bibliotekarki @365dni.bibliotekarki

W ostatnim tomie trylogii hejterskiej skupimy się najmocniej na Anicie- znanej z poprzednich części przyjaciółki Ewy. Pani weterynarz ma długi i żadnych dłuższych perspektyw na znalezienie pracy. Pop...

@Rakshell @Rakshell

Pozostałe recenzje @kubera_anna

Pokusa Diabła
Gdy Diabłowi mord na myśli...

"Wolność traci na znaczeniu, gdy nie można sięgnąć po to, czego pragnie się najbardziej” W siódmej części serii o Kubie Sobańskim autor nie zwalnia tempa i nadal utrz...

Recenzja książki Pokusa Diabła
Superpowerless
W sieci kłamstw i niedopowiedzeń

Sienna dołącza jako współlokatorka do ekskluzywnego apartamentowca i jednocześnie staje się częścią paczki jego pozostałych mieszkańców. Aby jednak zapomnieć o swoich da...

Recenzja książki Superpowerless

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl