Kiedy przychodzi Święty Mikołaj? recenzja

Dziś wyjątkowo mamy coś dla młodszych czytelników, no ale jak tu o nich zapomnieć, kiedy TEN dzień coraz bliżej. Czyja wiara jest tak pewna, trwała i niezachwiana jak wiara dzieci? Oczywiście, mowa o szóstym grudnia, kiedy zgodnie z tradycją dzieciaki z całego świata odwiedza najlepszy ze wszystkich Świętych? Świąteczne książeczki budzą w każdym uśmiech i po prostu nie można przejść koło nich obojętnie. Wyrastają jak grzyby po deszczu i bardzo nas to cieszy, bo nigdy nie jest nam ich za wiele, zwłaszcza w okolicach grudnia. Co to za Święta bez świątecznej książki? Wydawnictwo Babaryba posłało w świat zabawną, ciepłą, zimową opowiastkę o zupełnie innych mikołajowych perypetiach, które przedszkolaki i rozpoczynający przygodę z czytaniem starszaki przeczytają jednym tchem.

Bohaterem jest pan Niezdarek; prosiaczek, uwielbia święta i chce wszystkim pomagać, ale mimo najszczerszych chęci robi wszystko na opak. Koniec końców w zwierzęcym świecie nikt nie chce jego pomocy, więc zawiedziony rusza na poszukiwania kogoś, kto doceni jego pracę i trud w nią włożony. Świeżo wyremontowanym ogórkonartowozem rusza w daleką podróż i trafia na biegun północny, do domu Świętego Misiokołaja. I kiedy wskutek nieszczęśliwego pomyłki Misiokołaj rozwozi prezenty o jeden dzień za wcześnie, a paczki okazują się być puste – Niezdarek zmienia się w Niezdarkołaja i postanawia wszystko naprawić tak, aby wszystkie grzeczne dzieci właśnie w wigilijną noc otrzymały wymarzone prezenty.

Krótka, prosta, ciekawie napisana, ciepła historyjka w pięknym wydaniu i z zabawnymi, kolorowymi ilustracjami traktująca o tym, że ci, którzy nie są w czymś najlepsi – mogą okazać się przydatni i zrobić coś dobrego. Wystarczy odrobina czasu, trochę pomysłowości i dobre chęci. Twarda okładka nadaje książce elegancji, a rozrzucona w środku niewielka ilość tekstu na każdej stronie i ciągle dziejąca się akcja na pewno małego czytelnika nie zanudzi. Świetny pomysł na świąteczny prezent dla wszystkich małych wielbicieli Świętego Mikołaja!