„Oko snajperki” to kolejna powieść Kate Quinn, amerykańskiej pisarki, która pisze między innymi o nietuzinkowych postaciach kobiecych okresu II wojny światowej. Wojna Niemców z Rosjanami często kojarzona jest z obroną Leningradu, w powieści „Oko snajperki” poznajemy fragment innego frontu i inny rodzaj walki.
Ludmiła Pawliczenko, bohaterka powieści, jest rosyjską snajperką walczącą w 25 Dywizji Strzeleckiej w obronie Odessy i Sewastopola. Pawliczenko jest postacią historyczną. Niektórzy jednak kwestionują autentyczność jej wojennego życiorysu. Twierdząc, że został on wymyślony na użytek rosyjskiej propagandy. Fabuła powieści, jak pisze autorka, oparta została na treści pamiętników Ludmiły. Prawie wszystkie opisane postacie są autentyczne. Autorka zmieniała, ale w niewielkim stopniu, ramy czasowe opisywanych wydarzeń.
„Oko snajperki” to opowieść o młodej dziewczynie, którą poznajemy jeszcze przed wybuchem wojny między Niemcami a Rosją w 1941 roku. Ludmiła, dla najbliższych i przyjaciół Mila, w wieku 15 lat poznaje starszego lekarza z którym zachodzi w ciążę i wychodzi za niego za mąż. Kiedy mąż pozostawia ją z małym dzieckiem postanawia zastąpić Rostisławowi ojca. Pierwszym krokiem jest zostanie strzelcem wyborowym. Kiedy wybucha wojna jest w Odessie i tam bez wahania zgłasza się do armii. Chce, żeby jej syn był z niej dumny. Choć początkowo jest jej trudno, swoim uporem, determinacją, w przede wszystkim umiejętnościami udowadnia, że kobieta może być nie tylko znakomitym strzelcem, ale też niezawodnym snajperem.
Pisarka znakomicie opisuje przeżycia kobiety, która stale walczy, żeby udowodnić światu swoją wartość. Jej przemianę z bardzo młodej niedojrzałej i niedowartościowanej nastolatki w silna, pewną siebie i znającą swoją wartość kobietę. Służąc w wojsku, w środowisku zdominowanym przez mężczyzn, potrafi poradzić sobie siłą charakteru i godnością z szowinizmem i poniżaniem. Przełamuje stereotypy i bez problemu przekracza granice obszarów do tej pory zarezerwowanych dla mężczyzn. A jednocześnie pozostaje troskliwą matką piszącą regularnie listy do syna. Snajperka jest także lojalną przyjaciółką i towarzyszem broni dla członków swojego męskiego oddziału.
Mila jest bardzo wrażliwa i emocjonalna, ale potrafi swoje emocje kontrolować i ukrywać. Ale też w niektórych sytuacjach z pasją za nimi podążyć. Jak choćby kiedy pozwala sobie na miłość czy rozpacz.
Czy jako doskonała snajperka Ludmiła jest bezwzględną morderczynią czy mimo wszystko pozostaje wrażliwą kobietą, która broni tego co dla niej najważniejsze – bezpieczeństwa najbliższych?
Autorka bardzo realistycznie opisuje walki toczone przez Rosjan z Rumunami i Niemcami o Odessę, Krym, Sewastopol. Znakomicie udało się jej oddać dramaturgię wydarzeń wojennych, tworzenie się wspólnoty towarzyszy broni, zaufania i przyjaźni na froncie. Ale też ból i rozpacz towarzyszące śmierci i zniszczeniom pięknych miejsc. Poznajemy też tajniki działania snajpera poprzedzające oddanie celnego snajperskiego strzału.
Dzięki dramaturgii opisywanych wydarzeń i nietuzinkowej postaci głównej bohaterki „Oko snajperki” czyta się z dużym zainteresowaniem. W powieści można znaleźć wszystkie elementy składające się na dobrą powieść: silne osobowości, romantyczną miłość, niebezpieczne, emocjonujące sceny, nagłe zwroty akcji i bohaterkę, która od początku budzi sympatię.
Bardzo ciekawy jest również wątek przyjaźni Ludmiły Pawliczenko i Eleonory Roosvelt, która jest faktem autentycznym i trwała między kobietami przez wiele lat.
Zapewniam, że przy tej lekturze nie będziecie się nudzić.