Maskotka recenzja

Kim jesteś? Kim jestem?

Autor: @Meszuge ·3 minuty
2020-07-22
Skomentuj
1 Polubienie

Pozornie wszystko było proste. Pięcioletnie dziecko rozdzielone z rosyjskimi rodzicami, pastuchami, w 1941 lub 1942 roku, błąkając się po lesie spotyka łotewskich żołnierzy. Ich dowódca Kãrlis Lobe zaopiekował się chłopcem, wymyślił mu imię i nazwisko (Kurzemnieks to dosłownie „ktoś z Kurzeme”, a Kurzeme to region w południowej Łotwie), postanowił też, że urodziny obchodzić będzie osiemnastego listopada, w dzień upamiętniający niepodległość Łotwy. Chcąc ochronić chłopca przed działaniami wojennymi, Lobe zabrał go do Rygi i umieścił w zamożnej łotewskiej rodzinie Dzenisów, zajmującej się prowadzeniem fabryki czekolady.

Rodzinę Dzenisów wraz z Uldisem (późniejszym Alexem) koniec wojny zastał na terenie Niemiec. Po czterech latach pobytu w alianckim obozie dla repatriantów pod Hamburgiem wszyscy oni osiedlili się w Australii.

Tak brzmiała wersja oficjalna.

W maju 1997 Alex Kurzem zupełnie niespodziewanie pojawił się w Oxfordzie u studiującego tam syna Marka (autora książki), postanawiając przerwać milczenie i opowiedzieć całą znaną sobie prawdę o swoim dzieciństwie, już bez skrótów i uników, i poprosić o pomoc w rozwikłaniu tajemnic z nim związanych.

Okazało się wówczas, że Alex Kurzem jest cudem ocalałym z pogromu, w którym zamordowano jego matkę i rodzeństwo, synem rosyjskiego Żyda. Błąkającego się po lesie, tygodnie lub miesiące później, złapano i tylko kaprysowi sierżanta Kulisa, dowodzącego oddziałem, zawdzięcza, że nie został wtedy zastrzelony wraz z innymi schwytanymi w okolicy Żydami.

Chłopiec, który miał wówczas pięć albo sześć lat, stał się maskotką oddziału, a nieco później całego batalionu. Ubierano go w specjalnie szyte dla niego miniatury mundurów: łotewskiej policji (nacjonalistycznej i proniemieckiej organizacji wsławionej eksterminacją Żydów), łotewskiego, dowodzonego przez Niemców, wojska i wreszcie niemieckiego SS. Wraz ze swoimi przyjaciółmi żołnierzami brał udział (oczywiście tylko bierny) w żydowskich pogromach, bestialskich mordach, gwałtach. Z jego udziałem nakręcono film na potrzeby propagandy hitlerowskiej. Wykorzystywano go do uspokajania więźniów, wywożonych z rampy fabryki czekolady do obozów zagłady.

Jeden z głównych wątków książki to oczywiście moralna ocena i samoocena starego człowieka w związku z wydarzeniami, w których uczestniczył jako dziecko, zwłaszcza w powiązaniu z wdzięcznością, jaką czuł i czuje nadal wobec ludzi, którzy go nie zabili, a mogli, i nawet się nim, na swój sposób, opiekowali przez kilka lat. Niestety, nie zmienia to jednak faktu, że byli to zbrodniarze wojenni.

Drugi wątek to poszukiwanie własnej tożsamości, to jest prawdziwego imienia i nazwiska, miejsca urodzenia i zamieszkania, ewentualnie krewnych. Ojciec i syn rozpoczynają te poszukiwania właściwie z beznadziejnej pozycji – ojciec pamięta dwa słowa, nie wiedząc zupełnie, co one oznaczają ani nawet w jakim są języku.

Wątek trzeci związany jest z reakcją australijskich środowisk emigracji łotewskiej na ujawnianą powoli prawdę. Faktem jest, że Australia zajęła dość szczególne stanowisko w sprawie ścigania zbrodniarzy wojennych: koniec wojny był jednocześnie końcem zainteresowania Australijczyków tym tematem. W konsekwencji znalazło tam schronienie wielu średniego kalibru przestępców, zwłaszcza tych z okolic nadbałtyckich.

Odnoszę wrażenie, że książka była kilka razy przeredagowywana. Czasem brak ciągu dalszego czegoś tam, a kiedy indziej jakieś fakty czy wydarzenia wyskakują jak diabeł z pudełka. Ale nie ma to większego znaczenia dla mojej oceny całości. Nie jest też wykluczone, że to tylko moja dociekliwość i podejrzliwość pozwoliły mi je wyłapać, a dla innych czytelników nie będą one zauważalne.

To, że ojciec i syn zakończyli poszukiwania, nie oznacza niestety, że na wszystkie pytania udało im się znaleźć odpowiedzi. Jakim cudem pięcioletnie dziecko, które z domu uciekło w krótkich spodenkach i sweterku, mogło ukrywać się przez pół roku w lesie w warunkach rosyjskiej zimy? Śnieg i motyle krążące wokół zwłok pomordowanych nakładające się na siebie we wspomnieniach starego człowieka też już chyba w żaden racjonalny sposób wyjaśnione nie zostaną. Czemu człowiek, który mógł być przyrodnim bratem Alexa, wskazał mu niewłaściwy dom? Po co?

Białych plam na mapie życia Alexa Kurzema pozostało już niewiele. Wątpliwości moralne chyba jednak pozostały. Odpowiedzi na pytanie, czy może lepiej jednak byłoby dla całej rodziny, gdyby tych tajemnic nie ujawnił nigdy – brak.

Zdecydowanie warta polecenia…

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Maskotka
Maskotka
Mark Kurzem
8.3/10

Jedyna prawdziwa historia żydowskiego chłopca przygarniętego przez oddział SS. Co jesteś w stanie zrobić by uniknąć śmierci? Alex Kurzem od wielu lat mieszka w Australii. Wtopił się w tutejszą społecz...

Komentarze
Maskotka
Maskotka
Mark Kurzem
8.3/10
Jedyna prawdziwa historia żydowskiego chłopca przygarniętego przez oddział SS. Co jesteś w stanie zrobić by uniknąć śmierci? Alex Kurzem od wielu lat mieszka w Australii. Wtopił się w tutejszą społecz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Meszuge

Nocna runda
Reacher - żandarmski pitbull

Pisząc o kolejnej przeczytanej książce tego autora, czuję się jak ktoś, kto w towarzystwie opowiada siedemnasty raz ten sam dowcip. Oczywiście pisać na ten temat nie mam...

Recenzja książki Nocna runda
Feliks Dzierżyński. Miłość i rewolucja. Biografia intymna
Narodziny czerwonego kata

Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńskiego, szefa Wszechr...

Recenzja książki Feliks Dzierżyński. Miłość i rewolucja. Biografia intymna

Nowe recenzje

Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc
Żniwiarz. Pusta noc.
@karolareads:

Chociaż ,,Pusta noc” pojawiła się w sprzedaży lata temu, dopiero niedawno o niej usłyszałam. Wiedziałam o niej tyle, że...

Recenzja książki Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc
Zanim się pojawiłeś
Mój ulubiony wyciskacz łez
@karolareads:

,,Człowiek ma tylko jedno życie. I właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej, jak się da.’’ ,,Zanim się pojawi...

Recenzja książki Zanim się pojawiłeś
Historia o Nikiforze
Nikifor
@meryluczyte...:

Temat twórców reprezentujących prymitywizm, nurt sztuki naiwnej czy też nieprofesjonalnej nie jest mi obcy, zwłaszcza ż...

Recenzja książki Historia o Nikiforze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl