Klinga ognia. Kroniki Icemarku, tom II recenzja

Klinga ognia

Autor: @acyessur ·1 minuta
2022-01-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czytając książkę, byłam zachwycona opisami poszczególnych akcji, jak i samymi bohaterami, a znając już poprzednią część jeszcze bardziej przywiązałam się do bohaterów, którzy już byli, tak samo do tych nowych.
Na plus, jak dla mnie był element zaskoczenia i równolegle toczone dwie akcje (mogę przyznać, że gdy tylko byłam zdenerwowana na któregoś z bohaterów ratowało to moją zawziętość i gdy akcja przenosiła się, moje emocje zdążały już wydobrzeć).
Rozdziały nie należą, do krótkich, bo każdy ma po około dwudziestu stron, co nie jest aż tak zauważalne, gdy wciągnie się w akcję (po raz kolejny z własnego doświadczenia, zamiast liczyć strony do następnego rozdziału, byłam zaskoczona, że ten minął tak szybko).
Osobiście książkę przeczytałam w kilka dni (nawet gdy nie miałam czasu z ochotą chciałam wracać do treści). Uważam, że opowieść czyta się bardzo szybko i sprawnie, a na pewno sprawniej niż wiele innych książek.
Postacie są bardzo dobrze opisane. Złe charaktery przywołały we mnie dużo uczuć, a szczególnie tych negatywnych, ale uważam je za jedne z lepszych z jakimi miałam przyjemność się spotkać. Prawie każdy z tych bohaterów jest zagadką i gdy o niektórych z nich dowiadujemy się więcej, tak o pozostałych wiemy tylko cząstkowe informacje.
"Pozytywne" postacie również wywarły na mnie dobre wrażenie. Bardzo spodobała mi się "zmiana" głównego bohatera, tak jak i dowiedzenie się więcej chociażby o samym Oskanie, który bohatersko na końcu książki ujawnia czemu jego córka zachowywała się tak, a nie inaczej.
Nowe ludy, są bardzo przejrzyście opisane (mimo wszystko zostawiając rąbek tajemnicy) osobiście miałam nawet wrażenie, jakbym znała ów lud.
Sam koniec książki, jest i nie jest niespodzianką, bo gdy jednego z elementów mogliśmy się spodziewać, tak drugi pozostaje zaskoczeniem (w moim przypadku było to zaskoczenie pozytywne). Zakończenie mimo to wydaje się spójne i takie też w moim odczuciu jest.
Z książki możemy wynieść przynajmniej kilka morałów i zdań, które dają do myślenia.
Wydaje mi się że książka przeznaczona jest szczególnie dla nastoletnich czytelników, ale z czystym sumieniem mogę ją polecić. :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Klinga ognia. Kroniki Icemarku, tom II
Klinga ognia. Kroniki Icemarku, tom II
Stuart Hill
7.5/10
Cykl: Kroniki Icemarku, tom 2

Minęło dwadzieścia lat od wydarzeń opisanych w Krzyku Icemarku. Sojusz wojsk królowej Thirrin, śnieżnych lampartów, wilkołaków i wampirów szykuje się do odparcia kolejnej inwazji potężnej armii Polipo...

Komentarze
Klinga ognia. Kroniki Icemarku, tom II
Klinga ognia. Kroniki Icemarku, tom II
Stuart Hill
7.5/10
Cykl: Kroniki Icemarku, tom 2
Minęło dwadzieścia lat od wydarzeń opisanych w Krzyku Icemarku. Sojusz wojsk królowej Thirrin, śnieżnych lampartów, wilkołaków i wampirów szykuje się do odparcia kolejnej inwazji potężnej armii Polipo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon