Knox recenzja

Knox nie potrzebuje nikogo. Włada swoimi ścieżkami razem z MC Storm Riders. Caroline to jego przeszłość do której, niezbyt chce wracać. Lecz jak słyszy, że dziewczyna ma tarapaty nie waha się i od razu postanawia ją ratować. Zabiera ją do Jackson, gdzie mieści się jego klub. Niestety demony z przeszłości wróciły i obydwoje będą musieli stawić im czoła. Para broni siedzibę MC przed atakiem innego gangu motocyklowego. Konflikt między klubami przybiera na sile, tak jak i nie porozumienia między dziewczyną a chłopakiem.

W tej części działo się o wiele, wiele więcej niż w poprzednich. Mamy tu sporo akcji, strzelaniny, ogromne niebezpieczeństwo, z którym główni bohaterowie poradzili sobie znakomicie. Knox jest typem faceta, który jakby mógł zaopiekowałby się każdą gąską w potrzebie. W sensie nie myślał o seksie tylko, stawiał oczywiście klub na pierwszym miejscu, ale z chęcią opiekował się czy służył pomocą kobietom, np. w pierwszej części pomagał Connie a tutaj przelewał swoją troskę na Caroline. Dziewczyna wszystko mu utrudniała, ale on się nie poddawał. To wszystko za sprawką osoby, którą postrzeliła w ataku na klub, ale z zbiegiem czasu Caroline otwiera się na Knoxa. Zauważyłam w tej serii taką systematykę, a mianowicie każda dziewczyna, która miała jakiś związek z bikerami w przeszłości, pojawiająca się w teraźniejszości utrudnia im życie. Sprostujmy sobie od razu, że ja się do tego nie czepiam, ponieważ to idealnie pasuje do historii przedstawianych. Ja czytając każdą część zastanawiałam się, która z dziewczyn da bardziej popalić i czekałam na to. Nadal podtrzymuję, że książki Anny Wolf są idealnymi lekturami na wieczór. Jeszcze nie trafiłam na pozycję, która by mi się nie podobała, a mam ich sporo. Mam nadzieję, że autorka nie poprzestanie i napisze kolejne części bikerów. Gdzieś widziałam, że szykuje się tom o Saint. Matko już nie mogę się doczekać, aby przeczytać o wielebnym i jego grzesznych sekretach.

Podsumowując: No już po dwóch postach na temat tych niegrzecznych chłopaków, chyba nie muszę mówić, że wam tą pozycję polecam? Jest to OCZYWISTE, ŻE TAK! Ci bohaterowie są tak niesamowici, że pokochacie ich od pierwszego zdania. Twardzi, niebezpieczni bikerzy o dużym sercu, oraz ich kobiety „stare”, które też potrafią pokazać pazurki oraz odgryźć się ciętymi ripostami.