Smak hiszpańskich pomarańczy recenzja

"Kochać i być kochanym, to czuć słońce z obydwu stron."

Autor: @kadzia.osuch ·3 minuty
2012-10-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Smak hiszpańskich pomarańczy" to zbiór trzech opowiadań. Trzy romanse, trzy kobiety, trzech mężczyzn.

"Wakacje w Andaluzji"
Lily nie może zapomnieć o zdradach męża i poronieniu. Przyjaciółka proponuje jej weekend w towarzystwie swojego chłopaka. Na miejscu okazuje się, że ukochany Rachel zabrał ze sobą znajomego, Santiaga Morais. Lily rozpoznaje w nim swojego kochanka z pewnej podroży. Oboje ukrywają prawdę, a między nimi panuje napięta atmosfera.

"Wino, słońce, Barcelona"
Carrie leci do Barcelony, miasta, w którym jest jej dom. Ma tam również podpisać kontrakt z wytwórnią win Santos. Dziewczyna pracuje w agencji reklamowej i jej zadaniem jest jak najlepiej wypromować markę. Ma już własny pomysł, ale podczas podroży zdradza plan siedzącemu obok mężczyźnie. Po pewnym czasie okazuje się, że to słynny Maks Santos. Carrie jest pewna, że z powodu jej niedyskrecji Maks nie podpisze kontraktu. Jednak on podaje warunki, na których to zrobi. Kobieta wplątuje się w sieć kłamstw.

"Tylko w Madrycie"
Javier Herrera od zawsze chciał przejąć bank po swoim dziadku, lecz po jego śmierci na drodze stoi mu.. testament. Dziadek zaznaczył w nim, że następca musi mięć żonę, a by oficjalnie przejąć bank, powinien być z nią rok. Javierowi się to nie podoba, bo zawsze miał dużo kochanek, ale żadnego stałego związku. Gdy przyjeżdża do niego Grace Beresford, dziewczyna, której ojciec dopuścił się oszustwa, mężczyzna wpada na pomysł i wykorzystuje ją do niecnych planów.

Trzy romanse nie wyróżniają się niczym niezwykłym. Fabuła jest wręcz banalna, ale książkę czyta się szybko. W powieściach nie ma zwrotów akcji, czy fragmentów łapiących za serce, jednak każde z opowiadań wciąga dzięki czemuś innemu. Pierwsza historia jest do bólu przewidywalna, druga wprowadza wątek ciekawszy i bardziej emocjonujący, a trzecia trzyma się już całkiem dobrze.
Spodziewałam się opisów gorących miast Hiszpanii, odwiedzenia przez bohaterów ciekawych miejsc, czy przeżycia niezwykłych przygód nad morzem. Niestety historie postaci są suche, występuje jeden główny punkt, żadnych opisów, prócz wyglądu przystojnych mężczyzn czy atrakcyjnych kobiet. W opowiadaniach znajdą się również fragmenty smutne czy przykre, jednak czytelnik ma tę świadomość, iż wszystko skończy się dobrze.

Bohaterowie zostali wykreowani jako idealnie piękni. Charakterami się jednak różnią i jak to pierwsze bywało irytujące, to drugie mi się podobało. Powracając do wyglądu, zrozumiałe, że w romansach jest najczęściej wszystko idealne, ale ileż można? Czy żadna z pisarek nie potrafiła stworzyć wyjątkowej postaci, tylko musiała lecieć po schematach? Muszę jednak przyznać, że autorki wykazały się pomysłowością opisując psychikę, czy charaktery bohaterów. Szczególnie Chantelle Snaw, tworząc mężczyznę bez uczuć, nieczułego na nic. Zdecydowanie to trzecie opowiadanie było najbardziej dopracowane, a postaci najciekawsze. Wzruszeń może nie dostarczyło, jednak dało się odczuć rożne emocje.

Pisarki różnią się od siebie stylem, jednak schemat powieści jest mniej więcej ten sam. Kim Lawrence niczym mnie nie zaskoczyła. Od pierwszych stron wiadome było jak się wszystko potoczy. Język Kathryn Ross trochę mnie zauroczył. Był lekki, owszem, ale także tekst bardziej przemyślany, wciągający. Pomysł był ciekawszy, oryginalniejszy. Kolejne opowiadanie na plus, najlepsze wręcz, napisała Chantelle Snaw. Być może nie zachwyca, ale trzyma się na dobrym poziomie. Trzy historie poprowadzone są narracją trzecioosobową, dzięki czemu poznać możemy wszystkich pobocznych bohaterów, nie tylko główne postaci.

Okładka mnie raczej nie zachęcała do czytania. Krzykliwe kolory być może pasują do lata, jednak do mnie nie przemawiały. Jeżeli chodzi o wydanie, to w książce zdarzały się literówki, nie nagminnie, ale jednak. Reszta wydania była w porządku, powieść nie rozpada się w rękach, a czcionka jest na tyle duża, że czytanie idzie szybko.

Powieść "Smak hiszpańskich pomarańczy" nie ujęła mnie za serce, nie zapadnie w mojej pamięci na długo, momentami mnie nudziła. Spędziłam z nią jednak także kilka niemęczących godzin. Jest to dobra książka na lato, ale polecam także przeczytać na rozluźnienie.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Smak hiszpańskich pomarańczy
Smak hiszpańskich pomarańczy
Chantelle Shaw, Kathryn Ross, Kim Lawrence
7.5/10
Seria: Opowieści z pasją

Lapas, chłodna sangria, hiszpańskie pomarańcze. Spróbuj, jak smakują w Barcelonie, Madrycie czy w Andaluzji... Wino, słońce, Barcelona Carrie pracuje w agencji reklamowej w Barcelonie. Właśnie dostała...

Komentarze
Smak hiszpańskich pomarańczy
Smak hiszpańskich pomarańczy
Chantelle Shaw, Kathryn Ross, Kim Lawrence
7.5/10
Seria: Opowieści z pasją
Lapas, chłodna sangria, hiszpańskie pomarańcze. Spróbuj, jak smakują w Barcelonie, Madrycie czy w Andaluzji... Wino, słońce, Barcelona Carrie pracuje w agencji reklamowej w Barcelonie. Właśnie dostała...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kim Lawrence „Wakacje w Andaluzji” Bohaterką opowiadania „Wakacje w Andaluzji” jest Lily, kobieta po przejściach. Po śmierci nienarodzonego dziecka, po rozwodzie kobieta popada w depresję, zaniedbuj...

@jasmin79 @jasmin79

Gorąca Hiszpania, przystojni mężczyźni, namiętne uczucia i egzotyczny klimat, to wszystko oferuje nam wydawnictwo Mira w kolejnym zbiorze „Opowieści z pasją”, który akurat mam okazję zaprezentować. Gd...

@czytaj.i.baw @czytaj.i.baw

Pozostałe recenzje @kadzia.osuch

Kandydatka.
Wciągająca przygoda

„Kandydatka” to trzecia część cyklu „Czarny Mag” Rachel E. Carter. Nie znałam wcześniej tej historii, więc przy okazji premiery najnowszego tomu zabrałam się także za „P...

Recenzja książki Kandydatka.
Ostatnia noc Olivii
Koszmar każdej matki

Abi Knight, matka nastoletniej Olivii, zostaje w nocy wyrwana ze snu i otrzymuje wiadomość, która zmienia wszystko. Bohaterka dotychczas wiodła spokojne, zrównoważone ży...

Recenzja książki Ostatnia noc Olivii

Nowe recenzje

Ostatnie słowo
Przemierzałem więc tę historię razem z bohatera...
@krzychu_and...:

Po książki Pani Agnieszki Pietrzyk sięgam w ciemno. To powieści autorki stały się zaczynem do powstania mojego konta tu...

Recenzja książki Ostatnie słowo
Confessio
Starając się zachować zimną krew i nie dając si...
@krzychu_and...:

Zło ma wiele twarzy. Czy jedną z nich jest twoja? Ciemność, która nadciągnęła znad tej książki, od pierwszych stron sp...

Recenzja książki Confessio
Dla ciebie nawet
Ta historia "to nie były wody spokojnego bajork...
@krzychu_and...:

"Dla ciebie nawet"... no właśnie. Co byś zrobił(a) dla bliskiej tobie osoby? Ile byś poświęcił(a)? Oto przepełniony au...

Recenzja książki Dla ciebie nawet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl