Zjawa recenzja

Na początku recenzji, muszę troszkę wspomnieć o autorze. Max Czornyj jest moim zdaniem, jednym z najlepszych pisarzy, jeśli chodzi o kryminały czy thrillery psychologiczne. Co prawda, nie napisał tych książek jakoś wyjątkowo dużo, jednak nie spotkałam się jeszcze, żeby jego praca mnie zawiodła. Jak każdy autor zapewne, ma słabsze lektury, ale nie psuje to mojej opinii na jego temat.
A teraz do rzeczy. "Zjawa" to szósty tom serii z komisarzem Erykiem Deryło. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że po ostatniej części, coś jeszcze powstanie. Jak widać, myliłam się, i bardzo się z tego cieszę. Ta część, tak samo jak i poprzednie, jest pełną tajemnic, grozy i okrucieństwa książką, i tak jak przy poprzednich, włosy jeżą się na karku. Tym razem, pojawia się sadystyczny morderca, który sam siebie nazywa Fotografem. Do rąk Tamary Haler, trafiają okropne zdjęcia ofiar z tajemniczymi podpisami. I tutaj rozwinę trochę postać podkomisarz. Jak darzę wielką sympatią komisarza Deryło, tak Haler nie lubię. Mam wrażenie, że jest ona mocno wyidealizowana, jest jak żywa encyklopedia. Nie mówię tu o wiedzy na temat jakichś trudnych pojęć, ale o rzeczach, które raczej nie są możliwe (potrafi nawet z pamięci zacytować dany fragment z Biblii). Nie jestem przekonana do takich postaci. Przemieniają dobry kryminał w fantasy.
Wracając do samej fabuły, ogólnie jest świetnie, całość trzyma mocno w napięciu. Co mi się nie podoba to to, że generalnie wszystkie te części są po jednych pieniądzach. Ciągle jest to samo. Ta sama brutalność, ta sama cecha zabójcy, te same zmyłki itd. Jeszcze z pozytywów, oprócz samego napięcia związanego ze sprawą morderstw i Fotografa, jest też napięcie ze strony komisarza Deryło. Autor przez cała książkę, sprawnie i ciekawie prowadzi nas do tego, co się stanie z Erykiem, czy przeżyje, czy umrze, czy może będzie tzw warzywem, a także świetnie drąży temat wypadku, w którym zginęła jego żona Ewa. Czy rozwiązanie sprawy jest w jego umyśle? Przekonacie się już sami.
Podsumowując, "Zjawa", autorstwa Maxa Czornyja, jest bardzo dobrym kryminałem. Świetnie trzyma w napięciu, nie sposób się od niej oderwać. Mimo tego, że tak jak wspominałam wcześniej, występuje dużo tych powtarzających się elementów, to i tak wywołuje tak ważny, dreszczyk emocji. Jeżeli spodobały Wam się poprzednie części, to ta na pewno znajdzie u Was specjalne miejsce w serduszku.