„Weszli do ciemnej sutereny. Środkiem pomieszczenia biegła czarna gruba rura, do której przypiął ją kajdankami. Pochylił się, rozerwał jej bluzkę. Stanął za nią. Zatkało ją, gdy poczuła jego dłonie na ramieniu. Obmacywał łopatki..”
Amelia Sachs, młoda policjantka, odbywając swój ostatni patrol odnajduje ciało brutalnie zamordowanego multimilionera. Wracając wraz z żoną z podróży w interesach, nie docierają do domu – mężczyzna zostaje żywcem pochowany przy torach kolejowych, a kobieta porwana i uwięziona. Wskazówki pozostawione na miejscu zbrodni pozwalają dotrzeć do miejsca jej przetrzymania, lecz niestety na ratunek jest już za późno. Odtąd każdy szczegół z miejsca zbrodni niesie za sobą wiadomość o miejscu kolejnej tragedii. W odszyfrowaniu zagadek przychodzi z pomocą specjalista kryminologii, Lincoln Rhyme. Jednak po tragicznym wypadku jest on przykuty do łóżka, więc wszelkie obowiązki spadają na barki młodej policjantki. W mieście dochodzi do kolejnych zbrodni, a zabójca bawi się z detektywami, podsyłając zaszyfrowane informacje o następnych ofiarach. Zaczyna się wyścig z czasem, którego konsekwencją jest ludzkie życie..
Autorem książki jest Jeffrey Deaver, który niejednokrotnie został okrzyknięty mistrzem budowania napięcia oraz kreowania zbrodni. Kryminał w jego wydaniu to prawdziwa gratka dla czytelnika, chcącego odnaleźć w powieści elementy grozy, suspensu i zagadkowości. Jego początkowe dzieła zmierzały w kierunku thrillerów psychologicznych, jednak z czasem pokazał, że najlepiej czuje się w świecie nieodgadnionej tajemniczości. Deaver należy do pisarzy wielokrotnie nagradzanych i wyróżnianych, jego powieści tłumaczone są na wiele języków, a także przelewane na duży ekran.
Książka ta z pewnością różni są od typowych powieści kryminalnych, gdzie dominuje oklepany schemat zbrodni i psychopatycznego mordercy. „Kolekcjoner kości” jest pozycją, w której dogłębnie przedstawione szczegóły pozostawiają ślad w psychice czytelnika na długi czas. Stajemy się częścią układu, gdzie znając zamierzenia mordercy nie jesteśmy w stanie nic zdziałać, przyglądamy się jedynie cierpieniom ofiar. Jesteśmy równie bezradni, jak poszukujący policjanci. Otrzymujemy pełną napięcia i grozy fabułę, gdzie dominują dokładnie zarysowane obrazy morderstw, wywołujące szok i obrzydzenie. Z drugiej strony jesteśmy świadkami osobistego bólu bohatera, który sparaliżowany po wypadku, nie jest w stanie osobiście asystować na miejscu zbrodni. Jednak pomimo niedyspozycji nie daje za wygraną i za wszelką cenę stara się rozwikłać zagadki podrzucane przez psychopatycznego zabójcę. Z pomocą przychodzi mu policjantka, która mimo swojego młodego wieku jest bardzo sprytna i przebiegła. Wzajemnie się uzupełniają, lecz poznają także swoje prywatne lęki i problemy, z którymi nie są w stanie sobie pomóc.
Z każdą stroną popadamy w coraz większe zawirowania spowodowane gwałtownymi zwrotami akcji oraz ogarniającą niepewnością. Nad całością tłoczy się bardzo ciężki, przytłaczający klimat, a świetnie naszkicowane sylwetki bohaterów sprawiają, że książkę pochłania się jednym tchem.
„Kolekcjoner kości” jest połączeniem sensacji, kryminału i suspensu. Mieszanka ta przyniosła Deaverowi wielki sukces, a książka okazała się bestsellerem. Dodatkowo na podstawie powieści oparto scenariusz thrillera pod tym samym tytułem, który również został doceniony i szybko stał się wielkim sukcesem, a nowatorskie motywy sprawiły, że film może konkurować z takimi dziełami jak „Milczenie owiec” czy „Siedem”.