Komunista obnażony recenzja

Łudził się ten kto sądził, że z upadkiem ZSSR padł również komunizm. Książka „Komunista Obnażony” autorstwa Skousena naświetla, tłumaczy i uwypukla istotę marksizmu i komunizmu.

Co jest bardzo interesujące pierwsze rozdziały to krótkie, acz rzeczowe bibliografie dwóch głównych myślicieli, Marksa i Engelsa. Takie krótkie informacje są dobre, jednak nie na tym niemal cała książka będzie się opierać. Świetne są pytania na początku każdego rozdziału. Są one po to aby, następnie na nie odpowiedzieć, prawda? No otóż nie do końca. I tu zaczyna się mój problem z tą książką. Po wstępie, który był o tym jak powstawała książka i kim jest jej autor. Byłam pod wielkim wrażeniem i spodziewałam się ogromu ciekawych informacji, które powiększą moją wiedzę. Jednak już w połowie odniosłam wrażenie, że jednak moje oczekiwania nie zostaną w pełni spełnione. Po dobrym początku, nastąpił pewien spadek. Krótkie rozdziały, które w większości tylko rozbudzają apetyt by zaraz zakończyć i przejść do następnego punktu. Czuje się przez to rozczarowanie. Minusem przynajmniej dla mnie jest praktycznie bezkrytyczne podejście Skousena odnośnie Amerykanów do komunistów. Rozumiem kim był autor, gdzie pracował i być może bał się ostrej krytyki najwyższych person USA. Ale w całej książce nie ma ani złego słowa o naiwności, często ignorancji Amerykanów do czerwonej zarazy. Można byłoby chociaż wspomnieć o Rooseveltcie i jego wielkiej sympatii do Stalina. Fakt, że bolszewicy potrafili niezwykle oszukać Zachód. Ale mimo wszystko takie otumanienie nie tłumaczy dlaczego autor nie skrytykował tego.

Jednak nie chcąc jedynie marudzić przyznaje, że czyta się „Komunista Obnażonego” szybko i płynnie. Jest świetnie podzielona. Konkluzje i w pełni przedstawienie ideologii, które były, są i zawsze będą diaboliczne, obrzydliwe. Jednak komunizm jest jak hydra. Można obciąć jeden łeb, a w jej miejsce pojawią się dwie kolejne. Inaczej wyglądająca zewnątrz, ale nadal to będzie zaraza, ropień, rak. Żaden naród tak naprawdę nie pozbył się marksizmu. Ono mutuje, raz jest czerwony, później zielony, a nawet kolorowy.

Ktoś kto naprawdę mało wie o marksizmie, komunizmie powinien sięgnąć po tą książkę. Idealny dla laików.
Polecam, nawet jeśli dostrzegałam pewne minusy. Polecam, raz jeszcze.