Zaplątana miłość recenzja

Konfitura z fiołków potrzebna od zaraz

Autor: @WioletaSadowska ·1 minuta
2016-10-24
Skomentuj
1 Polubienie
"Bo każdy ma swoją drogę, swoje kamienie, o które się potyka i swój cel, do którego prędzej czy później dojdzie".



Po przeczytaniu tej powieści moją pierwszą myślą było pragnienie zasmakowania konfitury z fiołków, w której cudowne właściwości zwyczajnie uwierzyłam. Po książce, z taką dość jednoznaczną okładką i tytułem, spodziewałam się schematycznej fabuły, a otrzymałam prawdziwie mądrą opowieść. Uwielbiam takie literackie zaskoczenia.

Karolina Wilczyńska to urodzona w 1973 r. mieszkanka Kielc, prezeska własnej fundacji, trenerka i terapeutka. Lubi słoneczniki i bursztyny, w wolnym czasie czyta, haftuje obrazy, robi swetry na drutach i szydełku, tworzy biżuterię. "Zaplątana miłość" to pierwszy tom serii "Stacja Jagodno".

Trzydziestokilkuletnia Tamara, specjalistka od PR-u samotnie wychowuje nastoletnią córkę Marysię. Swój czas bohaterka poświęca pracy i dziecku, która coraz bardziej się od niej oddala. Tamara swoiste ukojenie od nawarstwiających się problemów znajduje w Jagodnie, u pewnej staruszki nazywanej przez nią babcią Różą. Bohaterka nie spodziewa się, że ta niecodzienna znajomość będzie miała wpływ na jej całe życie.

Pierwszy tom serii o Jagodnie przeczytałam w jeden wieczór, gdyż perypetie bohaterów, którzy zmagają się z problemami takimi, jak każdy z nas, wydały mi się dość bliskie. Myślę także, że to głównie realizm sytuacyjny pozwala mi nazwać tę książkę dobrze skrojoną współczesną powieścią obyczajową. Otóż Karolina Wilczyńska w fabule swojego dzieła dotyka dość głęboko wielu problemów dnia dzisiejszego, jak chociażby samotność w tłumie, poświęcenie dla dziecka, burzliwe dojrzewanie nastolatki, trudne rodzicielstwo, czy też kiepska sytuacja na rynku pracy. Te i wiele innych tematów, jakie zostały poruszone na łamach tej powieści, ukazane zostały z iście życiowym rozmachem, a ich realistyczna osnowa fabularna pozwala tym samym wielu czytelnikom odnaleźć się na jej kartach.

"Zaplątana miłość" to tytuł wielce adekwatny do treści książki, gdyż właśnie takie uczucie łączy cztery pokolenia kobiet – babcię Różę, matkę Tamary – Ewę, Tamarę i jej córkę Marysię. Każda z bohaterek przyjęła swój własny sposób na zmaganie się z problemami, jakie funduje im życie. Każda z nich także popełnia błędy, przed którymi nie sposób się ustrzec. Ich mocno zróżnicowane kreacje psychologiczne oraz zastosowanie...

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-10-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaplątana miłość
2 wydania
Zaplątana miłość
Karolina Wilczyńska
7.5/10
Cykl: Stacja Jagodno, tom 1

Zatrzymaj się na chwilę w urokliwej miejscowości w Górach Świętokrzyskich. Tutaj czas płynie inaczej. W Jagodnie spotykają się przeciwieństwa: wieś i miasto, kobiety i mężczyźni, starość i młodość, tr...

Komentarze
Zaplątana miłość
2 wydania
Zaplątana miłość
Karolina Wilczyńska
7.5/10
Cykl: Stacja Jagodno, tom 1
Zatrzymaj się na chwilę w urokliwej miejscowości w Górach Świętokrzyskich. Tutaj czas płynie inaczej. W Jagodnie spotykają się przeciwieństwa: wieś i miasto, kobiety i mężczyźni, starość i młodość, tr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To co cenię u Wilczyńskiej to rozbudowany monolog wewnętrzny jej bohaterek budujący cała fabułę. Dlatego nie przeszkadza mi zredukowanie dialogów do minimum i gorzki smak (ale jakże prawdziwy!) opow...

@Asamitt @Asamitt

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata
Mona
Google to antypowieść dla ludzkiej powieści

"My, pisarze, jesteśmy dowodem na to, że życie jest książką i że się pisze". Czy twórczość pisarska jest jak monstrum? Czy każdy pisarz karmi swojego potwora? Czy wszy...

Recenzja książki Mona

Nowe recenzje

Gdy nadejdzie dzień
"Gdy nadejdzie dzień", Gabrielle Meyer
@kasienkaj7:

"Małżeństwo to instytucja stworzona po to, by budować sojusze, które przyniosą korzyści jak największej liczbie osób. ...

Recenzja książki Gdy nadejdzie dzień
Zgadnij, kim jestem
Zgadnij kim jestem
@Malwi:

"Zgadnij, kim jestem" Kamili Cudnik to książka, która przyciągnęła moją uwagę nietuzinkową fabułą i zaskakującymi zwrot...

Recenzja książki Zgadnij, kim jestem
Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
© 2007 - 2024 nakanapie.pl