Koniec pieśni recenzja

"Koniec pieśni"

Autor: @armagedono ·2 minuty
2011-08-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wojciech Zembaty studiował historię na Uniwersytecie Warszawskim, ale ostatecznie ukończył polonistykę w ramach MISH. Pisywał recenzje, eseje historyczne, teksty satyryczne i piosenki. Swoje opowiadania publikował na łamach „Lampy i Iskry Bożej" oraz „Nowej Fantastyki" i - jak sam twierdzi - „popełnia też kolejne: fantastyczne, przeciętne i inne". Obecnie pracuje w TVN jako redaktor i scenarzysta.

„Otwórz wrota do legendarnej krainy.
Wejdź w świat, którym rządzi stal mieczy
I krwawe obrzędy druidów.
Poznaj koniec pieśni.”

Akcja książki pt. „Koniec pieśni” rozgrywa się w Wielkiej Brytanii w zamierzchłych czasach króla Artura Pendragona oraz w teraźniejszości w polskiej stolicy- Warszawie.
Powieść ta opowiada nam o losach kilku osób, które jak mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać, nie mają ze sobą nic wspólnego. Bo co może łączyć tak odmienne postacie jak chociażby Bedevira- ostatniego giermka króla Artura, Igiego- zagubionego, polskiego nastolatka, nie radzącego sobie ze swoimi problemami, na dodatek nawiedzanego w snach przez demony, Mab- piękną, tajemniczą Fryzyjkę, Łukasza Klimkowskiego- szkolnego pedagoga w prywatnym warszawskim liceum czy Rhodriego- druida, pragnącego ratować świat. Jednak za sprawą pewnego pradawnego naszyjnika wykutego przez Zapomnianego boga ich drogi życiowe zbiegają się w tym samym punkcie. Muszą stawić czoło niebezpieczeństwom, zawiłym spiskom grupy druidów, prastarym mrocznym bóstwom żądnym krwi i władzy oraz wrogim najeźdźcom depczącym im po piętach. Co z tego wszystkiego wyniknie? Czy bohaterowie udźwigną ciężar niespodziewanie rzucony im na barki? I wreszcie jak zabrzmi koniec pieśni?
„Koniec pieśni” zabiera nas w magiczny i pełen tajemnic świat, który poznajemy z niezwykłą zachłannością wręcz „pożerając” kolejne strony książki. Akcja toczy się w sposób wartki i szybki. Cały czas trzyma nas w ogromnym napięciu. Język, jakim posługuje się pisarz jest łatwy w odbiorze i nie przysparza czytelnikowi trudności w odbiorze tekstu. Bohaterowie są różnorodni i ciekawie zbudowani. Wyrażają całą gamę charakterów i osobowości.
Na uwagę zasługuje również niezwykle piękna okładka. Urzeka nas swoją prostotą i symboliką. Przedstawia wytatuowanego, nagiego wojownika dzierżącego w dłoniach miecz. Jest on odwrócony tyłem, a jego wzrok pada na budynki teraźniejszego miasta- Warszawy.
Jedynym minusem tejże książki, o którym muszę wspomnieć, jest duża ilość błędów- „literówek”, ale to nie jest już raczej wina samego autora.
Moim zdaniem „Koniec pieśni” to pozycja, która powinna trafić do rąk każdego fana fantastyki. Nie możemy omijać szerokim łukiem książek polskich pisarzy, gdyż nie odstępują one na krok od literatury zagranicznej. Na pewno się nie zawiedziecie. Szczerze zachęcam do przeczytania tejże powieści… Umili wam pewnie nie jeden wieczór.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koniec pieśni
2 wydania
Koniec pieśni
Wojciech Zembaty, Galsan Tschinag
5.9/10

Dwa światy. Jeden przedmiot, który zdecyduje o ich losach. Prawdopodobnie jedna z najlepszych powieści fantasy 2011 roku. Brytania, rok 537. Legendarny król Artur ginie w bitwie pod Kamlann. At...

Komentarze
Koniec pieśni
2 wydania
Koniec pieśni
Wojciech Zembaty, Galsan Tschinag
5.9/10
Dwa światy. Jeden przedmiot, który zdecyduje o ich losach. Prawdopodobnie jedna z najlepszych powieści fantasy 2011 roku. Brytania, rok 537. Legendarny król Artur ginie w bitwie pod Kamlann. At...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo lubię czytać książki o średniowieczu, ponieważ przypominają mi one czasy, gdy jako mała dziewczynka wyobrażałam sobie, iż jestem księżniczką oczekującą na swojego księcia z bajki. Powieść "Koni...

@ZaczytanaMery @ZaczytanaMery

Książka Wojciecha Zembatego zatytułowana „Koniec pieśni” jest żywym dowodem na to, że legenda arturiańska mimo upływy setek lat, nadal fascynuje i ciekawi zarówno pisarzy jak i czytelników. Pokazuje ...

JA
@jarr74

Pozostałe recenzje @armagedono

The Walking Dead. Żywe trupy. Droga do Woodbury
Droga do Woodbury

Hordy krwiożerczych zombie są coraz liczniejsze, ludzi ubywa, nigdzie nie można czuć się bezpiecznie. Świat, jaki dotąd znaliśmy, jest teraz jak chory organizm targany pr...

Recenzja książki The Walking Dead. Żywe trupy. Droga do Woodbury
Ostatni testament
"Ostatni testament"

Ludzie na całym świecie od tysięcy lat wyczekują na nadejście Mesjasza, studiują święte księgi, odprawiają obrzędy religijne i wznoszą modły do Boga. Zajmują się rzeczami...

Recenzja książki Ostatni testament

Nowe recenzje

O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ
@marcinekmirela:

„O MAŁEJ HYDRZE, KTÓRA NAUCZYŁA SIĘ LATAĆ” WSPÓŁPRACA REKLAMOWA — AUTOR: Artur Tojza WYDAWNICTWO: SELF PUBLISH...

Recenzja książki O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
Żelazny Płomień
W pogoni serca za rozumem
@podrugiejst...:

To, jak macie już imie dla swojego smoka? Chciałabym napisać tak wiele, ale wszystko wydaje mi się nijakie i spłaszczon...

Recenzja książki Żelazny Płomień
Prawo matki
📚📚Prawo matki📚📚
@carlottad_book:

"Prawo Matki", drugi tom serii "Krwią Naznaczone" autorstwa P. K. Farion to książka, która nie pozostawia czytelnika ob...

Recenzja książki Prawo matki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl