Koniec warty recenzja

"Koniec warty", czyli jak zanudzić czytelnika na śmierć.

Autor: @bookstagramowe.love ·1 minuta
2020-02-28
Skomentuj
2 Polubienia
Skończyłam czytać kilka dni temu i... Szczerze mówiąc to sama nadal nie wiem co mam tak naprawdę teraz napisać na temat tej książki. Aż trudno mi ubrać w słowa to jak zawiedziona jestem, bo po Kingu spodziewałam się zdecydowanie dużo, dużo więcej. Liczyłam na coś pokroju "Lśnienia" czy "TO", którymi byłam zachwycona, a dostałam przysłowiowe "flaki z olejem". Okropnie się wynudziłam podczas tej lektury i choć sam zamysł był genialny jak na "króla grozy" przystało, tak wykonanie już nie do końca takie było. Miałam wrażenie, że bohaterom wszystko przychodzi tak naprawdę bez najmniejszego trudu, wszystkiego domyślają się od razu, jak za sprawą czarodziejskiej różdżki, choć, no spójrzmy prawdzie oczy, trudno się z taką łatwością domyśleć tego, co się tam dzieje. Takie rzeczy nie są przecież normalne dla zwykłych ludzi! Liczyłam na jakiś szok i niedowierzanie, gdy odkryją to, co odkryli, a to wszystko wyszło bez napięcia, bez pasji, bez... Emocji? Tak, chyba odpowiednio to ujęłam. Bohaterowie po prostu to odkryli, przyjęli do wiadomości, postanowili coś z tym zrobić i już po sprawie. Podczas czytania tej książki nie czułam żadnych większych emocji, których się spodziewałam po przeczytaniu fabuły i kilku pierwszych stron, bo to akurat wydawało się intrygujące, jednak jak to się mówi: "im dalej w las, tym więcej drzew". Czułam jakby ktoś mi po prostu streszczał historię zawartą w jakimś dziele, a nie jakbym się zagłębiała w losach bohaterów i przeżywała wszystkie wydarzenia razem z nimi. W dodatku ciągle czułam jakby non stop ktoś powtarzał to samo, choć już od dawna to wiedziałam, tylko za każdym razem historię opowiadał ktoś inny, ale i tak nic nowego się z tego nie dowiadywałam, poza tym, czego sama się domyśliłam, albo autor już mnie z tym zapoznał. Cóż... Nuda, nuda, nuda. Może po prostu King chciał w spokoju pożegnać stworzonego przez siebie bohatera i dać mu odejść na zasłużony odpoczynek? Może to własnie dlatego działo się wszystko w tak spokojny i przejrzysty spokój, żeby staruszek się na koniec nie przemęczał? Jeżeli tak, to jestem w stanie przymknąć oko na takie rozwiązanie, co jednak nie zmienia faktu, że na pewno więcej po tę pozycję nie sięgnę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-02-24
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koniec warty
5 wydań
Koniec warty
Stephen King
8.1/10
Cykl: Bill Hodges, tom 3

SPEKTAKULARNE ZAMKNIĘCIE TRYLOGII O EMERYTOWANYM DETEKTYWIE BILLU HODGESIE Brady Hartsfield, zabójca odpowiedzialny za masakrę w „Panu Mercedesie”, znajduje się w stanie wegetatywnym w Klinice Traum...

Komentarze
Koniec warty
5 wydań
Koniec warty
Stephen King
8.1/10
Cykl: Bill Hodges, tom 3
SPEKTAKULARNE ZAMKNIĘCIE TRYLOGII O EMERYTOWANYM DETEKTYWIE BILLU HODGESIE Brady Hartsfield, zabójca odpowiedzialny za masakrę w „Panu Mercedesie”, znajduje się w stanie wegetatywnym w Klinice Traum...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zemsta jest okrutna, a ja jeszcze bardziej" - stwierdził Brady Hartsfield, który jak się okazało nie powiedział jeszcze ostatniego zdania. Ostatni tom trylogii przynosi ostateczną rozgrywkę pomiędzy...

@Antoniowka @Antoniowka

"Koniec warty" jest to niestety ostatnia książka z trylogii o detektywie Hodgesie. Muszę przyznać, że bardzo przywiązałam się zarówno do Billa, jak i jego dwójki pomocników, szczególnie do Holly. W t...

@zaglebiam_sie @zaglebiam_sie

Pozostałe recenzje @bookstagramowe.love

Powiedz, żebym został
"Powiedz, żebym został"

Do sięgnięcia po „Powiedz, żebym został” Hannah Bonam-Young skusił mnie przede wszystkim ciekawy opis i motywy, które uwielbiam. Mamy tu bowiem: - delikatne od niechęci...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Gniew Halnego
"Gniew halnego"

"Gniew halnego" to debiut Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, który skusił mnie przede wszystkim ciekawym opisem. Liczyłam na emocjonującą lekturę, od której nie będę mogła się ...

Recenzja książki Gniew Halnego

Nowe recenzje

Nie wszyscy chłopcy są niebiescy
Pamiętnik o inności, czyli pomocna dłoń dla zag...
@pliszka.lit...:

George Matthew Johnson, pisząc swoją autobiografie, stworzył bezpieczną przystań i comfort place dla wszystkich, którzy...

Recenzja książki Nie wszyscy chłopcy są niebiescy
Genialni. Lwowska szkoła matematyczna
Byliśmy potęgą... w matematyce
@Meszuge:

Mam pewne szczególne powody, by interesować się Stefanem Banachem, planowałem nawet o tych swoich sentymentach napisać,...

Recenzja książki Genialni. Lwowska szkoła matematyczna
Influenza. Mroczny świat influencerów
Nowi bohaterowie masowej wyobraźni
@almos:

Sięgnąłem po książkę Wątora, bo traktuje o kompletnie mi nieznanym świecie influencerów, prawdziwych idoli młodego poko...

Recenzja książki Influenza. Mroczny świat influencerów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl