Koniec wszystkiego recenzja

Koniec wszystkiego

Autor: ·1 minuta
2011-01-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Lizzie i Evie to przyjaciółki. Mają po 13 lat i praktycznie się nie rozstają - mieszkają obok siebie, chodzą do tej samej klasy, czasami nocują nawzajem w swoich domach. wiedzą o sobie wszystko. Przynajmniej tak się Lizzie zdawało. Pewnego dnia Evie znika - dziewczynki rozstają się pod szkołą, mają zobaczyć się niedługo, ale Evie nigdzie nie ma. Zaczynają się gorączkowe poszukiwania.

I tu mogłabym napisać, że jest to dobry kryminał, ale niestety nie napiszę. Dobry rzeczywiście jest w takim sensie, że zakończenie nie jest oczywiste i to duża zaleta tej książki.
Niestety. Wnikliwi obserwatorzy zapewne już zobaczyli, że za wciągnięcie, czyli wartkość akcji dałam ledwie 3. Muszę przyznać, że wymęczyłam tę książkę. Ja lubię wnikliwe analizy psychologiczne, lubię dokładnie opisaną scenerię zbrodni itd. Ale ta książka jest zbyt dokładna jak na moje potrzeby.
Każde spojrzenie, gest, uśmiech, ruch gałek ocznych jest dokładnie opisany, przeanalizowany pod względem wspomnień i skojarzeń wszystkich postaci biorących udział w poszukiwaniu Evie. Każde uczucie i pragnienie, każda myśl, jaka przemknęła przez głowę Lizzie - bo to ona jest narratorem.
Na początku to było nawet ciekawe. Ale im dalej czytałam, tym bardziej byłam zmęczona tą drobiazgowością. Jakbym oglądała film w zwolnionym tempie. Spojrzała - pomyślała, napłynęło wspomnienie, skojarzenie, potem dopiero coś się stało - podeszła, przemówila, coś zrobiła. I tak dalej w tym duchu.
Ja wiem, że są ludzie, którym taka literatura się podoba. Tam był klimat. Nie mogę zaprzeczyć - nastrój grozy, wyczekiwania, tęsknoty - wszystkie te uczucia były doskonale wyczuwalne. Opis obu rodzin i ich kolejnych dni po zniknięciu dziewczynki jest bardzo dokładny. Piszę obu, bo rodzina samej Evie oczywiście utraciła córkę i siostrę, ale też rodzina Lizzie - one były tak zżyte, że praktycznie czuły się jak u siebie w obu domach.
A zatem książką na pewno spodoba się tym czytelnikom, którzy lubią kontemplować wszelkie odcienie nastrojów, uczuć, najmniejsze nawet zmiany w mimice bohaterów. Niestety ja do nich nie należę.
Zachęcam jednak do spróbowania, bo wszelako zakończenie jest niespodziewane. Ono naprawdę ratuje całość. Warto doczytać do końca.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koniec wszystkiego
Koniec wszystkiego
Megan Abbott
7.8/10

Wstrząsająca opowieść o przyjaźni, obsesji i zbrodni. Odważna i kontrowersyjna. Ginie trzynastoletnia dziewczynka. Policja, chcąc ustalić okoliczności tego wydarzenia, przesłuchuje jej przyjaciółkę...

Komentarze
Koniec wszystkiego
Koniec wszystkiego
Megan Abbott
7.8/10
Wstrząsająca opowieść o przyjaźni, obsesji i zbrodni. Odważna i kontrowersyjna. Ginie trzynastoletnia dziewczynka. Policja, chcąc ustalić okoliczności tego wydarzenia, przesłuchuje jej przyjaciółkę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chyba po raz pierwszy tak naprawdę nie wiem jak oddać swoje wrażenia po przeczytaniu powieści. Opis na okładce sugeruje kryminał: zaginęła Evie, trzynastolatka. Wszyscy rozpoczynają poszukiwania. Ale...

MI
@miedzystronami

Muszę przyznać, że kiedy zorientowałam się, iż narratorem nowej powieści Megan Abbott jest trzynastoletnia Amerykanka, nieco się przeraziłam. Mimo poważnej tematyki, spodziewałam się raczej lekkiej na...

@milagros @milagros

Nowe recenzje

Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą
Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem