Konsorcjum. Tom 3 recenzja

Przygodę z Konsorcjum rozpoczęłam od trzeciej części. Mimo że nie znam losów bohaterów poprzednich dwóch tomów postanowiłam przeczytać tą książkę. Nie mogłam się oprzeć po przeczytaniu opisu.

Konsorcjum to książka o miłości, pracy i seksie. Jest w niej wiele wątków łóżkowych, dość pikantnych i bardzo przyjemnych.

Mimo tego, że książka przyszła do mnie gdy jeszcze nie skończyłam czytać poprzedniej, od razu się za nią zabrałam i pochłonęłam ją bardzo szybko.

Jest to też moje pierwsze spotkanie z autorką A.S. Sivar ale myślę że nie ostatnie. Widać po niej że wie o czym chce pisać i nie jest to zwykłe "lanie wody".

Po skończeniu miałam delikatnie mieszane uczucia. Z początku uważałam że różni się trochę od innych romansideł jednak wiele rzeczy jest nieuniknionych i powtarzalnych.

Na szczęście nie zmienia to faktu że z przyjemnością kiedyś poczytam jeszcze jakąś książkę tej autorki.

Główna bohaterka Nadia, zakochana w Dominicu, dowiaduje się że jest w ciąży. A jej narzeczony przez ostatni czas ciągle powtarzał, że są jeszcze zbyt młodzi na dziecko i nie spieszy im się. Nadia nie wie czy przekazać mu tą wiadomość. Jednak niespełna kilka dni później ma wypadek i prawda sama wychodzi na jaw. Jak myślicie, jak Dominic mógł zareagować na pojawienie się dziecka? Czy zmieni nastawienie? Zostawi Nadię czy może wezmą ślub? Tego wszystkiego dowiecie się w tej części "Konsorcjum"!!

"...zrobimy wyliczankę i dopóki któryś nie zacznie gadać, odpierdalam tego, na którego padnie. Ene, due, rike, fake... Nadia odsuń się troszkę. Ładny płaszcz, nie chcemy go chyba pobrudzić, co? Gdzie skończyłem? A, no tak... Torba, borba... A chuj tam!"

Takie i inne pełne napięcia i jednocześnie śmiechu możemy znaleźć w tej niepozornej książce.

Lubię czytać erotyki, można wtedy poznać autora od wewnątrz. To jakie ma swoje zdanie na różne zabawy a także życie intymne.

Kilka słów o samym wydaniu książki. Okładka przyciąga uwagę, bardzo podoba mi się uchwycenie czerwonego koloru na czarnym tle. Czyli czerwonej sukienki na tle czarnego garnituru mężczyzny. Nawet przez jakiś czas zastanawiałam się czy to może nie autorka jest bohaterką zdjęcia. A może też i książki. Niestety mam zbyt małą wiedzę o A.S. Sivar by się tego dowiedzieć.

Oprócz tego że to moja pierwsza książka tej autorki jest to też pierwsza książka jaką czytam wydawnictwa Amare. Nie mógłby być inaczej jeśli nie oceniłabym go na plus.


Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl