„[…] spośród wszystkich niedawnych odkryć dotyczących ewolucji człowieka chyba najbardziej zdumiewającym faktem na temat neandertalczyków jest to, że mogli się krzyżować i krzyżowali się z nami.Teraz wygląda na to, że większość obecnej ziemskiej populacji ludzi […] zawierają spuściznę neandertalczyków. Ta rewelacja doprowadziła głębokiej zmiany punktu widzenia, która za jednym zamachem przeobraziła ich ze ślepej uliczki, prymitywnej gałęzi drzewa genealogicznego w naszych prawdziwych przodków, którzy wnieśli swój wkład w to, czym i kim właściwie jesteśmy”. [s.48]
„Generalnie to, co obserwujemy u neandertalczyków, zgadza się z organizacją wykorzystywania kamienia przez społeczności myśliwsko-zbierackie w terenie. Osobisty sprzęt podróżny wybiera się na podstawie wielu czynników: spodziewanych czynności, długości wędrówki oraz, co najważniejsze, rodzaju kamienia dostępnego po drodze. Ten ostani punkt jest kluczowy, ponieważ jeszcze przybyło dowodów na to, że neandertalczycy bardzo dobrze znali zasoby geologiczne i potrafili wybiegać myślą naprzód. Wiedzieli o miejscach z kiepską skałą, do których warto było zabrać z sobą dobre rdzenie, i na odwrót - o niedalekich miejscach ze źródłami przyzwoitego kamienia, gdzie można było uzupełnić zapasy”. [s. 276]
„Bez względu na ekosystem, w jakim żyli, okazywali się najsprawniejszymi łowcami i obrotnymi poszukiwaczami żywności. Ich technologia obróbki kamienia była efektywniejsza i wyspecjalizowana, ponadto przecierali nowe szlaki w wykorzystaniu materiałów pochodzenia organicznego. Jednak zachodził wtedy jeszcze głębszy proces.Neandertalczycy byli również pierwszymi, którzy naprawdę zaczęli sięgać swoim życiem poprzez czas i przestrzeń w sposób, jakiego nigdy nie doświadczyła żadna ziemska istota. Rozczłonkowywali kamień i ciała zwierząt w bardziej skomplikowane i systematyczne sposoby oraz przenosili ich fragmenty dalej niż ktokolwiek przedtem; nawet przemiana w stylu wykonywania retuszerów - od całych kości do ich ułomków - odzwierciedla tę coraz większą intensywność działań.W miarę jak przedmioty i czynności stawały się coraz bardziej wyspecjalizowane i rozdzielały się w czasie i przestrzeni, zarzucały sieć obecności, działań oraz intencji na cały ląd a także pamięć. Ci ludzie sięgali umysłem poza horyzont i dokładnie wiedzieli, co tam zastaną[…]”. [s.314]
„Dzisiaj wiemy, że Eurazja zawsze była tyglem. Domem dla setek, może tysięcy hybrydowych dzieci. Neandertalskie stanowiska mogą w tajemnicy przed nami mieścić kolejne dowody istnienia ich samych lub ich bliskich potomków, rozsiane wśród niezidentyfikowanych fragmentów kości lub jaskiniowych osadów”. [s.473]
Moja ocena:
Książka "Krewniacy" to najlepszy przewodnik po wiedzy na temat neandertalczyków. Jednocześnie to jedna z pierwszych książek przedstawiająca zupełnie nowy i sprzeczny z wcześniejszymi wyobrażeniami wi...
"Krewniacy. Życie, miłość, śmierć i sztuka neandertalczyków" to kolejna książka z serii "Na ścieżkach nauki", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka. Rebecca Wragg Sykes w bardzo do...
Niewysoki osobnik płci męskiej o zwalistej posturze, grubych i ciężkich kościach utrzymujących umięśnione wyprostowane ciało. Wrażenie robi jego szeroka klatka piersiowa i potężne ramiona, z których ...
Jeśli komuś się wydaje, że Cesarstwo Rzymskie upadło w V wieku naszej ery, to mu się tylko wydaje. Ono jeszcze jakieś tysiąc lat żyło sobie w najlepsze nad brzegami B...
Recenzja książki Wodzowie Zenona (474–491) i Anastazjusza I (491–518)„Kiedy naukowcy zauważają w świecie natury jakąś pozornie magiczną sztuczkę, na przykład nietoperze namierzające owady w czarnych jak smoła ciemnościach, czy łososie pow...
Recenzja książki Instynkt językowy"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...
Recenzja książki ImpulsGdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...
Recenzja książki Dlaczego podskakujęNie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...
Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia