Jedyna książka (od trzech lat), której nie skończyłam. Męcząca, monotonna, źle napisana. Narracja w pierwszej osobie, pisana z perspektywy trójki osób: Marlowa, Kate i Mary - jest identyczna dla każdego bohatera. Ich głosy się nie różnią. Uzupełnienie narracji XIX wieczne listy wymieniane między sześćdziesięciolatkiem i trzydziestolatką - podo...