Date me, Bryson Keller recenzja

Książka, która otula jak najcieplejszy kocyk

Autor: @booksbybookaholic ·1 minuta
2023-02-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Date me, Bryson Keller", książka, którą udało mi się ostatnio skończyć, to przeuroczy młodzieżowy romans, który otulił moje serce jak najcieplejszy kocyk.

Bryson Keller nie wierzy w nastoletnie związki i sam nie planuje się z nikim umawiać do czasu, aż dostaje od swoich znajomych nietypowe wyzwanie- musi od poniedziałku do piątku spotykać się z pierwszą osobą, która go o to poprosi, a jeśli w którymś tygodniu nie znajdzie pary, do końca roku do szkoły będzie jeździł autobusem, zamiast ukochanym białym autem. Co się jednak stanie, kiedy o chodzenie poprosi go nie dziewczyna, a Kai- nieśmiały chłopak, ukrywający swoją orientację?

Pierwszym, co zachęciło mnie do przeczytania książki był pomysł tygodniowego wyzwania, ale okazało się, że ma do zaoferowania o wiele więcej. Autor na przestrzeni fabuły porusza wiele ważnych zagadnień, jak kwestia tożsamości, koloru skóry, wiary, akceptacji rodziny, czy rówieśniczej presji. Dodatkowo wykreował bohaterów, których nie sposób nie kochać. Z jednej strony Bryson, popularny chłopak z wrażliwym wnętrzem, którego nie pokazuje każdemu i Kai, czyli mój książkowy odpowiednik. W jego kreacji znalazłam wiele cech, z którymi sama mogę się utożsamić, jak chociażby nieśmiałość i cieszę się, że autor postanowił dać przestrzeń w swojej powieści także takim mniej przebojowym postaciom. Do tego pokochałam też przyjaciół Kaia, których interakcje i wzajemne docinki były przezabawne.

Za każdym razem, otwierając książkę czułam, jakbym wracał do świata, który znam i kocham, a który uroczą fabułą rozgrzewał moje serce. Uwielbiam, kiedy czytanie sprawia mi tyle radości, a w przypadku tej książki uśmiech praktycznie nie schodził mi z twarzy.

Relacja między chłopakami rozgrywa się dość szybko, ale jednocześnie widać, jak poznają się coraz lepiej i rodzi się między nimi wyjątkowa więź. Ja byłam w stanie w nią uwierzyć.

"Date me, Bryson Keller" to dla mnie taki książkowy odpowiednik "Heartstoppera". Podczas czytania towarzyszyły mi te same emocje, co w przypadku komiksu, więc jeśli kochacie książki Alice Osman równie mocno jak ja, ta pozycją powinna się znaleźć w waszych czytelniczych planach!

Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu Jaguar.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Date me, Bryson Keller
Date me, Bryson Keller
Kevin van Whye
7.7/10

Date Me, Bryson Keller to obowiązkowa lektura dla wszystkich miłośników Heartstoppera. Ta romantyczna historia dwóch chłopaków przywołuje uwspółcześniony klimat licealnych komedii romantycznych z lat...

Komentarze
Date me, Bryson Keller
Date me, Bryson Keller
Kevin van Whye
7.7/10
Date Me, Bryson Keller to obowiązkowa lektura dla wszystkich miłośników Heartstoppera. Ta romantyczna historia dwóch chłopaków przywołuje uwspółcześniony klimat licealnych komedii romantycznych z lat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy w moje ręce trafiła pierwsza wydana w Polsce powieść Kevina van Whye, poczułam ogromną ciekawość. Date me, Bryson Keller to książka, która już swoim opisem obiecywała mi wiele. Choć domyślałam ...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Date me, Bryson Keller to moje pierwsze spotkanie z Kevinem van Whyem. Jest to powieść młodzieżowa opowiadająca historię dwóch nastolatków, którzy za sprawą zakładu zbliżają się do siebie. Motyw dosk...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Trzeba było mnie zatrzymać
Romans dla każdej jesieniary

Z nastaniem października, budzi się we mnie wewnętrzna jesieniara, objawiająca się przede wszystkim chęcią połykania książek, których klimat i tematyka odnoszą się do ob...

Recenzja książki Trzeba było mnie zatrzymać
Lady Makbet
Mroczny retelling idealny na jesienne wieczory

Wraz ze skracającymi się dniami, deszczowymi porami i szybko zapadającym zmierzchem, reakcją dość dla mnie naturalną jest sięganie po książki z mroczniejszym klimatem, p...

Recenzja książki Lady Makbet

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl