Otwórz się na miłość recenzja

Księżniczka opuszcza wieżę

TYLKO U NAS
Autor: @edytre ·1 minuta
2020-12-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Otwórz się na miłość" Natalii Sońskiej to miły prezent na świąteczny czas. Wprawdzie autorka w swej powieści odwołuje się do klasycznych baśni Grimmów i Andersena, nie sięgając do rodzimej tradycji, to jednak akcję umiejscawia w (przed)świątecznej Polsce: w Krakowie i w Zakopanem. Wraz z Anią i Aleksandrem spacerujemy po rozświetlonym, gwarnym Starym Mieście podziwiając zabytki i chłonąc niezwykłą aurę grodu Kraka. Anię, główna bohaterka książki, żyje zamknięta w swojej kawalerce w bloku tak jak Roszpunka w wysokiej wieży. Rolę czarownicy pełni w powieści nadopiekuńcza i zgorzkniała matka Ani, która z początku bez zapowiedzi niemal codziennie odwiedza dziewczynę chcąc zachować pełną kontrolę nad jej życiem. Halina późno urodziła córkę, wychowywała ją bez ojca i chciała uchronić przed wszystkim, co mogłoby jej zagrażać. Dlatego Ania była izolowana od otoczenia, co sprawiło że zaczęła obawiać się spotkań z nieznanymi jej ludźmi. Pisarka mistrzowsko konstruuje pełne wzajemnych oskarżeń dialogi matki z córką. Ciekawie też opisuje scenę, w której Ania spotyka Aleksandra, swojego powieściowego księcia. Aby poznać Alka, współczesną Roszpunka musi opuścić swoje mieszkanie. Młodzi poznają się w galerii handlowej, gdzie trudno o intymność. Dlatego Aleksander zaprasza swą wybrankę na przejażdżkę autem, które pełni tu rolę białego rumaka. Jednak pierwsza randka tych dwojga nie doszłaby do skutku, gdyby nie działania dobrej wróżki. W książce Natalii Sońskiej jest nią Ula, sąsiadka i jedyna bliska przyjaciółka Ani. To Ula wyczarowuje Roszpunce 'butelkowozieloną' sukienkę, w której dziewczyna wreszcie czuje się kobieco. To z inicjatywy dobrej wróżki współczesna Roszpunka w towarzystwie swojego księcia i znajomych wybiera się do Zakopanego, żeby wędrować i podziwiać piękno tatrzańskich krajobrazów. Tutaj, w krainie Królowej Śniegu, Aleksander swoimi pieszczotami odmraża zlodowaciałe serce Ani. Jednak okazuje się, że współczesny książę nie jest wolny i jego wcześniejsze zobowiązania dają znać o sobie. Autorka nie przesładza, tylko stara się ukazać skomplikowane realia współczesnego życia: ucieczkę od stresu w nałogi, pracę zdalną, mobbing w miejscu pracy i tzw. korpożycie. Jednak ponieważ operuje bajkową konwencją, czytelnik wie, że wszystko musi się dobrze zakończyć. Pod wpływem miłości nawet mama Ani przechodzi metamorfozę i przestaje być złą czarownicą.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-13
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Otwórz się na miłość
Otwórz się na miłość
Natalia Sońska
7.6/10

Gdybyś mogła mieć jedno życzenie, które na pewno się spełni – czego byś sobie życzyła? Pozornie Anna jest zwyczajną trzydziestolatką. Ma dobrą pracę, którą lubi, i własne mieszkanko, które – choć...

Komentarze
Otwórz się na miłość
Otwórz się na miłość
Natalia Sońska
7.6/10
Gdybyś mogła mieć jedno życzenie, które na pewno się spełni – czego byś sobie życzyła? Pozornie Anna jest zwyczajną trzydziestolatką. Ma dobrą pracę, którą lubi, i własne mieszkanko, które – choć...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ania ma trzydzieści lat, stałą pracę i przytulne małe mieszkanko. Czy można wymagać czegoś więcej? Nie potrzeba jej do szczęścia nic więcej, podoba jej się to życie. Jednak Ania mimo wszystko zamknęł...

@k.kolpacz @k.kolpacz

Czy zdarzyło Wam się zamykać w sobie, bo baliście się opinii innych? Czy może zrezygnowaliście z czegoś pięknego, z obawy przed rozczarowaniem? Czy też może baliście się zacząć coś nowego, bo przecie...

@beata.stefanek @beata.stefanek

Pozostałe recenzje @edytre

Bajdy Bajbary
Jak Basia pokochała Pierników

Książka Katarzyny Ryrych o bajdurzącej Barbarze to nowoczesna wersja "Kłamczuchy" Małgorzaty Musierowicz - wersja głębsza o rozszerzonym spektrum problemów. Główna bohat...

Recenzja książki Bajdy Bajbary
Duch starej kamienicy
Z duszkiem za pan brat

"Duch starej kamienicy" to pierwsza książka dla dzieci Anny Onichimowskiej, którą przeczytałam. Jak dla mnie zarówno temat książki, jak i dar opowiadania, którego nie mo...

Recenzja książki Duch starej kamienicy

Nowe recenzje

Kobiety wojowniczki
Kobiety wojowniczki
@deana:

Gdy sięgałam po ,,Kobiety wojowniczki" wydawało mi się, że mam pewniaka. Temat ciekawy a przy okazji znam już kilka inn...

Recenzja książki Kobiety wojowniczki
Zabij mnie, tato
"Zabij mnie, tato" Stefan Darda
@S.anna:

A kto tu przyszedł? Pani maruda, niszczycielka dobrej zabawy, pogromczyni uśmiechów dzieci...! ...czyli znowu przec...

Recenzja książki Zabij mnie, tato
Twoja aż po grób
Przedsiębiorca pogrzebowy też może się zakochać!
@Kantorek90:

„Twoja aż po grób” to książka, po którą sięgnęłam z czystej ciekawości, ponieważ nie przypominam sobie, abym wcześniej,...

Recenzja książki Twoja aż po grób
© 2007 - 2024 nakanapie.pl