Maybe Someday recenzja

Kto w tej walce przegra? I czy będą ofiary?

Autor: @MeaCulpa ·1 minuta
2016-07-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ridge jest muzykiem. Tworzy teksty dla swojego zespołu, jednak nie może jeździć z nimi w trasę. Jednak pewnego dnia przeżywa blokadę twórczą, która postanawia nie mieć swojego końca. Wtedy z pomocą przychodzi dziewczyna z sąsiedztwa.
Sydney jest wrażliwą, młodą kobietą, której właśnie świat wali się na głowę. Upada i kiedy myśli, że już musi wrócić do domu z pochyloną głową i mieczem na tarczy- z pomocą przychodzi jej chłopak z sąsiedztwa. Oboje są sobie potrzebni. Oboje się uzupełniają. Jednak oboje wiedzą również, jak bardzo niebezpieczne i bliskie są granice. Wiedzą, że nie mogą ich przekroczyć, więc rozpoczynają walkę ze swoim sercem. W grę wchodzą uczucia i załamania kilkoro ludzi. Czy uda im się wygrać? Kto w tej walce stanie się przegrany i czy będą ofiary?

Colleen Hoover ma ogromny talent do łamania serca, czy Wy również do zauważyliście? Potrafi tak zagrać na uczuciach, że człowiek potrafi topić się w swoich łzach godzinami. Po lekturze "Maybe someday" wiem, że będę się jeszcze długo zbierać. To ona skradła moje myśli i duży kawał mojego serca. Sydney, Ridge, Maggie, Warren- oni wszyscy są po prostu niesamowici. Cała fabuła była niesamowita i miała ten swój niepowtarzalny klimat. Choć zakończenie było do przewidzenia, to i tak myślę, że wszystko było tutaj unikatowe. Hoover przywiązuje dużą wagę do ludzi, ich charakterów, uczuć, to się naprawdę obecnie bardzo ceni w dobrej literaturze. Rozwijanie istotnych wątków, retrospekcja, zamierzona treść, dobrze sprecyzowana, dopracowana i utrzymana w porządnej atmosferze. Styl jest lekki, przyjemny, przez co czyta się szybko. Akcja dynamiczna, nie przynudza, nie usypia. Są ludzie, których możesz polubić, są i ci, którzy potrafią irytować (np. Bridgette, choć przy niej to miałam bardziej ubaw). Jednakże nie jest tak, że wszystko jest jasne i utrzymane w tym samym tempie. Sytuacje się zmieniają, a wraz z nimi zmieniają się też nasi bohaterowie, ich podejście czy myśli. Ogólnie rzecz ujmując, jest to doskonała książka, z doskonałą zawartością, która potrafi wzruszyć, rozbawić i zadziwić. Jest to najlepsza książka, jaką do tej pory przeczytałam tej autorki. Lepsza nawet od rozsławionej "Hopeless"!

Recenzja znajduje się również na www.zksiazkadolozka.blogspot.com
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Maybe Someday
4 wydania
Maybe Someday
Colleen Hoover
8.1/10

On, Ridge, gra na gitarze tak, że porusza każdego. Ale jego utworom brakuje jednego: tekstów. Gdy zauważa dziewczynę z sąsiedztwa śpiewającą do jego muzyki, postanawia ją bliżej poznać. Ona, Sydney, m...

Komentarze
Maybe Someday
4 wydania
Maybe Someday
Colleen Hoover
8.1/10
On, Ridge, gra na gitarze tak, że porusza każdego. Ale jego utworom brakuje jednego: tekstów. Gdy zauważa dziewczynę z sąsiedztwa śpiewającą do jego muzyki, postanawia ją bliżej poznać. Ona, Sydney, m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Czasami słowa mają większy wpływ na czyjeś serce niż pocałunki.” Colleen Hoover zna chyba każdy, kto lubi czytać. „Maybe Someday” to pierwszy tom serii „Maybe”. Ridge gra na gitarze i ma wielki...

@katexx91 @katexx91

No szczerze mówiąc, nie spodobało mi się… 😔 Był to mój pierwszy kontakt z książkami Colleen Hoover i niestety trochę się zawiodłam… może miałam trochę złe podejście, a może zaczęłam od złej pozycji ...

@warta_ksiazki @warta_ksiazki

Pozostałe recenzje @MeaCulpa

Awaria małżeńska
Awaria małżeńska

Na pierwszych kartkach powieści poznajemy dwie kobiety, Ewelinę i Justynę, których połączył jeden kot, który wylądował pod kołami autobusu. Lądują razem w jednej sali szp...

Recenzja książki Awaria małżeńska
Czy wspominałam, że Cię kocham?
Co się dzieje, kiedy rodzi się miłość zakazana?

Eden po rozwodzie rodziców straciła kontakt z ojcem. Kiedy dostaje propozycję, by przyjechać do niego i jego nowej rodziny na wakacje, wyrwać się z deszczowego Portland d...

Recenzja książki Czy wspominałam, że Cię kocham?

Nowe recenzje

Thanks to You
Thanks to you
@booksbyalci...:

Pierwsza część tej dylogii sprawiła, że od razu sięgnęłam po kolejną. Po prostu musiałam dowiedzieć się, co u moich now...

Recenzja książki Thanks to You
Spotkasz mnie nad jeziorem
Piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga n...
@burgundowez...:

“Spotkasz mnie nad jeziorem” autorstwa Carley Fortune to piękna i wielowymiarowa powieść, która wciąga nas w wir emocji...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Tlen
Nowe wyzwania
@jatymyoni:

Książki z serii „Uczta wyobraźni” wydawnictwa MAG zazwyczaj mają wysokie oceny, natomiast ta książka otrzymuje skrajne ...

Recenzja książki Tlen
© 2007 - 2024 nakanapie.pl