Ktoś inny recenzja

Ktoś inny

Autor: @landrynkowa ·1 minuta
2024-10-03
Skomentuj
17 Polubień
Wpływowa multimilionerka Oriana di Pietro zostaje brutalnie zamordowana na własnym jachcie. Przez rok od jej śmierci nie udaje się skazać sprawcy, mimo że dowody jednoznacznie go wskazują. Justine Taillandier, kapitan francuskiej policji, ma zamiar udowodnić mu tę winę, nawet gdyby miała przejść po własnym trupie.

I to jest taki Musso, jakiego uwielbiam! Ten, który dawno temu rozpalił moje czytelnicze zmysły powieścią „Będziesz tam?” Po dwóch poprzednich książkach, które nie powaliły mnie na kolana, autor powrócił w wielkim stylu, wręczając mi doskonały psycho-thriller.

Historię poznajemy w narracji prowadzonej z kilku perspektyw, w dwóch liniach czasowych. Retrospektywnie przewijają się wspomnienia Oriany oraz tajemniczej Adèle, obecnie swój pogląd na sprawę prezentuje Justine Taillandier. Poznajemy również sylwetkę męża Oriany – Adriena Delaunaya – postaci kluczowej w rozgrywających się wydarzeniach. Krótkie rozdziały, w których podawane są najważniejsze fakty oraz nieodbieganie od tematu głównego zapewniają płynną narrację, podsycając ciekawość i utrzymując dynamikę fabuły. To lubię: esencjonalnie, konkretnie, na temat, bez przytłaczających opisów i zapychaczy stron.

To powieść z doskonałą kreacją psychologiczną postaci, bardzo nieoczywista, intrygująca, przewrotna i pełna pułapek. Można powiedzieć, że autor zagrał na utartych schematach, podkładając nam pod nos oczywiste tropy i rozwiązania, chciał, żebyśmy uwierzyli, że to wszystko, co się wydarzyło na pokładzie Luny Blu jest konsekwencją stereotypowych i statystycznie najczęściej występujących zachowań, jednak wraz z rozwojem fabuły odkrywamy, że jesteśmy żałośnie daleko od prawdy. W pewnym momencie wydawało mi się, że odkryłam prawdziwego winnego, pomyślałam sobie nawet, że to banalne, że strasznie przewidywalne, że nic zaskakującego. A kilka stron dalej Musso niemal zaśmiał mi się w twarz. Okropne uczucie…

Finał historii i motywy bohaterów poznajemy na samym końcu. Ja byłam totalnie zaskoczona, a część zakończenia to nawet mocno mnie rozczarowała… Naprawdę? Lub jak by to powiedzieli Francuzi: sérieusement? Ta wredna, zakompleksiona i nieogarnięta przegrywka życiowa, po tym, co zrobiła, zostaje z taką nagrodą? W życiu się na to nie godzę! Ale i tak „Ktoś inny” wart był nieprzespanej nocy…

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-03
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ktoś inny
Ktoś inny
Guillaume Musso
7.9/10

Najnowsza powieść gwiazdy literatury − ulubieńca mediów, krytyków i czytelników, jednego z najpopularniejszych francuskich pisarzy. Śmiały, emocjonujący i całkowicie nieprzewidywalny thriller psyc...

Komentarze
Ktoś inny
Ktoś inny
Guillaume Musso
7.9/10
Najnowsza powieść gwiazdy literatury − ulubieńca mediów, krytyków i czytelników, jednego z najpopularniejszych francuskich pisarzy. Śmiały, emocjonujący i całkowicie nieprzewidywalny thriller psyc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gauillaume Musso już nie raz nas zaskoczył. Jest w tym doskonały i zawsze przygotowany. Czy również i tym razem spisał się odpowiednio? Czy można być usatysfakcjonowanym po tej lekturze? Czy raczej p...

@malgosialegn @malgosialegn

Guillaume Musso to jeden z najpopularniejszych francuskich pisarzy. Debiutował w 2001 roku thrillerem "Skidamarink", doskonale przyjętym przez krytykę. Druga powieść, "Potem", rozpoczęła jego spektak...

@Marcela @Marcela

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Łobuziary na start!

Ależ to świetna książka! Sprawiła, że cofnęłam się do czasów swojego dzieciństwa i nastolectwa! Przypomniała mi wszystko, co w tamtym czasie nadawało rytm mojemu czyteln...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Krew pod kamieniem
Krew pod kamieniem

„Krew pod kamieniem” to komedia kryminalno-sensacyjna, której akcja przenosi nas do Torunia. Mamy tutaj mariaż historii sięgającej średniowiecza z okresem PRL-u, zwieńcz...

Recenzja książki Krew pod kamieniem

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie