Proces diabła recenzja

Łagodny wymiar kary- niemożliwe...

Autor: @spirit ·3 minuty
2022-11-01
Skomentuj
4 Polubienia
Przyspieszone bicie serca, ciarki i olbrzymie emocje… Rany, jaka to była wyborna uczta dla zmysłów.

Nigdy nie przepadałam za książkami podzielonymi na tomy. Miałam dziwne uprzedzenie, że to naciąganie na siłę jak gumki w majtkach jakiegoś jednego pomysłu i tematu może przynieść opłakane skutki. Obawiałam się nudy, monotonii i najzwyczajniej mówiąc taniej telenoweli, która nie będzie trzymać żadnego przyzwoitego poziomu z każdym kolejnym wydaniem. No i trafiłam na serię o Kubie Sobańskim i przepadłam wciągnięta jak paprochy przez odkurzacz. Adrian Bednarek sprawił, że jego „Diabeł” mnie opętał za co serdecznie dziękuję i w tym przypadku nie chcę korzystać z żadnego egzorcysty.

Po pierwszej części, czyli „Pamiętniku Diabła” już wiedziałam, że muszę dalej sprawdzić jak rozwinęła się ‘kariera’ Kuby. To niewiarygodne jak autor świetnie wykreował i dopracował każdy szczegół w postaci Sobańskiego. Te wszystkie jego sprzeczności sprawiają, że z jednej strony się go nienawidzi i gardzi jego zachowaniem i żądzami, a z drugiej czuje litość i pełne zrozumienie sytuacji dla tych jego powracających demonów. Uwielbiam po prostu takich charyzmatycznych i nieprzewidywalnych bohaterów, którzy fundują ekstremalną jazdę na emocjach. I wiecie co w tej książce jest najlepsze? Najlepsze jest to, że chociaż główny bohater jest tu najważniejszy, tak wszyscy wokół niego są identycznie cudowni z gwarancją dostarczania równie mocnych rewelacji… W zasadzie każdy bohater jest wielką zagadką i tajemnicą do rozgryzienia, dlatego dla czytelnika to wielka gratka i zagwozdka zarazem, by wkręcać się w tę bardzo sprecyzowaną i wyjątkowo doskonałą grę ich wszystkich razem wziętych… Kto z nich okaże się najlepszym graczem? Można się domyślić, ale to będzie bardzo kręta droga do zwycięstwa…

Tak, „Proces Diabła” napisany jest rewelacyjnie. Można spokojnie bez zapoznawania się nawet ze wcześniejszym tomem skupić się bezproblemowo na nowej akcji i wydarzeniach żyjąc sprawą… Rozpruwacza. A dzieje się, oj dzieje. Owszem, kto czytał „Pamiętnik” będzie miał łatwiej, bo kojarzy już stare towarzystwo Kuby i zna ich oblicze oraz ciemne strony duszy… ale nowi jego znajomi sprawią, że ciśnienie tak czy siak będzie rosło Wam bardzo gwałtownie.

Żeby uchylić jakiegoś rąbka tajemnicy i wzbudzić jeszcze większe zainteresowanie „Procesem Diabła” wspomnę, że pojawienie się Remiszewskich nada pikanterii pod każdym względem. Sprawa Rozpruwacza polującego na prostytutki ruszy całą lawinę niesamowicie zawiłych zwrotów akcji, wylewu krwi, patroszenia i powrotu do głęboko bolesnych wspomnień… by znów obudzić najgorsze żądze i pożądania Kuby.
Cała próba obrony wybitnego lekarza, rozszyfrowania zamiarów i działań jego córki Ady, ich intencji oraz tego wszystkiego jaki naprawdę łączył ją z ojcem układ i czego wspólnie dokonywali wprawia w takie osłupienie, że gacie opadają. Wszystko to zostało ze sobą idealnie, precyzyjnie połączone i przemyślane, każda postać jest diabelsko ciekawa ze swoimi mrocznymi stronami , a w tym wszystkim Sobański i jego czar, manipulacja oraz ponownie doskonały plan… Plan wobec Remiszewskiego, Ady, pięknych blondynek i atrakcyjnych brunetek przypominających siostrę Klarę w tym właśnie Ady, która była tak wielkim odzwierciedleniem ukrytych demonów… To wszystko skończy się… no właśnie ja już wiem i choć korci mnie, żeby zdradzić Wam znacznie więcej, tak sami musicie odkryć te wszystkie karty jakimi gra młody prawnik oraz różnorodne smaczki, które ja tak zachłannie połknęłam.

No i co?
Doszłam do epilogu, a tam wstępne wprowadzenie do tomu trzeciego na który niecierpliwie już czekam. Pojawia się w nim wzmianka o byłej dziewczynie Kuby-Julii, która już po powrocie do świata żywych łączy siły ze swoją kumpelą Sandrą, która również jest dobrą kumpelą Kuby. Gdzie diabeł nie może tam baby pośle, ale żeby dwie baby na jednego diabła?? No nieźle… Panie Bednarek, co Pan mógł jeszcze wymyślić, co jest nie do wymyślenia to nie wiem, ale sprawdzę i Wam wszystkim też to radzę. Spadniecie z wrażenia i nie podniesiecie się prędko…

Dziękuję...
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-01
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Proces diabła
3 wydania
Proces diabła
Adrian Bednarek
8.1/10
Cykl: Kuba Sobański, tom 2

Nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca… Rzeźnik Niewiniątek został ujęty przez policję i skazany na dożywocie, jednak piekło młodych dziewczyn wcale się nie skończyło. Jego dzieło konty...

Komentarze
Proces diabła
3 wydania
Proces diabła
Adrian Bednarek
8.1/10
Cykl: Kuba Sobański, tom 2
Nikt nie zrozumie mordercy lepiej niż inny morderca… Rzeźnik Niewiniątek został ujęty przez policję i skazany na dożywocie, jednak piekło młodych dziewczyn wcale się nie skończyło. Jego dzieło konty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

𝐂𝐳𝐚𝐬 𝐧𝐚 𝐤𝐨𝐥𝐞𝐣𝐧𝐲 𝐰𝐳𝐧𝐨𝐰𝐢𝐨𝐧𝐲 𝐭𝐨𝐦 𝐬𝐞𝐫𝐢𝐢 𝐨 „𝐃𝐢𝐚𝐛𝐞ł𝐤𝐮” 𝐀𝐝𝐫𝐢𝐚𝐧𝐚 𝐁𝐞𝐝𝐧𝐚𝐫𝐤𝐚- „𝐏𝐫𝐨𝐜𝐞𝐬 𝐃𝐢𝐚𝐛ł𝐚”. 𝐍𝐨𝐰𝐚 𝐬𝐳𝐚𝐭𝐚 𝐠𝐫𝐚𝐟𝐢𝐜𝐳𝐧𝐚, 𝐭𝐫𝐞ść 𝐭𝐚 𝐬𝐚𝐦𝐚- 𝐣𝐞𝐝𝐧𝐚𝐤 𝐧𝐢𝐞𝐜𝐨 𝐩𝐨𝐝𝐫𝐚𝐬𝐨𝐰𝐚𝐧𝐚 𝐢 𝐳 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐬𝐩𝐢𝐞𝐬𝐳𝐨𝐧ą, 𝐞𝐤𝐬𝐲𝐭𝐮𝐣ą𝐜ą 𝐚𝐤𝐜𝐣ą. @Obrazek W t...

Adrian Bednarek jest mistrzem ceremonii odbierania życia. Nie znam takiego drugiego autora, którego pióro jest tak odważne i brutalne. Wstrząsające i przerażające. W kolejnej powieści z cyklu o Kubie...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @spirit

Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz
Małoletni bez opieki. Niespełnione pragnienia.

"Dla wszystkich, którzy cierpią. Wiecie, że to o was mowa" Przyjacielu... Nie będzie to żadnym nadużyciem, że się do Ciebie tak zwrócę, chociaż przecież to słowo znaczy...

Recenzja książki Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz
Mamy trupa i co dalej
Śmierć? Nie ma się czego bać...

W idealnym czasie trafiła mi się ta książka. Jesień sama w sobie kojarzy się z przemijaniem, a koniec października i cały listopad nagminnie przypominają nam o tym, że ż...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą