Lato utraconych recenzja

Lato utraconych

Autor: @mira_krantz ·2 minuty
2021-07-16
Skomentuj
3 Polubienia
Lubię kiedy kolejne tomy serii trzymają poziom. Tak jest w przypadku najnowszej książki Anny Kańtoch o Krystynie Lesickiej. To kontynuacja Wiosny zaginionych, ale zupełnie spokojnie można ją czytać jako pierwszą lub potraktować jako pozycję jednotomową, ponieważ akcja dzieje się 20 lat przed wydarzeniami z Lata.

Jest końcówka lata, w leśniczówce niedaleko Żywca dochodzi do masakry rodziny Aleksandrowiczów. Przeżył tylko najstarszy syn, Kuba, który… No, to jest bardzo interesujący wątek. Ponieważ to poważna i, co gorsza, medialna zbrodnia, sprawa trafia w ręce Krystyny Lesickiej. Choć może niekoniecznie powinna. Ponieważ Krystyna, obecnie pięćdziesięciolatka, 2 tygodnie wcześnie straciła męża. Najwyraźniej uznała, że praca pomoże jej poradzić sobie z żałobą. Czy słusznie? Tego nie zdradzę.

W Lecie ważnym motywem było zaginięcie brata Krystyny. We Wiośnie ten wątek, mimo że Krystyna co jakiś czas odwołuje się do tamtych wydarzeń, jest znacznie delikatniej zarysowany. Natomiast dostajemy zupełnie nową perspektywę jej relacji z dziećmi i Wojtkiem Chodurą. Po ich zachowaniu we Wiośnie trochę nie spodziewałam, że ten wątek będzie tak poprowadzony, ale w końcu w życiu jest tak, że nawet najbliższe w pewnym okresie osoby z czasem mogą stać się mniej, niż zwykłymi znajomymi.

Znów na plus zaliczam postać Lesickiej - to jest niezwykle budujące, że można wykreować postać kobiecą, która nie jest ani wredną staruszką, ani wampo-podlotkiem, tylko interesującą kobietą w średnim wieku. Podobnie znów bardzo podobało mi się mieszanie narracji pierwszo i trzecioosobowej. O tym, że książka trzyma wysoki poziom literacki nie muszę nawet pisać, w końcu Kańtoch to uznana marka. Zagadka została skonstruowana
dobrze, przemyślanie, zagmatwana słówkiem rzuconym to tu, to tam, tak żeby nie było za prosto.

Zastanawiam się czy mam zastrzeżenia do sposobu jej rozwiązania. Tym razem ułożyłam sobie aż 3 możliwe rozwiązania, w tym to właściwe, ale nie do końca jestem przekonana czy ciąg logiczny wybrzmiał tak jak powinien, czy któreś z tych dwóch pozostałych nie byłoby prawdopodobniejsze. Ale może się czepiam, bo chciałabym żeby zawsze wszystko było logiczne, a tak się przecież nie da, bo czynnik ludzki nie jest logiczny. Zwłaszcza, że to rozwiązanie również było do pomyślenia i miało podbudowę w całej fabule.

Mam 1 malutkie zastrzeżenie merytoryczne - weterynaria w Krakowie pojawiła się dopiero w 2009 roku, gdyby pojawiła się wcześniej, nawet nie zastanawiałabym się nad prawem. To nie ma większego znaczenia dla fabuły i nie wpływa na to, że książkę bardzo polecam, chodzi raczej o moje osobiste odczucia.

Jestem ciekawa w którą stronę Kańtoch pójdzie w kolejnym tomie - cofnie się jeszcze głębiej? Pokaże moment zaginięcia? Nie mogę się doczekać.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-10
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lato utraconych
Lato utraconych
Anna Kańtoch
8.0/10
Cykl: Krystyna Lesińska, tom 2

Jest rok 1999. W Pogańskim Młynie, starej leśniczówce niedaleko Rudnika dochodzi do krwawej zbrodni – nieznany sprawca atakuje spędzającą tam wakacje pięcioosobową rodzinę. Napaść udaje się przeżyć j...

Komentarze
Lato utraconych
Lato utraconych
Anna Kańtoch
8.0/10
Cykl: Krystyna Lesińska, tom 2
Jest rok 1999. W Pogańskim Młynie, starej leśniczówce niedaleko Rudnika dochodzi do krwawej zbrodni – nieznany sprawca atakuje spędzającą tam wakacje pięcioosobową rodzinę. Napaść udaje się przeżyć j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś przedstawiam kolejną książkę Anny Kańtoch - "Lato utraconych" I tym razem autorka nie zawiodła, napisała świetny, choć mroczny kryminał z krwawą zbrodnią w tle. Przenosimy się zatem do Pogańskie...

@madalenakw @madalenakw

Z przykrością stwierdzam, że trylogia o Krystynie Lesińskiej autorstwa Anny Kańtoch już za mną. Po lekturze "Wiosny zaginionych" długo czekałam na kolejne części, a tymczasem okazało się, że kiedy ju...

@Bibliotecznie @Bibliotecznie

Pozostałe recenzje @mira_krantz

Wojna cukierkowa
Nie bierzcie cukierków od nieznajomych

To była bardzo przyjemna lektura. Czytałam ją z siedmiolatkiem i niech miarą jakości tej książki będzie to, że za każdym razem negocjował ze mną "jeszcze jedną stronę, o...

Recenzja książki Wojna cukierkowa
Mój książę
Nowa Austen to raczej nie jest

Na wstępie trzeba wyjaśnić, że to nie jest książka historyczna. To romans w empirowym kostiumie, nieprzejmujący się zbytnio okolicznościami historycznymi. Choćby taki wą...

Recenzja książki Mój książę

Nowe recenzje

Czereśnie zawsze muszą być dwie
Życie w duecie
@Moncia_Pocz...:

Ostatnio w zapowiedziach wydawnictwa Flow pojawiła się nowa powieść Magdaleny Witkiewicz "Ulotny zapach czereśni", któr...

Recenzja książki Czereśnie zawsze muszą być dwie
1984
WIZJA PRZYSZŁOŚCI, KTÓRA WCIĄŻ PRZERAŻA
@mrocznestrony:

Minęło wiele lat od kiedy po raz pierwszy miałem w dłoniach "1984" Orwella. To było jakieś stare wydanie z mojej osiedl...

Recenzja książki 1984
Eleonora i Park
Eleonora i Park
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Dobry wieczór Kochani😘 Zapraszam Was dzisiaj na recenzję książki @rainbowrowell pt. ,,Eleonora i Park"...

Recenzja książki Eleonora i Park
© 2007 - 2024 nakanapie.pl